Problem rozwiąże, owszem. Tyle że wzmacniacz tak jak piszesz "markowy" też ma przy jakiejś mocy (raczej wiekszej) swój poziom zniekształceń 10% i 30% i nawet więcej.
Człowieku czy ty nie rozumiesz, że wzmacniacz to wzmacniacz. Czy w radiu, czy w osobnym pudełku czy w postaci scalonej, ma taką samą budowę i rządzi się tymi samymi prawami. To że producent radia podaje moc przy THD=10% to nie znaczy że nie można podać przy THD=0,5%. Czyli ten sam wzmacniacz (np. w radioodtwarzaczu) przy mocach wyjściowych rzędu 0 - 10W może mieć minimalne zniekształcenia. Kurdę, czy to tak trudno zrozumieć - przejrzyj pdf'y jakichś scalonych wzmacniaczy czy coś, tam jest mnóstwo wykresów to obrazujących.
Zachodzi jeszcze pytanie co to jest moc maksymalna? Dlatego zazwyczaj w parze z podawaniem mocy podaje się przy jakich zniekształceniach jest ta moc - do tego jeszcze dochodzi zakres częstotliwości (dla danej min. mocy i max. zniekształceń) ale w to na razie nie wnikajmy.
Weźmy na przykład najbardziej gównianą samochodową końcówkę mocy TDA2005. W mostku przy zniekształceniach poniżej 0,3% to spokojnie do jakichś 12W wyciąga (1kHz, obciążenie 4 omy, zasilanie 14.4V). Przy zniekształceniach 10% to będzie ze 20W, a przy większych moc jeszcze ciut większa.
Ale przecież ta sama kostka przy krytycznym zasilaniu 18V, da już ze 20W przy THD=0,3% i ze 30W przy THD=10%.
Widać że chyba nie za bardzo się orientujesz w tej tematyce. Lepiej nadrób zaległości bo wstyd.
PS. Chyba że jest wyposażony w jakiś "distortion detector" itp. to można ograniczyć zniekształcenia ale zazwyczaj kosztem czegoś.