Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

silnik elektryczny z auta - szukam

sokmarcin 08 Aug 2004 23:45 11584 33
  • #1
    sokmarcin
    Level 20  
    Witam

    Poszukuję silnika 12 V DC, szeregowego, moc ok 200 W, za rozsądna cene. Troche szukałem i nic ciekawego nie znalazłem. Jeżeli chodzi o samochody... od wycieraczek (polonez) za słaby - 80 W i wzbudzenie magnesami stałymi (mały moment), od wentylatora (również polonez) to ten sam silnik ;) prądnica od malucha, chciałem ja przerobić na silnik szeregowy, ale nie wychodzi, rozruszniki odpadają bo za mała sprawność (50-60%) i tylko do pracy dorywczej.
    Słyszałem, że w japońskich samochodach montują dosyć mocne silniki do wentylatorów chłodnicy. Konkretnie o nissanie słyszałem.

    Teraz szukam kogoś kto może wie coś o tych silnikach. Z jakiego auta, modelu wydostane taki silnik? Chodzi o starsze modele, żebym mógł na szrocie kupić.
  • #2
    P.Artek
    Level 21  
    Kiedyś w radioelektroniku był opis rowera napędzanego silnikem elektrycznym,wykorzystano przezwojoną prądnicę z 126p i zastosowano magnesy stałe,moc 400W.Był schemat sterownika do tego.Poszukaj.
  • #3
    sokmarcin
    Level 20  
    P.Artek wrote:
    Kiedyś w radioelektroniku był opis rowera napędzanego silnikem elektrycznym,wykorzystano przezwojoną prądnicę z 126p i zastosowano magnesy stałe,moc 400W.Był schemat sterownika do tego.Poszukaj


    przezwojoną = przewiniętą ? nie... nie dam się w to dalej wciągać... ;) Zainwestowałem już 70 zl w przeróbki prądnicy i nic dobrego z tego nie wyszło, trzeba by było przewinąć wirnik, ale sam nie mam zamiaru się za to brać. To już lekka przesada konstrułować silnik... ;)

    Magnesy stałe się nie nadają, ja chce obcowzbudny szeregowy. Musi mieć duży moment przy zwarciu i wmiare duże obroty przy małym obciążeniu.
  • #4
    Anonymous
    Anonymous  
  • #5
    tarnowski
    Level 22  
    sokmarcin wrote:
    Witam
    Poszukuję silnika 12 V DC, szeregowego, moc ok 200 W, za rozsądna cene


    Napisz do czego chcesz ten silnik zastosować. Na Wolumenie w Wwie są ludzie którzy mają różne wynalazki z niemiec za psie pieniądze......
    Jestem tam co tydzień więc mogę popatrzeć :)

    Pozdrowienia....
  • #6
    sokmarcin
    Level 20  
    tarnowski :arrow: mam zamiar zamontować go w autku dla dziecka. Tak więć kształt nie ma większego znaczenia. Najważniejsze żeby miał duży moment przy zwarciu. Jak bedziesz mógł to zerknij, ostatecznie dogadamy sie już na pw.
  • #7
    kgflanela
    Level 17  
    Jakieś wielkie to autko skoro aż taki mocny silnik szukasz. Ja miałem przerobiony traktorek i wykorzystałem silnik od RENAULT scenic dezel są tam dwa tyle, że dałem przełożenie na ślimaku, teraz mam go w silniku przy pontonie chodzi jak burza. Pobór prądu od 3 do 10A.
    Jeśli chodzi ci o super mocny silnik to można zastosować silnik od wciągarek z lawet. Nowa kompletna wciągarka w Gliwicach na giełdzie kosztuje 320 zł.
  • #8
    sigi
    Cars specialist
    Widziałem jak prądnica od żuka pracowała na przemian jako prądnica i rozrusznik w wózku inwalidzkim DUO. To jest pewne. Ten wózek przerobił
    Mój Nauczyciel zawodu 27 lat temu. Widziałem na własne oczy jak zapalał prądnicą i ona potem ładowała akumulator.

    Pozdrawiam.
  • #10
    sokmarcin
    Level 20  
    Faktycznie nie potrzebuje takiego mocnego silnika. Walnąłem sie w obliczeniach, dzisiaj mnie dopiero olśniło. Wystarczy mi silnik który wczesniej miałem, od wentylatora chłodnicy. Co prawda nie szeregowy a na magnesy stałe, ale moment przy zwarciu ma 1 Nm. Jak dam przez przekładnie slimakową (1:10) to na kołach będe miał 280 obr/min i w efekcie pojazd będzie rozwijał prawie 14 km/h; koła r0,125m.
    Momnet na kołach też bedzie duży, ok 7 Nm (zakładając że sprawność przekładni 70%).

    elektrit :arrow: w tych odkurzaczach to jakie są te silniki? na magnesy stałe chyba? Mam wrażenie, że nic mocnego nie mogli tam upchnąć ;)

    Dzięki za odpowiedzi.
  • #11
    DWAserwis
    Level 29  
    Ślimak - odpada - duże tarcie i zużycie - pojazd niezapewnia równomiernego obciążenia : udeżenia, wstrząsy itp
    dodatkowo dzieciak niebedzie mógł popchnąć przestawić ręcznie auta
    jak zwolni gaz to nastąpi gwałtowne hamowanie i straty energi
    przy normalnej przekładni te problemy odpadają i dodatkowo dochodzi doładowanie akumulatorów podczas zwolnienia gazu i hamowania - tymbardziej przy silnikach ze stałym magnesem
    A spotkałem takie przerobone pojazdy i na prądnicy malucha i dwóch małych akumulatorach 12V to to coś pędziło 50km/h
    czym wyższe napięcie to leprza sprawność, mniejsze prądy itp - dłuższa jazda.
  • #12
    kgflanela
    Level 17  
    Jeśli chodzi o ślimaka to DWAserwis ma racje, Przy puszczeniu gazu silnik będzie bardzo hamował, (czym większe przełożenie tym bardziej, tyle, że ślimak jest gabarytowo mniejszy) Ja u siebie zastosowałem sprzęgiełko z rozrusznika od ikarusa, tyle że wstecznego nie miał.
    A co do ładowania baterii z silniczka to zastanawiam się jak po spuszczeniu zwory (lub przy jej pewnej rezystancji) zrobić oddawanie energii ITP. :?: :?: :?:
  • #13
    Dr.Zepsuj
    Level 20  
    przerobiłem auteczko wstawiłem rozrusznik od jelcza. Ma niezłego kopa, tylko że musiałem gumowe opaski z kół pozdejmować bo jak ruszał to mało dzieciakowi głowy nie urwało. teraz ładnie zamieli i jedzie na samych plastikach. teraz dzieciak ma radochę bo ładnie kręci sobie bąki :)
  • #14
    kgflanela
    Level 17  
    Dr.Zepsuj a jakie baterie zastosowałeś i jak na nich długo pojeździ bo podejrzewam, że rozrusznik ma około 1 KW. i jego konstrukcja nie pozwala mu na ciągłą prace.
  • #15
    sokmarcin
    Level 20  
    Dr.Zepsuj :arrow: od jelcza? to przecież 4,4 kW mocy ma ten silnik. Dłużej niż 10 min to chyba nie jezdzi na jednym aku ? ;) Robiłem testy na roruszniku od malucha, zdecydowanie za mocny, i prądy troche za duże jak na zasilanie bateryjne. Rozrusznik z malucha (0,5 kW) na biegu jałowym pobiera ok 20 A; pod obciążeniem, typu ruszanie, przyśpieszanie znacznie więcej.

    W oryginalnym autku które rozbierałem były dwa wysoko obrotowe silniki po 28W i bardzo duże przełożenie. Rozwijało to prędkość tylko 6 km/h, ale kopa nawet miało. Pobór prądu 5-8A pod obciążeniem.; przy zwarciu ok 12 A.
    To chyba jest najlepsza droga... mały wysoko oborotowy silnik pobierający nieduzy prąd.
    Właśnie dlatego szukałem silnika od wentylatora z jakiś jakońskich aut, bo takie tam podobno montowali, o mocy ok 100W. Nie upieram sie na szeregowy, na magnesy stałe pobiera chyba mniej prądu.

    DWAserwis wrote:
    Ślimak - odpada - duże tarcie i zużycie - pojazd niezapewnia równomiernego obciążenia : udeżenia, wstrząsy itp
    dodatkowo dzieciak niebedzie mógł popchnąć przestawić ręcznie auta
    jak zwolni gaz to nastąpi gwałtowne hamowanie i straty energi


    Straty znaczne będą, zajżałem do książki i widze że sprawoność nie przekracza 50%. Jedyną zaletą w tym przypadku są małe wymiary i nieskomplikowana budowa. Koła zębate, lub pasowe zajmują duzo miejsca; potrzeba przynajniej 3 par, co daje sprawność ok 80%. Poblem jest ze zrobieniem takiej przekładni. Najlepiej zastosować gotowy reduktor, tylko gdzie taki dostać.

    DWAserwis wrote:
    przy normalnej przekładni te problemy odpadają i dodatkowo dochodzi doładowanie akumulatorów podczas zwolnienia gazu i hamowania - tymbardziej przy silnikach ze stałym magnesem


    Myśle że przy pędkościach 10 -15 km/h efekt doładowywania bedzie znikomy. Dziecko raczej nie hamuje silnikiem.

    DWAserwis wrote:
    A spotkałem takie przerobone pojazdy i na prądnicy malucha i dwóch małych akumulatorach 12V to to coś pędziło 50km/h
    czym wyższe napięcie to leprza sprawność, mniejsze prądy itp - dłuższa jazda


    Ta prądnica była przerobiona? To fakt że większe napięcie to mniejsze straty, na przewodach, łaczach, w silniku, ale na taki mały pojazd 12V wystarczy.
  • #16
    DWAserwis
    Level 29  
    należy pamietać że przekładnia ślimakowa działa w jedną stronę - jak ślimak sie kręci to ślimacznica też, ale jak ślimak stoi to ślimacznicą za chiny się niepokręci --- no chyba że zastosuje się spraęgła jakieś, np odśrodkowe - ale to dodatkowe potężne straty energi. Silniki od wycieraczek jakiś syrenek, fiatów itp bez problemu się nadają do małych autek i małej prędkości , choć najlepiej zdobyć jakiś z magnesami stałymi - dużo leprza sprawność i przy zastosowaniu regulacji prędkości z wózków inwalidzkich mamy dodatkowo doładowywanie akumulatora podczas hamowania (tam też niema dużych prędkości)
    Quote:
    Dziecko raczej nie hamuje silnikiem.
    każde puszczenie gazu to jest chamowanie jak tylko koła się kręcą - i wbrew pozorom to w wózkach inwalidzkich jest to odzysk do 35% energi, jak ktoś ma problem z przekładniami zębatymi i złomowiskami to zrobić dwu-trzy stopniową przekładnię łańcuchową mniejsze straty jak na ciernej przekładni pasowej.
    Prądnicy (niemylić z alternatorem) od malucha niema co przerabiać - przecież to zwykły silnik szeregowy o dość dużej sprawności. ale to jest rozwiązanie do jazd wyczynowych a nie dla małych dzieci.

    PS:
    przekładnia od maszynki do mielenia mięsa w sklepach AGD kosztuje grosze , a plastikowe tryby jakie tam są to i słonia potrafią napędzić :D
  • #17
    sokmarcin
    Level 20  
    DWAserwis wrote:
    Silniki od wycieraczek jakiś syrenek, fiatów itp bez problemu się nadają do małych autek i małej prędkości , choć najlepiej zdobyć jakiś z magnesami stałymi - dużo leprza sprawność i przy zastosowaniu regulacji prędkości z wózków inwalidzkich mamy dodatkowo doładowywanie akumulatora podczas hamowania (tam też niema dużych prędkości)


    Silniki od wycieraczek, przynajmniej od fiatów, są na magnesy stałe. Tak samo od wentylatorów chłodnicy (nie wiem czy wszystkie) i mają moc ok 80 W. Taki własnie zamierzam zastosować, ew. dwa takie ;)

    Skoro twierdzisz że tyle energii mozna odzyskać, to pozostaje mi uwierzyć i dostosować układ sterowania.

    Quote:
    jak ktoś ma problem z przekładniami zębatymi i złomowiskami to zrobić dwu-trzy stopniową przekładnię łańcuchową mniejsze straty jak na ciernej przekładni pasowej.


    Przekładnia pasowa do kilku stopni sie nie nadaje, raz, że własnie duże straty, a dwa, to zrobić i później regulować naciąg pasków... :)
    No łańcuchowa, albo zębata, na kołach ze skrzyni biegów, myślałem zrobic taką. Tylko że to jest troche roboty, bo każdy wałek trzeba podeprzeć, ułożyskować. Pozostaje jeszcze problem chałasu i drgań, bo na sucho nieźle rzęzi taka przekładnia.


    DWAserwis wrote:
    Prądnicy (niemylić z alternatorem) od malucha niema co przerabiać - przecież to zwykły silnik szeregowy o dość dużej sprawności. ale to jest rozwiązanie do jazd wyczynowych a nie dla małych dzieci.


    Prądnica jest silnikem bocznikowym. Ja chciałem przerobic na silnik szeregowy ;) (uparłem się tak na ten silnik szeregowy bo ma bardzo dobrą charakterystyke i wydawało mi się że sie będzie doskonale nadawał do tego celu) Nie wiem czy nadaje sie bocznikowy? Trzeba by było przeanalizować...


    DWAserwis wrote:
    przekładnia od maszynki do mielenia mięsa w sklepach AGD kosztuje grosze , a plastikowe tryby jakie tam są to i słonia potrafią napędzić


    A coś konkretnieszego o tej przekładni? jakie przełożenia? Mam sie o przekładnie do maszynki do mielenia mięsa zapytać?
  • #18
    tarnowski
    Level 22  
    Sorki że nie odezwałem się odrazu , trochę mnie nie było.... Odnosnie napędu to widziałem na Wolumenie kompletne zespoły od wiertarek aku na różne napięcia razem z przekładnią planetarną i sprzęgłem przeciążeniowym ( cena ok 25-30PLN za szt. Można by się pokusić o 4x4 :D , a sprzęgła przeciążeniowe dadzą namiastkę ESR 8O . Planetarka umożliwi hamowanie silnikiem i odzysk energii trzeba by tylko zaprojektować elektronikę. Chociaż w w wersji uproszczonej chyba wystarczy równoległe podłączenie ,a waga pojazdu + kierowca załatwi róznicę obrotów poszczególnych napędów . Wałek do mocowania uchwytu jest solidny więc zachęcam do experymentów. Trochę to tylko głośne ,ale może da się wyciszyć, a koszt niewielki....... Jest wsteczny, można mierzyć prądy na silnikach i odpowiednio dzielić napęd na koła i osie. Bajka :)
  • #19
    sokmarcin
    Level 20  
    tarnowski wrote:
    Sorki że nie odezwałem się odrazu , trochę mnie nie było.... Odnosnie napędu to widziałem na Wolumenie kompletne zespoły od wiertarek aku na różne napięcia razem z przekładnią planetarną i sprzęgłem przeciążeniowym ( cena ok 25-30PLN za szt. Można by się pokusić o 4x4 , a sprzęgła przeciążeniowe dadzą namiastkę ESR . Planetarka umożliwi hamowanie silnikiem i odzysk energii trzeba by tylko zaprojektować elektronikę. Chociaż w w wersji uproszczonej chyba wystarczy równoległe podłączenie ,a waga pojazdu + kierowca załatwi róznicę obrotów poszczególnych napędów . Wałek do mocowania uchwytu jest solidny więc zachęcam do experymentów. Trochę to tylko głośne ,ale może da się wyciszyć, a koszt niewielki....... Jest wsteczny, można mierzyć prądy na silnikach i odpowiednio dzielić napęd na koła i osie. Bajka


    Cena faktycznie nie duża, tylka jaka moc... Muszę się u siebie po mieście pokręcić bo do Warszawy to razcej nie podjade po silniki :) Sprzęgła przeciążeniwe to całkiem fajna rzecz, do takiego autka wsam raz. Tylko jak to wygląda w takiej wiertarce?, na jaki moment jest ustawione...
    Jakie są wogóle obroty na wyjściu z przekładni? Może ktoś kto serwisuje takie wiertarki się wypowie?

    Narazie zrobiłem na dwóch silnikach od wentylatora od chłodnicy. Pierwsze próby już przeprowadziłem. Zmontowałem przekładnie na trybach od maszynki do mielenia mięsa, (faktycznie dosyć soline są; no i na skośnych zębach (cicho pacuje)). Przełożenie wynosi ok 9,5:1.
    Prędkość całkiem niezłą osiąga... ;) Przyspieszenie też nawet niezłe, Tylko samo ruszenie pozostawia troche do życzenia... Nie wiem jak będzie na piachu, czy przy jakiś większych oporach.
  • #20
    sokmarcin
    Level 20  
    W poprzednim poście napisałem:
    Quote:
    Prędkość całkiem niezłą osiąga... Przyspieszenie też nawet niezłe, Tylko samo ruszenie pozostawia troche do życzenia... Nie wiem jak będzie na piachu, czy przy jakiś większych oporach.


    No i faktycznie na piachu cieżko idzie. Brakuje momentu...
    Ale chciałem się o coś inngo zapytać. Te dwa silniki podłączyłem, tak, że jeden kręci się dwa razy szybciej od drugiego no i ten szybciej się kręcący napędza ten drugi. Poprostu nie chciałem komplikować konstrukcji i dokładać zbyt wielu przekładni. Elektrycznie połączona są równolegle. Takie połączenie na pobór prądu ma napewno duży wpływ, ale jak jest z momentem?

    Może kogoś zainteresuje: prametry z fabrycznego autka(wcześniej wspominałem, a teraz dokładnie pomierzyłem). Dwa silniki z magnesami stałymi (chyba) po 28W każdy. Obroty biegu jałowego - 14 000. Moment przy zatrzymaniu ok. 0,1Nm. Na biegu jałowym silniczek pobiera ok 0,8 A. Prąd zwarcia przekracza 20A i nie mogłem go dokładnie zmierzyć. Przekładnia - 174:1. Siła napdowa na kołach przy ruszaniu 140 N. prędkość max 6 km/h.

    Dla porównania parametry mojego projektu: Dwa silniki po 80W. Obroty biegu jałowego - 2800. Moment przy zatrzymaniu ok 1Nm. Pobór prądu na biegu jałowym ok 1,5 A, przy zwarciu 18A. Przekładnia 9,5:1 - jeden silnik, drugi 1:4,5 (przełożenia względem osi). Siła napędowa na kołach przy ruszaniu - ok 90N. Waga całego pojazdu z aku - 18 kg. Ten pierwszy jest znacznie cięższy, zresztą jutro go zważe.
    Powoli zaczynam tracić wiarę w powodzenie tego projektu... :(

    :arrow: Do moderatorów: to już chyba nie ten dział, możecie przenieść do > Układy elektroniczne... czy > Elektronika przemysłowa... no i nie ten temat... (nie moge zmienić tmatu :? )
  • #21
    DWAserwis
    Level 29  
    zębatki od maszynki można dowolnie konfigurować - dołuż jeszcze jedną i po kłopocie. pojazd konstrukcji znajomego , na tych trybach to spokojnie obracał kołami na piachu - niewspomnę że dzieciak kierujący nim przestawiał wszystko co mu na działce na drodze stało :D



    Co do działu i tego tematu to raczej w projektach powinien być.
  • #22
    sokmarcin
    Level 20  
    DWAserwis wrote:
    zębatki od maszynki można dowolnie konfigurować - dołuż jeszcze jedną i po kłopocie. pojazd konstrukcji znajomego , na tych trybach to spokojnie obracał kołami na piachu(...)


    No tak dowolnie to niestety nie moge konfigurować. Wybrałem skośne zęby i koła musze dobierać parami. Ilość przekładni ograniczją mi wymiary i komplikacja konstrukcji, bo jednak każde takie koło musze zamocować, podeprzeć, a tu już dochodzi dotatkowa waga...

    A tak pozatym nie moge zwiększyć przełożenia bo zmniejszy sie Vmax.
    A jaki silnik zastosował Twój znajomy w tym pojeździe?

    Podszedłem do sprawy od początku i zrobiłem nowe założenia. Wszystko dokładnie przeanalizowałem i wychodzi, że potrzebuje silnika ok 0,8kW.
    Wtedy będzie na tyle duży zapas mocy, że będzie śmigało po piachu tak jak po asfalcie. Jak by ktoś był zainteresowany obliczeniami to moge napisać, teraz już mi się nie chce.

    Teraz szukam silnika 0,8 W. Lub też dwóch po 400W. :)
    Coś mi sie o uszy obiło, że w odkurzaczach są silniki na prąd stały. Chodzi o takie domowe oczywiście. I na jakie napięcie są?

    Max napięcie to do 24V moge dopuścić. Przetwornicy na taką moc nie widze sensu robić :?
  • #23
    DWAserwis
    Level 29  
    jeden zróbsam to był ruski metalowy samochód na pedały przerobiony na elektryczny , jeden silnik od chyba wycieraczek z magnesami stałymi , przekładnia od maszynki od mięsa , szybko niejeździł bo około 10km/h ale jak dzieciak wpadał na fotele lub kubły od śmieci to przestawiał je bez problemu - no cóż przekładnia robi swoje.

    Drugi zrób sam to był gokard , dwie prądnice od malucha zasilane z 24V i przekładnie od jakiejś maszyny drukarskiej --- wyciągało to prawie 60km/h i spokojnie ścigało się z gokardami spalinowymi, w tym wynalazku miał problem ze sterowaniem silników, niechciały one jednakowo się kręcić na różnych obrotach, przez co prawe lub lewe koło różnie ciągnęło przy różnych prędkościach, ale w końcu udało mu się dobrać prądnice prawie jednakowe - tu by się przydał jakiś układ mikroprocesorowy co by kontrolował obroty zależnie od obciążenia i skrętu kierownicy.
  • #24
    Gerri
    Mercedes specialist
    Witam!
    Znalazłeś coś?
    Jeżeli nie, to miałbym dla Ciebie kilka propozycji :oops: (końkretnie 4) :wink:

    Technika niemiecka (szpicowa!) ale się dogadamy, jak na targu

    Pzdr.
  • #25
    sokmarcin
    Level 20  
    Witam
    Troche mnie ten temat zmęczył i nie odpisywałem.
    Niestety nie udało mi się zrobić pojazdu który by nie zadowalał. W chwili obecnej zaprzestałem prób - wakacje się kończą i nie będze już czasu.

    Odnosnie postu DWAserwis - praw fizyki nie oszukam, przekładnia robi swoje kosztem obrotów, czyli prędkości maksymalnej. Najlepszym rozwiazniem była by przekładnia z możliwością zmiany biegów, już dwa biegi rozwiazały by całą sprawę.
    W takie osiągi drugiego pojazdu wątpię. Bez przekładni z biegami jest to niemożliwe - oczywiście przy tej mocy. O ile by ruszył, to przyśpeszenie było by koszmane. Chyba, że te gokarty takie mułowate były co tez jest możliwe. Ale zostawmy ten temat, nie ma sensu się o to kłócić.

    Całkowicie nie zamierzam rezygnować z tego pomysłu. Mam w planach bezstopniowom przekładnie pasową, może cierną... No i szukam silnika przynajmniej 0,5 kW. Lub też dwóch mniejszych.
  • #26
    DWAserwis
    Level 29  
    O ciernych przekładniach bym raczej zapomniał - za duże straty, zaduży poślizg przy więkrzym obciażeniu i szybkie zużycie.
    zastanowił byś się jednak nad prądnicą malucha i zasilaniu z 24V.

    A co do rozwiązań - to znajomek od gokarda wcześniej stosował jedną prądnicę i korpus trzy biegowej skrzyni biegów od motoroweru Jawa 50 wzięty ze złomu. W silniku Jawy korbowód połączony jest łańcuchem ze skrzynią biegów i ponoć bez problemu gumówką odcina się część z korbowodem i łuk obudowy idealnie pasuje do prądnicy malucha i potem jeden łańcuszek łączy silnik z przekładnią i drugi do kół --- ale rezygnując ze sprzęgła można odrazu oś kół przepuścić przez korpus skrzyni biegów - obudowa ta ponoć idealnie się do tego nadaje dzięki łeskowatego krztałtu i oś wyjściowej zębatki przechodzi przez cały korpus.

    A jeszcze wcześniej to kombinował z przeżutkami od roweru i przekładniami łańcuchowymi - niestety przeżutki co chwila się rozpadały.
  • #28
    sokmarcin
    Level 20  
    DWAserwis :arrow: Przekładnie cierne pojedyńcze wg. literatury maja sprawność 0,85 - 0,9 co jest do przyjęcia. (zębata dla porównania ma sprawność 0,9 - 0,95). Zaletami bezstopniowej przekłani są: prostota obsługi (ważne wprzypadku uzytkowania przez dzieci) mała komplikacja całej przekładni (brak sprzęgięł, wybieraków, itp...) za tym idzie mała awaryjność. Wadą będzie pewnie waga, lub też koszty w przypadku zastosowania innych (lżejszych) materiałów. Ale to tylko pomysł,a do realizacji jeszcze daleka droga i faktycznie może się okazać, że nie będzie się to nadawało.
    Co do prądnicy - zasilana z 12V na biegu jałowym pobiera 9A i ma 1200 obr/min. I podobno ma małą sprawność, która wynikała by z położenia szczotek. Położenie zminiałem i miało to niewielki wpływ na obroty i pobór prądu, maksymalne obroty biegu jałowego to ok 1600. Z prądnicą od malucha dużo kombinowałem, chciałem przerobic na silnik szeregowy, jednak parametry takiego silnika mnie nie zadawalały i chwilowo zaprzestałem prób. Poczytać o tym możecie tutaj: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic156594.html Powodem takiej pracy prądnicy jest prawdopodobnie za niskie napięcie zasilania. Myśle, że przy 24V powinno byc ok. i prądnica pędzie ładnie pracowała i oddawała całkiem dużą moc. DWAserwis :arrow: wiem że pisałeś wielokrotnie o zasilaniu 24V, ale chciałem cię sprowokować do rozwinięcia tego tematu ;)

    Mieczysław :arrow: nie znałem tej stronki, dzięki. Na pierwszy rzut oka ciekawa, ale po głębszym wczytaniu się, doszedłem do wniosku, że więcej tam spekulowania, niz faktów.

    Choziaż jeden fakt mnie zainteresował :) podobno silnik od wentylatora od golfa III 2.8 ma 450W, a od golfa III 1.9TD ma 250W i podobno są to dane z katalogu. Czy może to ktoś potwierdzić? Mnie się wydaje to troche niemożliwe...
  • #29
    fidzio
    Level 11  
    Odgrzeje stary temat...

    Czy ktoś dokonywał przeróbek owej prądnicy od 126p na silnik szeregowy? Chciałbym nawinąć uzwojenie wzbudzenia grubszym drutem i połączyć je w szereg z uzwojeniami wirnika. Czy kolega który zainwestował 70 PLN mógłby opisać co zrobił i dlaczego mu to nie wyszło? No i czy znalazłby się dobry człowiek który dysponuje artykułem z tego czsopisma w którym to przeróbka ta była opisana.

    Z góry dzięki za pomoc:)