Witam. Ford Fiesta 2002 1.3 benzyna, po wpadnięciu w dziurę zgasła. Po długim kręceniu odpaliła ale zapalił się "chek" i kontrolka od ładowania, rano samochód nie dał się uruchomić. Po wymianie świec odpalił, pojeździł cały dzień, rano to samo. Paliwo podaje, iskra jest, wydaje mi się, że zapłon nie jest w punkcie. Proszę o poradę.