Witam,
Niedawno kupiłem samochód jak w temacie, no i po ok. miesiącu w kabinie zrobiło się zimno. Ciepło promieniuje z nawiewów tylko wtedy, gdy dmuchawa jest wyłączona i nie jadę zbyt szybko (poniżej 50 km/h). Gdy przekręcę pokrętło temperatury całkiem w lewo robi się zimno, gdy przekręcę w prawo - czuć ciepło. Wystarczy jednak, że włączę dmuchawę lub przyspieszę, wówczas po kilkunastu sekundach powietrze staje się zimne.
Przeczytawszy parę tematów związanych z problemem, zmieniłem termostat. Niestety to nie pomogło więc zdecydowałem się na wymianę nagrzewnicy. Kupiłem zamiennik firmy Hart. To niestety też nic nie zmieniło. Cały układ jest też oczywiście odpowietrzony.
Z ciekawości postanowiłem przepłukać starą nagrzewnicę Valeo. Okazało się, że była całkiem drożna. Owszem wyleciało z niej trochę osadu, ale nie tamował on przepływu wody. Co więcej, przepłukiwałem ją ciepłą wodą z wodociągu i ciężko było ją utrzymać - na całej powierzchni była gorąca.
Co jeszcze mogło paść, że mam tak zimno w autku?
Sprawa jest dla mnie o tyle pilna, że niedawno urodził mi się syn i chcemy się wybrać na święta do babci. Niestety, jak będzie zimno w autku, to nigdzie nie pojedziemy
Pozdrawiam,
Krzysiek
Niedawno kupiłem samochód jak w temacie, no i po ok. miesiącu w kabinie zrobiło się zimno. Ciepło promieniuje z nawiewów tylko wtedy, gdy dmuchawa jest wyłączona i nie jadę zbyt szybko (poniżej 50 km/h). Gdy przekręcę pokrętło temperatury całkiem w lewo robi się zimno, gdy przekręcę w prawo - czuć ciepło. Wystarczy jednak, że włączę dmuchawę lub przyspieszę, wówczas po kilkunastu sekundach powietrze staje się zimne.
Przeczytawszy parę tematów związanych z problemem, zmieniłem termostat. Niestety to nie pomogło więc zdecydowałem się na wymianę nagrzewnicy. Kupiłem zamiennik firmy Hart. To niestety też nic nie zmieniło. Cały układ jest też oczywiście odpowietrzony.
Z ciekawości postanowiłem przepłukać starą nagrzewnicę Valeo. Okazało się, że była całkiem drożna. Owszem wyleciało z niej trochę osadu, ale nie tamował on przepływu wody. Co więcej, przepłukiwałem ją ciepłą wodą z wodociągu i ciężko było ją utrzymać - na całej powierzchni była gorąca.
Co jeszcze mogło paść, że mam tak zimno w autku?
Sprawa jest dla mnie o tyle pilna, że niedawno urodził mi się syn i chcemy się wybrać na święta do babci. Niestety, jak będzie zimno w autku, to nigdzie nie pojedziemy

Pozdrawiam,
Krzysiek