Bardzo prosze o wspracie. Kupilem Tico z felerem, mam nadzieje, ze okaze sie błachy. Otoz gdy Tico postoi kilka godzin to jest klopot z odpaleniem silnika, kreci ale nie zapala. Sprobowalem jednak innego rozwiazania, podpompowalem troche paliwa pedalem gazu przed zaplonem i wtedy zapala..tyle ze po 2 sekundach gasnie. Jesli sie operacje powtorzy 3-4 razy i odpowiednio potrzyma na wyzszych obrotach to nie zgasnie, a po przejechaniu 1 km i zlapaniu malej temperatury juz nie gasnie. Czy to moze cos z pompka paliwa?
Dodam, ze na biegu jalowym obroty jakby delikatnie skakaly i jakby sie zatykal i prychal
Nie ma problemow z przyspieszaniem itd. Macie jakis pomysl, co w pierwszej kolejnosci sprawdzic? Moze gaznik, dysze wolnych obrotow czy jednak szukac zaczynajac od pompy paliwa?
Dodam, ze na biegu jalowym obroty jakby delikatnie skakaly i jakby sie zatykal i prychal

Nie ma problemow z przyspieszaniem itd. Macie jakis pomysl, co w pierwszej kolejnosci sprawdzic? Moze gaznik, dysze wolnych obrotow czy jednak szukac zaczynajac od pompy paliwa?