TOMASETTO AT07 - Regulacja parownika

Po wymianie filtra gazu nie może ruszyć z miejsca.
Po wciśnięciu pedału gazu silnik spada z obrotów i gaśnie.
Po przełączeniu na PB objawów takich nie ma.
Jest to DAEWOO TICO - gaźnik.

Myślę, że trzeba ustawić na nowo ciśnienie gazu w parowniku.
Niestety, nie wiem jak powinna być ustawiona ta śrubka, żeby to ciśnienie było odpowiednie.
Regulacja obrotów nic nie daje.

Taki mam parownik, a śrubka jest pod nr "2":

Zgadza się, wolne obroty reguluje się śrubką nr 1.
Mi chodzi o to w jakiej pozycji i jak powinno się ustawić śrubkę nr 2?
Czy ją wkręcić do oporu, czy wykręcić do połowy, czy jeszcze inaczej z nią postąpić?

Jeśli chodzi o śrubke nr 2 (czarna szesciokątna) służy ona do regulacji składu mieszanki gazu na wolnych obrotach (moge sie mylić ;p)

Mam natomiast inne pytanie dot. reduktora Tomasetto AT07, mianowicie czy parownik ten posiada śrubkę do spuszczania tzw mazutu (zanieczyszczeń i pozostałości po gazie)? Jeśli tak to gdzie???

kreciles registerem? (srubka na przewodzie z reduktora do gaznika) jesli tak, to znaczy ze jest za slaba mieszanka i bedziesz dawal w pedal a on bedzie tylko obroty i nie bedzie dal rady jechac. jesli to nie pomoze to gazownik zabierze pieniazki

antoniofavretto wrote:

Jeśli chodzi o śrubke nr 2 (czarna szesciokątna) służy ona do regulacji składu mieszanki gazu na wolnych obrotach (moge sie mylić ;p)

Mam natomiast inne pytanie dot. reduktora Tomasetto AT07, mianowicie czy parownik ten posiada śrubkę do spuszczania tzw mazutu (zanieczyszczeń i pozostałości po gazie)? Jeśli tak to gdzie???

Jest na samym dole na klucz imbus

Dzięki za info @leinadzs. Mam jeszcze jedno pytanie do posiadaczy owych inst. gazowych w Daewoo Tico - mianowicie czy na zimnym silniku również macie problemy z uruchomieniem silnika (nie mówie tutaj o pierwszym uruchomieniu ale o kolejnym rozruchu silnika np po przejechaniu 200m na LPG)??? Na zimnym silniku trzeba dłużej kręcić rozrusznik zanim zapali na LPG, z kolei na ciepłym silniku odpala od strzału (mowa tutaj cały czas o LPG). Dlaczego tak jest?

U mnie wygląda to tak.
Jak zimny silnik, odpalam bez wciśniętego pedału gazu i odpala na dotyk.
Jak jest ciepły silnik, to odpala po 1 do 2 sekundach.

antoniofavretto wrote:

Jeśli chodzi o śrubke nr 2 (czarna szesciokątna) służy ona do regulacji składu mieszanki gazu na wolnych obrotach (moge sie mylić ;p)

Mam natomiast inne pytanie dot. reduktora Tomasetto AT07, mianowicie czy parownik ten posiada śrubkę do spuszczania tzw mazutu (zanieczyszczeń i pozostałości po gazie)? Jeśli tak to gdzie???

mój angielski w wersji dla mechaników jest słaby ale zgodnie z instrukcja dołaczoną do reduktora jak w temacie "the adjusting screw" oznacza chyba srubę wolnych obrotów, natomiast "the sensitivity adjustment screw" oznacza srubę regulacji wrażliwości". Teraz jeśli moje tłumaczenie jest własciwe to odpowiada to kolejno 2 - śrubie wolnych obrotów, 1-śrubie regulacji wrażliwości. Producent tego reduktora doradza aby przy silnikach z gaznikiem zakrecic całkowicie śrube 1 zgodnie z ruchem wskazówek zegara do oporu, natomiast sruba 2 wyregulować wolne obroty. Pozniejsze regulacji nalezy dokonac na 3000 obrotów silnika równiez sruba 2 dla zoptymalizowania spalania mieszanki gazu z powietrzem.

Jesli chodzi o regulacje reduktora w silniku z wtryskiem (wtryskami) i sondą lambda ustawiamy wolne obroty sruba jak poprzednio nr 2 (wiadomo najwieksze i równe) na koniec zmniejszamy je o 100-150 i przechodzimy do regulacji wrazliwości. U mnie wykreciłem srube tylko o 90 stopni, gdyz po wiekszym wykreceniu silnik przyduszało w trakcie ruszania. Dodam jeszcze ze producent zaleca spuszczanie oleju z gazu przez otwór zabezpieczony sruba nr 3(na imbus) co 20000km lub 1 raz w roku oraz wymienic gumy i filtr co 3 lata lub po 50 000km.

Zaznaczam ze nie jestem lingwistą ani tez mechanikiem od LPG. Ale przewertowałem kilkanascie forów na ten temat i wszędzie opisy sa odwrotne do zalecanych przez producenta. Dlaczego tak jest nie wiem moze dlatego ze w internecie kazdemu wolno pisać...

Czy przystępując do regulacji gazu w Tico należy zacząć od zakręcenia śrubki nr 1 i regulacji wolnych obrotów śrubą nr 2 a dopiero potem regulować wysokie obroty na przewodzie dolotowym do miksera? Jak wyregulować gaz w samochodzie gaźnikowym (Tico) bez analizatora spalin? Od których śrubek zacząć?

Zaczynasz od odpalenia silnika.
Zakręcasz śrubkę na grubym przewodzie dolotowym z parownika do mieszacza.
Silnik zgaśnie.
Odkręcasz śrubkę o pełny obrót i trzy czwarte.
Odpalasz silnik.
Śrubki "2" nie ruszasz!
Ustawiasz odpowiednie obroty, śrubką nr "1" przy filterku gazu.

Z tego co ja wiem to śrubki numer '1' nie powinno się ruszać powinna być wkręcona do oporu.
Całą regulację przeprowadza się śrubą '2' tą plastikową i registrem na przewodzie gazowym.

teufel wrote:

Z tego co ja wiem to śrubki numer '1' nie powinno się ruszać powinna być wkręcona do oporu.

Ta śrubka służy do regulacji obrotów silnika. Oczywiście po ustawieniu pozostałych parametrów zasilania.
Tak działa u mnie.

Witam,
Posiadam blizniaczy reguktor (Blue Star),
wymienialem ostatnio filterki i silnik krokowy z powodu problemow z wolnymi obrotami (mozliwe, że jednak nie trzeba bylo?). Z mojej nieswiadomosci pokrecilem troche srubka nr 2 (z obrazka).
Niestety na tą chwilę nie jestem w stanie zmusić auta do pracy na LPG:
srubka nr 1 wkrecona na maxa,
srubke nr 2 probowalem ustawiac w 15-20 mozliwych pozycjach, ale auto zawsze gaśnie jak tylko puszcze gaz, gdy trzymam pedal gazu to jakos pracuje.


samochod to Honda Civic, 1.5 na pelnym wtrysku, ale instalacja jest 2 generacji z mikserem przed przepustnicą (w rurze dolotowej), sterownik bingo M.
W programie ustawilem -20/+20 na wolnych -40/+40 przy obciazeniu.

Na ta chwile nie wiem jak ustawic śruby by auto nie gasło zaraz po puszczeniu pedału gazu. Proszę o poradę.

Przepraszam, że tak późno, ale może komuś się przyda - zakręcenie na maxa śruby nr 1 - (przez gazownika nazywane szkołą warszawską (moja wrodzona - z wojska- niechęć do krawatów) uważam za błąd, odkręcenie jej w stopniu umożliwiającym prawidłową pracę na biegu jałowym (niestety lambda wówczas pokazuję bogatą mieszankę ~0,77V - dla zbyt oszczędnych), a następnie regulacja mieszanki na ~3000 obr/min silnika- tak aby lambda prawidłowo oscylowała - pozwala na ustawienie właściwych parametrów pracy silnika w tym również i przyspieszania, a także nie gaśnięcia na wolnych obrotach (doregulowanie śrubą nr 1, w czasie pracy). Pozdrawiam

Śrubką nr. 2 ustawia się tzw. czułość reduktora - zmienia charakterystykę reduktora, poprzez wstępne napięcie sprężyny membrany 2 stopnia. Może służyć do regulacji biegu jałowego. A śrubka nr. 1 to tzw. bypass, kalibrowany kanał łączący bezpośrednio 1 i 2 stopień reduktora, w oryginalnym zamiarze właśnie służący do regulacji biegu jałowego.

Podepne sie pod temat.
Z tego co zauważyłem u siebie śrubka nr 1 służy do puszczania gazu "bokiem", tzn niezależnie od tego jak otwarta jest przepustnica, po odkręceniu tej śrubki gaz i tak leci do silnika. Dla tego ja mam ją odrobine uchyloną co powoduje, że auto nie gaśnie na zakrętach, przy hamowaniu lub przy spuszczaniu nogi z gazu (tak jak u kolegi mlody_furia).

Przy 3000rpm reguluje się śrubą na wężu (register).

Śruba nr 3 odpowiada za spuszczanie szlamu.

Za to 2... prawdopodobnie za czułość reduktora. I z nią mam problem.
Mój samochód to golf 3 1.8 na monowtrysku 90km. Spalanie benzyny czasem spada nawet poniżej 8 litrów, za to lpg...ostatnio pali ok 30l / 100km, jak spali 20 to już się ciesze. Instalacja ma niecały rok, reduktor jak w temacie tomasetto at-07, sterownik stag 2l.
I teraz ciekawostka - instalacja szczelna, szlam regularnie spuszczany, filtry wymieniane, register ZAKRĘCONY do oporu (skad w takim razie takie spalanie?), moc lepsza niż na benzynie!

Głównym podejrzanym jest własnie śruba nr 2, która jest również WKRĘCONA niemal do oporu. I tu moje pytanie: śruba ma być wykręcona czy wkręcona aby leciało mniej gazu? Na chłopski rozum wkręcasz - mniej, odkręcasz - więcej, czy może jest właśnie na odwrót?

Pozdrawiam

Witam, po wymianie membran w parowniku instalacja wogóle nie trzyma wolnych obrotów bez względu na ustawienie śrub regulacyjnych. Co może być przyczyną?

Coś źle poskładałeś

Napisz jaką masz instalację LPG . Jeśli na centralce to możliwe że masz sztywne nastawy attuatora i nie jest w stanie wykonać kroków. Jesli jest w porządku z programem w centralce to wkręć prawie do końca wkręt nr 1 na parowniku a wkrętem nr 2 szukaj jałowych obrotów. Musisz znaleźć ten puknt i będzie to tak że jak już będą te obroty to ustal środkową pozycję . Pamiętaj że zarówno wkręcanie jak i wykręcanie wkrętu nr 2 będzie powodowało spadek obrotów silnika. Musisz poszukać pozycję pośrednią . U mnie jest to około 2-2.5 obrotów wkrętem nr 2 od mieszanki ubogiej- silnik gaśnie z braku paliwa do mieszanki bogatej- silnik gaśnie z nadmiaru paliwa. To tak jak regulacja jałowego biegu w gażniku. Wkręcisz wkręt jałowych obrotów za mocno - silnik zgaśnie, wykręcisz za mocno - też zgaśnie.

Na sterowniku pisze BINGO, parownik to Tomasetto AT-07 140km. U mnie w żadnej pozycji śruby nie trzyma wolnych.

Nie wiadomo jak zachowuje się silniczek krokowy attuatora, czy wykonuje kroki według programu centralki. To sprawdzisz intefejsem lub u gazownika gdzie zapewne i tak się udasz.

Odłącz krokowca, wykręć go i wkręć tłok na maksa,potem spowrotem go wkręć do instalacji ale nie podłączaj i wtedy szukaj wolnych obrotów. Jeżeli pomogło to coś z centralką nie tak. 2 sprawa to może przy składaniu nie zaczepiłeś tych dzwigienek na membrany lub spadły. Najlepiej rozebrać reduktor i złożyć jeszcze raz

u mnie szarpie i prycha jak cholera i niewazne czym bym krecil to nic nie pomaga.ktora srubka krecic by przestalo??ta przy filterku czy ta druga duza a moze ta na wezu??(filterek gazu i powietrza nowy,swiece nowe,przewody,kopulka tez).NA BENZYNIE CHODZI NORMALNIE
Na weżu mam trzy obroty,miedziana srubka zakrecona to obrotów nie utrzymuje.Gdy ja odkrecam tak na 2 i pol obrotu to obroty trzyma jak powinien.
Gdy duza sruba w centralnym miejscu zakrecona to jak dodaje gazu i ruszam to zamula strasznie obroty spadaja i wogle kaszana,odkrecam ja na pol obroty to lekko rusza ale sztrzela,niema mocy i szarpie,rozkrecam ja na caly obrot to szarpie,strzela.rozkrecam o dwa obroty rusza w miare dobrze i szarpie,i tak do konca moge rozkrecac to szarpie,silnik niema mocy raz mniej raz wiece.W pewnym momecie mialem juz dobrze jezdzil prawie jak na benie ale spalil mi w miescie z 18l na 100 to zaczelem znowu krecic i juz niemoge do ladu dojsc.
Aha i jeszcze jedno która sruba ma znaczny wplyw na spalanie??

Za spalanie przede wszystkim odpowiada register przez Ciebie nazwany śrubą na wężu (lub krokowy w 2 generacji), na reduktorze ustawiasz mieszankę. Jeśli sobie nie radzisz - jedź do zakładu pod analizator spalin.

Śruba registra otwarta na około 1,5 obrotu, metalowa na reduktorze całkiem zakręcona, czarną (plastikową) ustawiasz wolne obroty. Ale to w wielkim skrócie.

I napisz jaki wiek / przebieg reduktora i kiedy ostatnio filtry od gazu zmieniałeś.

Wszystko wymienione,Uszczelki wymienialem w reduktorze,oraz filterek gazu,wszystko z tym ok.gazownik sprawdzal wszystko szczelne i jak należy.
Wczesniej udalo mi sie wyregulowac.
Wczoraj bylem u gazownika i on probowal regulowac.I zauwazyl ze kolanko jest za mieszaczem luzne oraz ze niby gumowa podstawa pod mono wtryskiem jest walnieta.
Teraz chodzi o to czy to moze byc powod ze łapie lewe powietrze i ciagle szarpie niewazne jak bym regulowal.

Oczywiście. Ale jakie kolanko? Przy mieszalniku? Pierwsze co się sprawdza to filtry, szczelność dolotu, reduktor...

Popsikaj cały dolot plakiem, może masz więcej pęknięć. Możesz próbować kleić taśmą izolacyjną i czerwonym najlepiej silikonem. Nie wiem co tam masz walnięte... U mnie uszczelnianie w koło taśmą + silikonem sprawdziło się.

A może zmień mechanika? Jaki przebieg ma reduktor????

juz jest git.odkrecily sie 2 srubki przy kolanku do monowtrysku,tam gdzie registerek.luz byl na pol centymetra.Dziekuje za pomoc.

Witam.

Dołączę się do tematu, coby nie zakładać nowego.

Opel vectra b 2.0 16v.
Zregenerowałem reduktor. Spróbowałem wyregulować.
I teraz tak silnik niby pracuje dobrze, ale jak to ocenić? Chcę tą regulację tylko na ok. tydzień, później podjadę do gazownika. Nie mam silniczka krokowego. :

-Śrubę na wężu zostawiłem w takiej pozycji jak była
-śruba nr. 1 wkręcona do oporu
-śruba nr.2 (plastikowa) odkręciłem około 2 pełne obroty- wykręcona np. o 1 obrót, wtedy silnik falował.

Czy da się obejrzeć pracę sondy w programie A-mon, czy tutaj nie da rady bo nie ma silniczka krokowego?
Pozostaje analizator spalin u gazownika?