Witam wszystkich tych, którzy pomagają i tych którzy szukają rozwiązania swojego problemu.
Otóż posiadam samochód, jak w temacie, Mondeo 94r. 1.8TD sedan, kupiłem go 2 lata temu, gdy nadeszła zima auto "grzało" jeśli tak to można nazwać, kiepsko. Pokrętło od sterowania temperaturą nawiewu w zimę zawsze ustawione na maxa, na czerwonym polu. Powietrze pomimo tego było raczej ciepłe niż gorące. Minął rok, nadeszła ta zima, którą teraz mamy, stwierdziłem ze coś trzeba z tym zrobić, bo po przejechaniu 100km miałem zimne nogi:/ Tak więc, pojechałem do znajomego mechanika, co to jest od wszystkiego i od niczego, no ale znajomy, to pewnie pomoże, stwierdził ze to termostat.
Termostat wymieniłem, z nadzieją ze gdy odpalę auto będzie piekiełko a tu d...a
Ogrzewania praktycznie całkiem zniknęło, auto rozgrzewa się dobrze, bo wskazówka jest prawie na "12" pomiędzy O a R ,,NORMAL" Termostat puszcza płyn na chłodnicę, nigdzie nie ma przecieków, w środku nie śmierdzi płynem, wszystkie klapki, siłowniki sterowania itp są w 100% sprawne. Zdziwiony faktem stwierdziłem ze założę stary termostat, tak wiec zabrałem się do roboty, wymieniłem na stary, zalałem płynem i co? Ogrzewania padło całkowicie. W momencie, gdy jest rozgrzany silnik, włączę nawiew np. na przód i nogi (ten gdzie jest biała kropka, środkowe pokrętło) poleci przez 3 sekundy cieple powietrze a dalej leci zimne.
Dodam ze przy spuszczaniu płynu (wyleciało około 4 litry) by wymienić termostat (nie wiem czy dobrze zrobiłem czy nie) zdjąłem wąż z króćca, tego co położony jest w najniższym punkcie, z lewej strony samochodu (głęboko, mniej więcej na brzegu chłodnicy) Stojąc oczywiście przodem do maski. Podobno układ odpowietrza się sam, bo właśnie to brałem pod uwagę, jako główny problem braku ogrzewania, po wymianie termostatu.
Wiec powiedzcie co może być problemem braku ogrzewania, wykluczając to o czym pisałem?
Nagrzewnica? Pomóżcie bo na zewnątrz zimno jak diabli a nie ma jak jeździć.
PS.
Dla tych co zaraz napiszą "uzyj szukaj" Gdybym tego nie używał, nie pisałbym na forum:)
Otóż posiadam samochód, jak w temacie, Mondeo 94r. 1.8TD sedan, kupiłem go 2 lata temu, gdy nadeszła zima auto "grzało" jeśli tak to można nazwać, kiepsko. Pokrętło od sterowania temperaturą nawiewu w zimę zawsze ustawione na maxa, na czerwonym polu. Powietrze pomimo tego było raczej ciepłe niż gorące. Minął rok, nadeszła ta zima, którą teraz mamy, stwierdziłem ze coś trzeba z tym zrobić, bo po przejechaniu 100km miałem zimne nogi:/ Tak więc, pojechałem do znajomego mechanika, co to jest od wszystkiego i od niczego, no ale znajomy, to pewnie pomoże, stwierdził ze to termostat.
Termostat wymieniłem, z nadzieją ze gdy odpalę auto będzie piekiełko a tu d...a
Ogrzewania praktycznie całkiem zniknęło, auto rozgrzewa się dobrze, bo wskazówka jest prawie na "12" pomiędzy O a R ,,NORMAL" Termostat puszcza płyn na chłodnicę, nigdzie nie ma przecieków, w środku nie śmierdzi płynem, wszystkie klapki, siłowniki sterowania itp są w 100% sprawne. Zdziwiony faktem stwierdziłem ze założę stary termostat, tak wiec zabrałem się do roboty, wymieniłem na stary, zalałem płynem i co? Ogrzewania padło całkowicie. W momencie, gdy jest rozgrzany silnik, włączę nawiew np. na przód i nogi (ten gdzie jest biała kropka, środkowe pokrętło) poleci przez 3 sekundy cieple powietrze a dalej leci zimne.
Dodam ze przy spuszczaniu płynu (wyleciało około 4 litry) by wymienić termostat (nie wiem czy dobrze zrobiłem czy nie) zdjąłem wąż z króćca, tego co położony jest w najniższym punkcie, z lewej strony samochodu (głęboko, mniej więcej na brzegu chłodnicy) Stojąc oczywiście przodem do maski. Podobno układ odpowietrza się sam, bo właśnie to brałem pod uwagę, jako główny problem braku ogrzewania, po wymianie termostatu.
Wiec powiedzcie co może być problemem braku ogrzewania, wykluczając to o czym pisałem?
Nagrzewnica? Pomóżcie bo na zewnątrz zimno jak diabli a nie ma jak jeździć.
PS.
Dla tych co zaraz napiszą "uzyj szukaj" Gdybym tego nie używał, nie pisałbym na forum:)