Kolega owik podał mysl, żeby podac przypadki nietrafionych konstrukcji w samochodach, na poczatek silnik isuzu 3.0 litrowy, konstrukcja tak skomplikowana ze strach sie bać a do tego potrafi sie cofnąć tuleja cylindra, myśle ze to jest dobre miejsce do wymiany takich uwag, pozdrawiam.
Silnik 2.8 WV AAA. Nie dość że paliwożerny to dół słabiuteńki.
A tak wychwalany przez WV i do tego jeszcze nierówne kolektory dolotowe i inne szpeje.... nie godne wspomnienia.
Toyota Avensis 2.2 turbo diesel , niby 177 koni a do 2000 obrotów strasznie anemiczny , rura dolotu powietrza luzuje się z czasem i buczy dokuczliwie , w serwisie znają problem , rurę owijają gąbką
http://forum.tdi-tuning.pl/viewtopic.php?t=434 może nie konstruktorów ale mechaników, podczas czytania 10 stron co najmniej 20 razy spadłem z krzesła... A tak poza tym który to idiota wymyślił montować silniki słabsze jak 100km do aut o masie ponad tone przecież tym cholera nie da się normalnie jeździć...
Ford 2.0 TDCI za wtryskiwacze,
Renault za silniki DCI gdzie wychodzą korbowody bokiem i wtryskiwacze,
Subaru za sprzęgła w dieslu które podobno potrafią paść po 7 tys. km. (tak stoi na ich forum.
witam, za luty w ektronice we francuzach , za umieszczenie modułu wtrysku w vectrach pod zderzakiem z prawej strony i zmiane kolorystyki przewodów co 3-4 miesiace, za samozasysajace pompy wtryskowe, kolego Mihas66 te 100 i mniej koni to jeszcze bym zdzierżył ale sposób ich uzykiwania , ilość danych potrzebna do popedzenia silnika to szok i stad ten muł, pozdrawiam
Zimne luty zdarzały się już wcześniej, ale za to było ich zdecydowanie mniej. Tendencja zauważalna nie tylko w samochodach. Zresztą - to o czym teraz piszecie, to nie są żadne wpadki, tylko z premedytacja planowane działania konstrukcyjne - ma się psuć, po to żeby był zbyt na nowe, zepsuje się? Owszem, da się naprawić - przy użyciu części, narzędzi i wiedzy serwisowej - w końcu serwisy autoryzowane tez mają generować zysk dla producenta pojazdów. Tak samo ze zużyciem paliwa i niechęcią, często sztucznie "pompowaną" dla paliw alternatywnych - w tej chwili gospodarka światowa oparta jest na ropie, na którą zapotrzebowanie trzeba nawet sztucznie tworzyć. Zobaczcie jak jest np. z cenami elektroniki - pamiętacie czasy kiedy za pierwszy płaski TV trzeba było zapłacić ponad 600 starych milionów? Teraz TV o lepszych właściwościach i większy kosztuje 2-3 tysiące zł. Technologia produkcji staniała? Możliwe, ale jest druga rzecz - taka droga nowinka techniczna ma zwrócić się producentowi w pierwszym okresie sprzedaży, żeby później można było schodzić z ceną w ramach "promocji" aż do granic dumpingu i sprzedać wszystko co się wyprodukowało, zanim ktoś inny wypuści na rynek coś tańszego i lepszego, czy będącego bardziej "trendy".
Zimne luty tak. Tylko jedna sprawa, jakoś ich więcej od pewnego czasu i to mnie dziwi. Przecież technologia poszła do przodu podobno a zwykłe luty bardziej zawodne niż 20 lat temu. Kruszy się to jak stary tynk, odpada pod paznokciem...
Masz rację, bierz tylko jedno pod uwagę. Piszemy o "wpadkach" przez nasz pryzmat. Piszemy patrząc na to wszystko okiem faceta, który ma to serwisować, naprawiać. To co napisałeś jest sednem tematu. My zaś sobie gaworzymy, co nasz wkurza w samochodach.
A propos lutowania właśnie. Mam pytanie, czy to się nie zaczęło od tego pseudo ekologicznego spoiwa bez dodatku ołowiu?
Wyroby dla motoryzacji nie są objęte dyrektywą o bezołowiowym lutowaniu. To po prostu masówka i taniocha poniża jakość.
Z wpadek producentów: silniki 1,5 16V w nissanach almera II generacji, które mają łańcuchy rozrządu o trwałości mniejszej niż paski rozrządu u konkurencji.
to nie są żadne wpadki, tylko z premedytacja planowane działania konstrukcyjne - ma się psuć, po to żeby był zbyt na nowe
Działania konstruktorów sprowadzają się w dużej mierze do żmudnych obliczeń i poszukiwania tzw. punktów krytycznych i tak je zaprojektować aby wytrzymały określony przebieg lub czas . Szczytem marzeń jest wyrób który wytrzyma tylko okres gwarancyjny . Niestety jest to coraz bardziej powszechne zjawisko i to nie tylko w przemyśle motoryzacyjnym , wiadomo o co chodzi - kasa .
Taki cytat z Wikipedii
"Teoria spiskowa – hipoteza postulująca, że grupa ludzi działa świadomie i w utajnieniu dokonuje aktów dążących do uzyskania korzyści własnych lub/oraz na szkodę innych grup. Częstymi przykładami mogą być: dominacja ekonomiczna, polityczna czy też militarna."
A wracając do tematu np silnik 2.2 HDI np. C8 praktycznie ekonomicznie nienaprawialny
Wyroby dla motoryzacji nie są objęte dyrektywą o bezołowiowym lutowaniu. To po prostu masówka i taniocha poniża jakość.
Nie o dyrektywy mi chodzi a raczej o to, jak to faktycznie zostało polutowane. Dyrektywa zakazuje, ale nie "postępu". Dlatego pytam, moim zdaniem od pewnego czasu stosują lutowie bezołowiowe. Być może się mylę.
witam, ja uczyłem sie ze dobrze skonstruowany mechanizm działa np 10lat, potem powinien się rozpaść tak by nie było elementów które wytrzymały w dobrym stanie tech te 10 lat i i załozona ilość jednostek eksploatacji, jezlei przyjmniemy te 10 lat i 35kkm x 10=350kkm, prosze które z ówczesnych sam oprócz eksploatacyjnych wymian to wytrzyma?, a mam sam na warsztacie 2 letni pilot nie działa- nówka bakteria i co i d..., luty zimne , chiba w TVN turbo słyszałem ze volvo 3 miesiace i 5000km przebiegu , filtr PDF zapchany i oleju w silniku przybywa? to nie jest wpadka konstrukcyjna a tłumacza sie jak mój junior że trzeba było przejechac sie po autostradzie by go wypalic- chyba w dyńke temu co to plecie, Qrna fi teraz bez dyrektywy jak nie bedzie to nie bedzie mozna iść na strone , lat temu 35 miałem okazje widzieć pierwszy magnetowit i odtwarzacz płyt wizyjnych, pan z Philipsa porównał parametry i wyszło ze płyta ma o niebo lepsze, ale do eksploatacji wejdzie za 20 lat bo....... za dużo wydalismy na produkcje i promocje tasmy, jak koledzy widzicie po 95 roku ceny na płyty wizyjne i urzadzenia do ich odtwarzania zaczeły sie promować a magnetowidy na smieci poszły, czy to nie zmowa ? producentów, pozdrawiam
witam, mercedes vito, toć on koroduje od samego patrzenia na niego, mechanizm zmiany biegów w nim, ten na skrzyni, co do psucia a pewnie ze muszą tylko czemu nie mysla konstruktorzy ze mech bedzie to naprawiał , generalnie moim zdaniem udziwniaja coraz bardziej te konstrukcje i we wszystko wpychaja elektronike do sterowania, kolega autoas ma racje jak wejda systemy operacyjne to dopiero będzie jazda, autoryzacja sprawdzenie legalnosci oprogramowania itp, 10min zanim zaczniesz jechać , powodzenia