Wiem, że powinienem założyć nowy temat, ale jestem nowy i nie mam żadnych punktów i dopiero zaczynam działać na formu. Liczę na wyrozumiałość moderatorów i pomoc. Przepraszam za temat w temacie, ale podobne objawy miałem na początku...
Opel tigra 1995 benzyna bez gazu brak mocy do 2500 obrotów. Muli się jak..... Powyżej chodzi jak trzeba.
Pozwolę sobie opisać objawy
pewnego pięknego ranka po odpaleniu samochodu w drodze do pracy zaczął mi się dusić, tarpać ale po chwili przestał (pomyślałem, że jakaś kiepska benzyna). Problem pojawiał się co jakiś czas (coraz częściej), dodatkowo zapalała się kontrolna engine, ale po zgaszeniu silnika przestawała się palić, a komputer u znajomego diagnosty nic nie wskazywał.
Po pewnym czasie któregoś razu samochód mi zgasł i nie chciał odpalić. Dopiero jak odstał ok10 min odpalił. I od tego momentu stało się coś dziwnego. Przez około tydzień nic się z nim nie dział ( nie odczuwałem problemów), żadnego szarpania, tarpania itp. ale po tygodniu odczułem spadek mocy. Z dnia na dzień było gorzej. Znajomi mechanicy nie potrafili mi pomóc ;/ komputer na znajomej stacji diag. nic nie pokazuje. szarpanie ustało, tigra zaczęła dziwnie palić tzn. w trasie raz spalanie wychodzi 4,5 a raz 6 w mieście to też różnie czasem 5 czasem 7.
Jak ma dobry dzień to chodzi względnie, jak ma zły dzień to czuję jakbym ruszał z 3 biegu. Do 2500 obrotów jeden wielki muł!!!!!!
Jakiś pomysł, propozycja gdzie szukać przyczyny ?
Myślałem, że od tego szarpania rozrząd się przestawił, ale podobno dobrze ustawiony. Po 2 tygodniach i wizytach w kilku warsztatach zostały wymienione jakieś gumki, popękane przez co przestał zasysać lewego powietrza. Nic więcej nie znaleziono....
Ogólnie na samochodach (od strony mechanicznej) się nie znam, ale prosiłbym o jakie kolwiek wskazówki, pomysły co to może być. Nawet i takie najmniej realne.
Ja je przekaże znajomemu mechanikowi i będzie kombinować.
Nie wiem czy to ważne ale przebieg 193000 z małym hakiem (niedawno przekroczone). Rozrząd wymieniony przy 187000 (z hakiem) ubiegłej jesieni.
Pozdrawiam i z góry dziękuje