Witajcie,
przymierzam się do zakupu dobrego rozwiązania alarmowego do zabezpieczenia stosunkowo dużej połaci otwartego terenu, składu materiałów budowlanych. Nie znam się zbytnio na możliwościach systemów, a zależałoby mi aby wykonać wszystko jak najniższym kosztem, samemu zainstalować, skonfigurować i obsługiwać.
Mieszkamy w domu na tym składzie i wszystko było dobrze do przedwczorajszej nocy. To co się stało było bardzo chamskie i perfidne. Dom i magazyn łączony z biurem sprzedaży mają wejścia zwrócone ku siebie w odległości może 15 m. Są całkowicie oświetlone neonówkami. Jakieś menele próbowali się dostać do biura przez drzwi, które nad którymi wprost wisiała lampa. My spaliśmy w odległości 20 m w sąsiednim budynku. Ta noc była zimna, więc zamknęliśmy okna i dlatego nic nie usłyszeliśmy. Na szczęście włamywacze mieli pecha, zajechali wiertarką za daleko, uszkadzając bolec i blokując go w futrynie. Wkłądkę wymontowali, ale nie potrafili wyciągnąć bolca lub coś im przeszkodziło, najprawdopodobniej ktoś z nas poszedł do łazienki, oświecając światło z widocznej dla nich strony i swym nieświadomym zachowaniem ich spłoszył. Narobili nam roboty z drzwiami, ale nic nie zniknęło. Mieli chętkę na komputery, ale obeszli się smakiem. Wiedząc, że nic nie usłyszeliśmy na pewno kiedyś spróbują drugi raz.
Firma jest niewielka, ale ilość materiałów na placu mimo wszystko kusi złodzieja, że coś znajdzie w biurze. Chcemy więc to rozwiązać to najniższym kosztem, aby nie wydać więcej niż te stare 2 komputery w biurze które by zdobyli są warte.
Teren ma 1,3 ha. Ma kształt prostokąta, którego krótsze boki przylegają odpowiednio do rzeczki i bocznej ulicy wyginając się w łuk. Na środku są dwa budynki, jeden - biuro, wiata i magazyn - długi od strony zaplecza, zarośniętego haszczami, którędy zakradli się złodzieje i drugi, domek jednorodzinny w którym mieszkamy, od strony dwupasmówki, która jest oświetlona i jest najmniej prawdopodobną stroną podejścia. Teren jest już prawie całkiem ogrodzony i będą spuszczone dwa wilczury. Ale jeden w klatce nas nie obudził, więc obawiamy się, że dwa psy - choć na wybiegu - też nie są 100% zabezpieczeniem.
Wczoraj szukałem informacji na temat alarmów i googlując na temat centralek DSC i Satel dotarłem tutaj. Doczytałem co nieco, ale nie widzę jeszcze tego rozwiązania w całości, więc liczę na wasze wskazówki: co kupić, w co się pchać, a w co nie. I gdzie można tanio zakupić ten cały osprzęt.
Biorąc pod uwagę teren - palety z cegłami etc. myślałem nad wykorzystaniem słupów elektrycznych i zamontowaniu czujki bezprzewodowej (kiedyś będzie ich kilka) na wysokości 3-4 metrów. Jest to wskazane czy nie?
I jeszcze jedno: myślę o tym, aby w przyszłości umieścić gdzieś wysoko kamerkę z zoomem na obrotowej podstawie sterowanej z mikrokomputerka, którą tak chciałbym oprogramować, aby włączała się po aktywacji czujników i w zależności od tego, które czujniki zostałyby aktywowane, kierowałaby obiektyw w odpowiedni rejon placu. Dlatego odpowiadałaby mi centralka, która ma jakieś cyfrowe wyjścia (a może wystarczą wyjścia czujek przed wejściem do centralki i jakiś rejestr po drodze?) pozwalające rozpoznać, które czujki uruchomiły kamerę.
Liczę na Waszą pomoc, na razie doszedłem do tego:
Czujki zewnętrzne powinny włączać oświetlenie na terenie na którym są, czyli czujki lewego rogu zaplecza oświecają lewy róg zaplecza itd. Czujki przy budynkach oprócz oświetlenia w trybie JESTEŚMY_W_DOMU uruchamiają alarm cichy w domu, my mamy możliwość uruchomienia syreny z domu i zawiadomienia policji. W trybie NIE_MA_NAS od razu włączają syrenę i powiadamiają policję.
Elementy:
- cetralka: niedroga, duża liczba elastycznie programowalnych wejść i wyjść (duży teren, będzie kiedyś dużo czujek i tyleż lamp), możliwość powiadamiania policji, moduł bezprzewodowy. Myślałem nad Satel CA-10.
- panel lub pilot bezprzewodowy, abyśmy mogli sterować alarmem także przynajmniej podstawowymi funkcjami alarmu z domu (przydatny, ale niekonieczny, zawsze można pociągnąć kabel do drugiego manipilatora)
- na słup energetyczny i odległe miejsca czujki bezprzewodowe odporne na zwierzęta typu duży wilczur (jakie?).
- okolice budynków i centralki - czujki przewodowe odporne na zwierzęta (też nie bardzo wiem jakie - jedna VX402 kosztuje 560 zł!).
- zwykłe czujki i kontraktrony w środku wiat, biur i magazynów
Pozdrowienia,
Adam -Nalfein- Dziendziel
przymierzam się do zakupu dobrego rozwiązania alarmowego do zabezpieczenia stosunkowo dużej połaci otwartego terenu, składu materiałów budowlanych. Nie znam się zbytnio na możliwościach systemów, a zależałoby mi aby wykonać wszystko jak najniższym kosztem, samemu zainstalować, skonfigurować i obsługiwać.
Mieszkamy w domu na tym składzie i wszystko było dobrze do przedwczorajszej nocy. To co się stało było bardzo chamskie i perfidne. Dom i magazyn łączony z biurem sprzedaży mają wejścia zwrócone ku siebie w odległości może 15 m. Są całkowicie oświetlone neonówkami. Jakieś menele próbowali się dostać do biura przez drzwi, które nad którymi wprost wisiała lampa. My spaliśmy w odległości 20 m w sąsiednim budynku. Ta noc była zimna, więc zamknęliśmy okna i dlatego nic nie usłyszeliśmy. Na szczęście włamywacze mieli pecha, zajechali wiertarką za daleko, uszkadzając bolec i blokując go w futrynie. Wkłądkę wymontowali, ale nie potrafili wyciągnąć bolca lub coś im przeszkodziło, najprawdopodobniej ktoś z nas poszedł do łazienki, oświecając światło z widocznej dla nich strony i swym nieświadomym zachowaniem ich spłoszył. Narobili nam roboty z drzwiami, ale nic nie zniknęło. Mieli chętkę na komputery, ale obeszli się smakiem. Wiedząc, że nic nie usłyszeliśmy na pewno kiedyś spróbują drugi raz.
Firma jest niewielka, ale ilość materiałów na placu mimo wszystko kusi złodzieja, że coś znajdzie w biurze. Chcemy więc to rozwiązać to najniższym kosztem, aby nie wydać więcej niż te stare 2 komputery w biurze które by zdobyli są warte.
Teren ma 1,3 ha. Ma kształt prostokąta, którego krótsze boki przylegają odpowiednio do rzeczki i bocznej ulicy wyginając się w łuk. Na środku są dwa budynki, jeden - biuro, wiata i magazyn - długi od strony zaplecza, zarośniętego haszczami, którędy zakradli się złodzieje i drugi, domek jednorodzinny w którym mieszkamy, od strony dwupasmówki, która jest oświetlona i jest najmniej prawdopodobną stroną podejścia. Teren jest już prawie całkiem ogrodzony i będą spuszczone dwa wilczury. Ale jeden w klatce nas nie obudził, więc obawiamy się, że dwa psy - choć na wybiegu - też nie są 100% zabezpieczeniem.
Wczoraj szukałem informacji na temat alarmów i googlując na temat centralek DSC i Satel dotarłem tutaj. Doczytałem co nieco, ale nie widzę jeszcze tego rozwiązania w całości, więc liczę na wasze wskazówki: co kupić, w co się pchać, a w co nie. I gdzie można tanio zakupić ten cały osprzęt.
Biorąc pod uwagę teren - palety z cegłami etc. myślałem nad wykorzystaniem słupów elektrycznych i zamontowaniu czujki bezprzewodowej (kiedyś będzie ich kilka) na wysokości 3-4 metrów. Jest to wskazane czy nie?
I jeszcze jedno: myślę o tym, aby w przyszłości umieścić gdzieś wysoko kamerkę z zoomem na obrotowej podstawie sterowanej z mikrokomputerka, którą tak chciałbym oprogramować, aby włączała się po aktywacji czujników i w zależności od tego, które czujniki zostałyby aktywowane, kierowałaby obiektyw w odpowiedni rejon placu. Dlatego odpowiadałaby mi centralka, która ma jakieś cyfrowe wyjścia (a może wystarczą wyjścia czujek przed wejściem do centralki i jakiś rejestr po drodze?) pozwalające rozpoznać, które czujki uruchomiły kamerę.
Liczę na Waszą pomoc, na razie doszedłem do tego:
Czujki zewnętrzne powinny włączać oświetlenie na terenie na którym są, czyli czujki lewego rogu zaplecza oświecają lewy róg zaplecza itd. Czujki przy budynkach oprócz oświetlenia w trybie JESTEŚMY_W_DOMU uruchamiają alarm cichy w domu, my mamy możliwość uruchomienia syreny z domu i zawiadomienia policji. W trybie NIE_MA_NAS od razu włączają syrenę i powiadamiają policję.
Elementy:
- cetralka: niedroga, duża liczba elastycznie programowalnych wejść i wyjść (duży teren, będzie kiedyś dużo czujek i tyleż lamp), możliwość powiadamiania policji, moduł bezprzewodowy. Myślałem nad Satel CA-10.
- panel lub pilot bezprzewodowy, abyśmy mogli sterować alarmem także przynajmniej podstawowymi funkcjami alarmu z domu (przydatny, ale niekonieczny, zawsze można pociągnąć kabel do drugiego manipilatora)
- na słup energetyczny i odległe miejsca czujki bezprzewodowe odporne na zwierzęta typu duży wilczur (jakie?).
- okolice budynków i centralki - czujki przewodowe odporne na zwierzęta (też nie bardzo wiem jakie - jedna VX402 kosztuje 560 zł!).
- zwykłe czujki i kontraktrony w środku wiat, biur i magazynów
Pozdrowienia,
Adam -Nalfein- Dziendziel