*zaba* --> zawsze polecam rozpocząć zabawę poprzez zastosowanie wprost kodowania, którego używa się do pilotów podczerwieni pracujących np w standardzie RC5 (popularny philips)
Tyle, że warto pokusić się o budowę samemu takich funkcji nadawczych i odbiorczych zamiast liczyć np tylko na gotowce z Bascoma. O ile nawet na tych gotowcach praktycznie wprost można już uzyskać jakiś przesył to szybko się okaże, że jest on nieco mało praktyczny, żeby przesyłać normalnie jakieś dane bo jak wiesz adres ma 5bitów a commnad ma 6 bitów. Zatem żeby przesłać cały bajt to już trzba się nagimnastykować i składać kolejno przesyłane bajty a później je odbierać odpowiednio - no ale można. Kolejna wada gotowca to, to, że okaże się iż jest dosyć wolny przesył takich danych i do pewnych celów może nie wystarczyć. Oczywiście do pilotów, które mają włączyć/wyłączyć kanał wystarczy w zupełności
więc bez żadnych prawie przeróbek zamiast sterować diodą IR i używać odbiornika podczerwieni można - zastosować nadajnik 433MHz oraz odbiornik 433MHz i już do pierwszych prób i testów.
Kodowanie nie ma znaczenia, że dane są jakoś szyfrowane itp. Chodzi tylko o to żeby wymyśleć albo użyć takiego sposobu konwersji stanu logicznego JEDEN oraz ZERO, żeby mógł być bez zakłóceń przesłany takimi rodzajami łączy. Standard RC5 korzysta właśnie z kodowania bifazowego inaczej zwane jest to popularnym kodem Manchester.
Na początku może to wyglądać strasznie, ale tak nie jest warto się w to wgryźć bo jak widzisz można to stosować do wielu różnych rzeczy.
Zatem jak już napiszesz własne procedury nadawania i odbierania w kodzie Manchester to spokojnie możesz sobie zrobić np żeby:
1. czas trwania połowy pojedynczego bitu był o wiele krótszy niż w RC5
2. czas trwania przerwy pomiędzy ramkami może być dużo dużo krótszy
3. przesyłać w ramce co najmniej jeden cały bajt aby nie trzeba było go składać/rozkładać przy odbieraniu/wysyłaniu
a przez to od razu uzyskujesz dużo większy transfer jeśli zechce się wysyłać strumieniowo że tak powiem własne dane.
0