Męczę się ze swoim samochodem już ponad pół roku.
Zaczęło się od małych wycieków z gumowych przewodów układu chłodzenia.
Pod samochodem w garażu codziennie z czasem była coraz większa plama.
Przyznaję, że z braku czasu zaniedbałem to.
Kiedy silnik zaczął się przegrzewać ( temperatura na wskaźniku wcześniej nigdy nie przekraczała połowy zakresu) wymieniłem przewody, płyn, odpowietrzyłem układ. Pomogło... na chwilę...
Od tamtego czasu niestety jest problem.
Płynu ubywało, dolewałem 3-4 litry/1000 km, czyli prawie 100% płynu w układzie.
Wymieniłem korki odpowietrzników u dołu i góry chłodnicy ( stamtąd też były drobne wycieki), wsypałem proszek uszczelniajacy do układu i na miesiąc, dwa pomogło... Temperatura nieznacznie tylko się podnosiła, ale niestety płynu ( co prawda bardzo, bardzo powoli) jednak ubywało.
Obecnie po uruchomieniu zimnego silnika temperatura rośnie prawie na max. Silnik potrafi zgasnąć. Po przejechaniu 10 - 20 km dopiero spada i oscyluje w granicach normalnej.
W kabinie zimą szyby nie do wyczyszczenia
Świadczyłoby to o nieszczelności także samej nagrzewnicy.
Jak sobie z tym poradzić i od czego zacząć?
Jak sprawdzić czy poprawnie pracuje pompa wody?
Termostat nowy, samochód odpowietrzany nawet kilka razy dziennie - wszystko to pomaga, ale najdłużej po kilku dniach problem powraca.
Po nagrzaniu silnika, nawet gdy temperatura jest normalna - w przypadku zdjęcia korka od chłodnicy - gejzer
Kiedyś można było korek zdjąć bez żadnych konsekwencji
Zaczęło się od małych wycieków z gumowych przewodów układu chłodzenia.
Pod samochodem w garażu codziennie z czasem była coraz większa plama.
Przyznaję, że z braku czasu zaniedbałem to.
Kiedy silnik zaczął się przegrzewać ( temperatura na wskaźniku wcześniej nigdy nie przekraczała połowy zakresu) wymieniłem przewody, płyn, odpowietrzyłem układ. Pomogło... na chwilę...
Od tamtego czasu niestety jest problem.
Płynu ubywało, dolewałem 3-4 litry/1000 km, czyli prawie 100% płynu w układzie.
Wymieniłem korki odpowietrzników u dołu i góry chłodnicy ( stamtąd też były drobne wycieki), wsypałem proszek uszczelniajacy do układu i na miesiąc, dwa pomogło... Temperatura nieznacznie tylko się podnosiła, ale niestety płynu ( co prawda bardzo, bardzo powoli) jednak ubywało.
Obecnie po uruchomieniu zimnego silnika temperatura rośnie prawie na max. Silnik potrafi zgasnąć. Po przejechaniu 10 - 20 km dopiero spada i oscyluje w granicach normalnej.
W kabinie zimą szyby nie do wyczyszczenia

Świadczyłoby to o nieszczelności także samej nagrzewnicy.
Jak sobie z tym poradzić i od czego zacząć?
Jak sprawdzić czy poprawnie pracuje pompa wody?
Termostat nowy, samochód odpowietrzany nawet kilka razy dziennie - wszystko to pomaga, ale najdłużej po kilku dniach problem powraca.
Po nagrzaniu silnika, nawet gdy temperatura jest normalna - w przypadku zdjęcia korka od chłodnicy - gejzer

Kiedyś można było korek zdjąć bez żadnych konsekwencji
