Witam.mam problem ze swoim autem. Do dziś odpalało mi bez problemu, choć były niezłe mrozy a auto stoi pod chmurka. Po odpaleniu, jak wiadomo na zimnym silniku, załącza się ssanie. Mniej więcej silnik mi pracował jakieś 10 minut, potem musiałem zgasić. Po jakimś czasie chciałem odpalić a tu niespodzianka. Wprawdzie odpalał ale za każdym razem gasł, po tym samym czasie. Nie mam pojęcia co się stało. Przy okazji, zauważyłem dziwny kremowy osad na dnie zbiorniczka wyrównawczego i brak płynu chłodzącego. Również na bagnecie i pod korkiem jest tez taka maż, co może się z tym moim truchłem dziać?