Witam
Mam problem z jednym z układów PWM. Po włożeniu go na którykolwiek z kanałów grzeje się straszliwie radiator na tym kanale (na drugim kanale w tym samym czasie radiator jest zimny mimo ze kanał poprawnie gra). Ponadto jak odłączę głośniki i odkręcę głośność na maks, to słychać jak z tej płytki PWM wydobywają się aktualnie grane dźwięki. W drugim układzie to nie występuje.
Pomierzyłem napięcia na obu płytkach w punktach podanych na schemacie. Większość napięć była minimalnie wyższa niż te ze schematu, ale jednakowa na obu płytkach. Jedyna różnica między płytkami to napięcie przy kondensatorze c1002 (na dobrej płytce było 7,3V, na "uszkodzonej" 7,66V). Kondensator został wymieniony i nie pomogło.
Zmierzyłem też napięcia na rezystorach r1015, r1016(na schemacie 0,33Ω w rzeczywistości 0,6Ω) przy wyłączonym źródle dźwięku i na dobrej płytce było 5mV, na drugiej 158mV. Wnioskuje z tego, że w uszkodzonej końcówce przez tranzystory t1102 i t1103 musi przepływać prąd ok 0,26A (co jest chyba za dużo jak na pracę w spoczynku).
Wyczytałem w instrukcji serwisowej że prąd spoczynkowy PWM reguluje się potencjometrem r1009. Niestety kręcenie potencjometrem nie powoduje żadnych zmian.
Wybaczcie jeśli coś pokręciłem, lub napisałem niejasno, dopiero zaczynam moją przygodę z elektronika analogową.
Mam problem z jednym z układów PWM. Po włożeniu go na którykolwiek z kanałów grzeje się straszliwie radiator na tym kanale (na drugim kanale w tym samym czasie radiator jest zimny mimo ze kanał poprawnie gra). Ponadto jak odłączę głośniki i odkręcę głośność na maks, to słychać jak z tej płytki PWM wydobywają się aktualnie grane dźwięki. W drugim układzie to nie występuje.
Pomierzyłem napięcia na obu płytkach w punktach podanych na schemacie. Większość napięć była minimalnie wyższa niż te ze schematu, ale jednakowa na obu płytkach. Jedyna różnica między płytkami to napięcie przy kondensatorze c1002 (na dobrej płytce było 7,3V, na "uszkodzonej" 7,66V). Kondensator został wymieniony i nie pomogło.
Zmierzyłem też napięcia na rezystorach r1015, r1016(na schemacie 0,33Ω w rzeczywistości 0,6Ω) przy wyłączonym źródle dźwięku i na dobrej płytce było 5mV, na drugiej 158mV. Wnioskuje z tego, że w uszkodzonej końcówce przez tranzystory t1102 i t1103 musi przepływać prąd ok 0,26A (co jest chyba za dużo jak na pracę w spoczynku).
Wyczytałem w instrukcji serwisowej że prąd spoczynkowy PWM reguluje się potencjometrem r1009. Niestety kręcenie potencjometrem nie powoduje żadnych zmian.
Wybaczcie jeśli coś pokręciłem, lub napisałem niejasno, dopiero zaczynam moją przygodę z elektronika analogową.