Typ: FK352 HSW+05AW
Opiszę cały przypadek z tą lodówką może będzie bardziej pomocne. W sierpniu zakupiona i od razu po zakupie grzała a nie mroziła, więc nastąpiła pierwsza naprawa, wymiana czynnika chłodzącego R600. Przez cały ten czas lodówka kilka, kilkanaście razy dziennie strasznie głośno się załączała na jakieś 1 minutę dwie góra i chodziła sobie po tym normalnie. Poza tą głośnością przez 3 miesiące wszystko było ok. Teraz przestała chodzić głośno, w chłodziarce temperatury są między 1 a -1 stopień pomimo ustawienia na cyferblacie np 9 stopni w chłodziarce. Pierwsza wizyta pana i wymiana elektroniki (taka płytka z 4 czarnymi prostopadłościanami i bodajże bardzo gorącym transformatorkiem, proszę mi wybaczyć opis ale nie znam się na elektronice). Oczywiście nic to nie dało. Następnego dnia ponowna wymiana czynnika r600 i po kilkunastu godzina temperatury w chłodziarce znowu między 1 a -1 stopień. Co prawda pan kazał poczekać 3 dni ale nie sądzę aby czekanie coś zmieniło. Wygląda na to, że pan z serwisu jednak nie wie co dolega lodówce. Poza tym odkąd przestała chodzić głośno i temperatury spadły w chłodziarce mam stale kupę lodu w chłodziarce na tylnej ścianie a najwięcej tuż nad takim rowkiem do odpływu wody z lodówki. Podejrzewam więc, że NO FROST to przeszłość w tej lodówce. Tylko nie wiem dlaczego. Ktoś ma jakąś sugestię? Czy pozostaje tylko wymiana lodówki na nową?
Opiszę cały przypadek z tą lodówką może będzie bardziej pomocne. W sierpniu zakupiona i od razu po zakupie grzała a nie mroziła, więc nastąpiła pierwsza naprawa, wymiana czynnika chłodzącego R600. Przez cały ten czas lodówka kilka, kilkanaście razy dziennie strasznie głośno się załączała na jakieś 1 minutę dwie góra i chodziła sobie po tym normalnie. Poza tą głośnością przez 3 miesiące wszystko było ok. Teraz przestała chodzić głośno, w chłodziarce temperatury są między 1 a -1 stopień pomimo ustawienia na cyferblacie np 9 stopni w chłodziarce. Pierwsza wizyta pana i wymiana elektroniki (taka płytka z 4 czarnymi prostopadłościanami i bodajże bardzo gorącym transformatorkiem, proszę mi wybaczyć opis ale nie znam się na elektronice). Oczywiście nic to nie dało. Następnego dnia ponowna wymiana czynnika r600 i po kilkunastu godzina temperatury w chłodziarce znowu między 1 a -1 stopień. Co prawda pan kazał poczekać 3 dni ale nie sądzę aby czekanie coś zmieniło. Wygląda na to, że pan z serwisu jednak nie wie co dolega lodówce. Poza tym odkąd przestała chodzić głośno i temperatury spadły w chłodziarce mam stale kupę lodu w chłodziarce na tylnej ścianie a najwięcej tuż nad takim rowkiem do odpływu wody z lodówki. Podejrzewam więc, że NO FROST to przeszłość w tej lodówce. Tylko nie wiem dlaczego. Ktoś ma jakąś sugestię? Czy pozostaje tylko wymiana lodówki na nową?