Wózek widłowy LINDE H 18 na gaz / gaśnie jak jest ciepły

Witam! Mam wózek widłowy LINDE H 18 na gaz. Pracuje dopóki się nie nagrzeje potem gaśnie i nie chce zapalić, jak przytkam palcami cały wlot powietrza do gaźnika to odpala jak zabiorę palce to gaśnie, pracuje tylko na wysokich obrotach. Wygląda na to że za dużo powietrza dostaje. Co to może być co zrobić?

Kiedyś miałem taki przypadek w moim widlaku że jak był zimny to palił jak złapał temperaturę to ciężko odpalał, musiałem go długo kręcić, i okazało się że reduktor pad. Po wymianie parownika było wszystko ok.

A zapomniałem powiedzieć że wymieniłem w reduktorze wszystkie uszczelniacze i membrany z zaworami.

A regulowałeś parownik po wymianie membran (zakładam że zrobiłeś to prawidłowo)

Wszystko wskazuje jakby dostawał za dużo gazu i go zalewa.

Nie regulowałem, a jak to się robi? Wracając do początku to wózek zaczął mi gasnąć i nie chciał się odpalić, dopiero jak stał sie zimny to odpalał, wiec wymieniłem filtr paliwa i nic wtedy wpadłem na pomysł i wymieniłem membrany z uszczelkami w reduktorze, i dalej nic, podniosłem wolne obroty i pracuje ale na wysokich obrotach tak na oko 1200-1500 obr/min. Jak się reguluje parownik? no i czy to jest to samo co reduktor czy inne urządzenie?

Dodano po 3 [minuty]:

wmarek65 wrote:

A regulowałeś parownik po wymianie membran (zakładam że zrobiłeś to prawidłowo)

Wszystko wskazuje jakby dostawał za dużo gazu i go zalewa.

a zapomniałem dopisać, gdyby dostawał za dużo gazu to dlaczego jak zatkam wlot powietrza przykładajac płasko palce to wtedy odpala, jak zabiore palce to gasnie.
Na początku to jeżdziłem ze szmatą w gażniku tak by z placu zjechać.

Jaka jest instalacja ,jest na wężu gazowym przed mikserem śruba czy silniczek krokowy,jest jakaś centralka sterująca jak sie nazywa.

Parownik to inaczej reduktor są tam śruby którymi reguluje się wypływ gazu ,jakiej jest firmy ten reduktor ,może zrób zdjęcie będzie łatwiej.

Jaki jest rocznik tego wózka?

Właśnie przed chwilą zrobiłem zdjęcia na słońcu no i może nie najlepsze bo za jasno. Opaski nie zacisnięte bo nie chce co chwile zaciskac i zdejmowac. Przy reduktorze wejście węża miedzianego zawinięte taśmą bo kolega sprawdzał czy nie cieknie gaz no i nie ciekinie i zapomniał zdjąć taśmę. Wózek rocznik 1995. Z butli idzie przewód elastyczny w oplocie stalowym do zaworu elektromagnetycznego z zaworu idzie przewód miedziany przykręcany na nakrętki z gwintem wewnetrznym, z reduktora do gaznika przewód gumowy do gazu. Reduktor IMCO COBRA. Rano odpaliłem i chodzi jak malina, mróz -2 a jak się rozgrzeje to zgasnie i nie odpale dopóki nie zadławie ssania powietrza. A na wysokich obrotach chodzi jak malina, ale to nie normalne zachowanie. Co wy na to ? Bo ja już wiele problemów przeszedłem, ale ten to jakiś wybryk, tak mi się zdaje.

Dodano po 5 [minuty]:

dodałem zdjecia ale sie nie pojawily próbuję jeszcze raz

Trochę to jest inaczej niż w instalkach samochodowych gdzie gaz jest adoptowany do silnika działającego na pb,ale zasada jest taka sama.

Na górze tego co służy jako gaźnik jest taka śruba ,prawdopodobnie służy do regulacji przepływu gazu,zaznacz jej położenie i spróbuj odkręcić pół obrotu ,jak nie będzie reakcji to więcej,najlepiej na zapalonym silniku.Jeśli nie będzie poprawy to w przeciwną stronę.Wolne obroty prawdopodobnie reguluje się metalową śrubką ze sprężynką z boku tego gaźnika

No właśnie boczną srubką na spręźynce regulowałem i nic ani w te ani w tamte, ale tego u góry nie regulowałem sprawdzę i dam znać jak poszło.

Na parowniku pod czerwoną zaślepką masz przycisk. Gdy wózek nie będzie chciał zapalić spróbuj go przytrzymać w momencie rozruchu - powinien "skakać" - jeśli nie będzie "skakał" to parownik jest źle złożony lub nie dochodzi do niego gaz (bardzo często zapychają się rurki)

Dodano po 2 [minuty]:

Jeśli wózek wcześniej zapalał, to regulowanie nic nie pomoże lub pomoże na chwilę.

Dodano po 21 [minuty]:

Jeśli nie znajdziesz przyczyny, to rozbieraj mieszalnik i czyść wszystko od nowa.

jak wyglądały membrany gaźnika???
Częściej wymienia się je gdy wózek nie odpala na zimnym silniku alo noie wchodzi na obroty lub zalewa gazem gażnik.Na zdjęciu widziałem ma nakładke (gaźnik) Impco nad przepustnicą.Rozbierz go,w środku powinno być coś w stylu tłoczka z piercieniem,sprawdz czy chodzi płynnie na spreżynie wciskając palcem.Najcześciej przy objawach które napisałeś ten tłoczek sie zawiesz bądz to z powodów progow o ktore haczy pierscień tymbardziej gdy metal sie nagrzeje i sie rozszerza.Jesli z ga xnikiem jest wszystko ok sprawdz jeszcze zapłon.Czy jest tam już zastosowany elektroniczny zapon(moduł zapłonowy itp.)?Jeśli jest przesywacz to zwieksz przerwe powinno byc 0,3-0,5mm.Najlepiej gdy zagrzeje sie i przestanie chodzic sciągnij wszystkie fajki i sprawdz czy iskra jest na wszystkich przy odpalaniu.Bedziesz mógl wykluczyc zapłon lub ukl dolotowy gazu.
Pozdrawiam

Dodano po 12 [minuty]:

dopiero teraz przyjrzałem się tym zdjęciom,to jest silnik vw i teraz juz wiem ze napewno masz tam zapłon elektroniczny.Przyglądałeś sie czy w chili kiedy próbujesz odpalac jak sie ciepłu ciegno odwiera przepustnice gaźnika?Spróbuj recznie otworzyc jeszcze bardziej.Gdyby sie jednak okazało ze nie ma iskry gdy wyczepisz fajki to polej wodą lub najlepiej "kontak spray'em" popsikaj czujnik który jest na wale i liczy obroty (zdarza sie ze od ciepła prestaje działac i nie załancza zapłonu).
TRZYMAM KCIUKI I STAWIAM BARDZIEJ NA GAŹNIK

Serdeczne dzięki za radę. Tak to silnik VV 1,7. Cały czas się męczę z tym wózkiem. Kilka dni jest dobrze kilka źle a potem znowu chodzi. Wyczaiłem co trzeba robić by było ok. Odpalam silnik trzymając rękę na wlocie powietrze, powietrze przelatuje tylko przez szpary między palcami i dzięki temu zapalam. jak zabiorę rękę to od razu gaśnie, jak trzymam tak z 30 sekund to chodzi i jak zabiorę rękę to już będzie pracował. Nawet jak jest gorący silnik. Ogólnie jak jest zimny to chodzi ok. Sprawdzałem ten gaźnik, ma tłok pracujący góra dól no i chodzi, schodek jest ale zdaje się, że nie przeszkadza. Zaraz sprawdzę koło zamachowe z tym punktem czy nie jest brudny. Przepustnice regulowałem. Miałem podejrzenie, że ten klocek stalowy nie wiem jak to nazwać który jest przed gaźnikiem i z nim jest połączony cięgnem, że on szwankuje bo to on reguluje przepustnicą, ale nie wiem jak go sprawdzić. Ogólnie na razie chodzi ale trzeba przytykac wlot powietrza tak jak by za dużo powietrza dostawał a jak zacznie chodzić to musze zabrać rękę bo się zaczyna dusić z powodu braku powietrza. Na wysokich obrotach chodzi bez problemu, ale gaz butla za butlą idzie.

, Czy Pan sobie z problemem wózka ,o którym wspomniał na portalu?
W razie pytań odnośnie wózka prosze pisać na maila firma-krolak(malpa)wp.pl
Jestem serwisantem.

Nie wiem co się stało ale wózek sam się naprawił.

Witamy- mam w firmie nieco inny problem ,widlak nie odpala jak dłużej postoi 2-3 h.Po kilkakrotnym naciśnięciu przycisku na mieszalniku odpala i jest ok.Problem z tym że za każdym razem trzeba podnieść (maskę silnika) i powtórzyć czynność odpalania widlaka .Proszę o pomoc -Dzięki

Wymień membrany, wyczyść elektrozawór i będzie jak reka odjął.

Mam trochę inny problem z tym modelem. W moim wózku jest niby wszystko dobrze ale z wydechu wydala żrący smród jakby nie przepalał. Myślę że przyczyną może być duża dawka gazu. Może ktoś poradzi jak to wyregulować?

260377 wrote:

Mam trochę inny problem z tym modelem. W moim wózku jest niby wszystko dobrze ale z wydechu wydala żrący smród jakby nie przepalał. Myślę że przyczyną może być duża dawka gazu. Może ktoś poradzi jak to wyregulować?

Regulacja raczej nic nie pomoże. Problemem jest zuzycie mechanizmu mieszalnika. Jak podejdziesz do tematu zdrowo to będzie OK, jak podejdziesz ekonomicznie - wymieniajac tylko przepustnice to pomoże na krótko. Regulacja to śruba powietrzna i płetwa od dawki całkowitej.

Informacje zamieszczone przez wmarek65 po 10l nadal okazują się pomocne miałem problem z uruchomieniem wózka. Po zastosowaniu się do instrukcji wózek działa jak nowy