Sprawa wygląda tak ! Auto chodziło ! Po wymianie filtra paliwa odpala i czasem gaśnie po 5 sek. Czasem chodzi dobrze na wolnych, dopiero po załączeniu turbiny gaśnie. Czasem w garażu chodzi a zaraz po wyjechaniu zgaśnie ! Pojawia sie błąd pierwotnego cisnienia paliwa, chyba 203, oraz jeden nieznany. Próbowaliśmy podłączyć pompę w baku na stałe, nic to nie zmieniło. Teraz uwaga, po odpięciu kostki czujnika cisnienia na listwie, auto nie gaśnie, chodzi cały czas, oczywiscie nierówno i tylko do 3 tys. obrotów ale nie gaśnie. Wymieniłem listwę z czujnikiem i to samo, sprawdzałem przekaźniki przy lewej lampie, były zaśniedziałe, oczyściłem przepływomierz, zatkalem recyrkulator. Błąd czasem daje się skasowac a czasem nie ! Bardzo długo słychać specyficzny swist po wyłączeniu silnika z regulatorów podciśnienia na sciance grodziowej. Dzieje się tak na zimnym i na ciepłym silniku. Na wyświetlaczu jest "pollution fault" i krótki pisk, po czym autko pracuje i 2 sek. przed zgaśnięciem jest specyficzna zmiana odgłosu pracy silnika, po czym gaśnie. Taki dziwny jest ten odgłos, tak twardo. Proszę o pomoc ! Auto jak postało przez noc na dworze, rano już nie szło odpalić mimo dobrego kręcenia...