Witam serdecznie.
Mam problem z Seatem Toledo 1.6 z silnikiem AFT (ten sam silnik co w niektórych golfach jedynie głowica nieco inna). Auto pali jak smok dlatego podłączyłem je pod Vag'a (Polski Vag 4.9). Otrzymałem stały błąd 635 - ogrzewanie sondy lambda przed katalizatorem, przerwa lub zwarcie do plusa. Zmierzyłem parametry sondy. Na grzałce (pomiędzy białymi kablami - sonda odłączona) impedancja ok 5ohm czyli w normie, odczyty sondy na ciepłym silniku są, choć nieco leniwe, sonda wolno reaguje. Sprawdziłem napięcie na zasilaniu grzałki po przekręceniu kluczyka na odpiętej sondzie i jest tylko 4.37 V natomiast po podłączeniu sondy i odpaleniu auta napięcie to praktycznie spada do zera. Niestety nie dysponuje schematem elektrycznym do tego auta więc nie mam nawet jak poszukać przekaźnika bądź bezpiecznika odpowiedzialnego za obwód podgrzewania sondy. Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje pomocne w zdiagnozowaniu opisanej usterki. Będę niezmiernie wdzięczny za każdą pomoc.
Pozdrawiam!
Mam problem z Seatem Toledo 1.6 z silnikiem AFT (ten sam silnik co w niektórych golfach jedynie głowica nieco inna). Auto pali jak smok dlatego podłączyłem je pod Vag'a (Polski Vag 4.9). Otrzymałem stały błąd 635 - ogrzewanie sondy lambda przed katalizatorem, przerwa lub zwarcie do plusa. Zmierzyłem parametry sondy. Na grzałce (pomiędzy białymi kablami - sonda odłączona) impedancja ok 5ohm czyli w normie, odczyty sondy na ciepłym silniku są, choć nieco leniwe, sonda wolno reaguje. Sprawdziłem napięcie na zasilaniu grzałki po przekręceniu kluczyka na odpiętej sondzie i jest tylko 4.37 V natomiast po podłączeniu sondy i odpaleniu auta napięcie to praktycznie spada do zera. Niestety nie dysponuje schematem elektrycznym do tego auta więc nie mam nawet jak poszukać przekaźnika bądź bezpiecznika odpowiedzialnego za obwód podgrzewania sondy. Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje pomocne w zdiagnozowaniu opisanej usterki. Będę niezmiernie wdzięczny za każdą pomoc.
Pozdrawiam!