Witam !
Proszę o pomoc przy doborze elementów do rozdzielni elektrycznej. Istniejąca instalacja jest starego typu, w systemie TN-C. Zainstalowany jest również licznik energii elektrycznej.
Zamierzam zmodernizować instalację do systemu TN-C-S, tak aby przygotować ją pod przyszłą modernizację instalacji budynku do systemu TN-S, tak aby przy tej modernizacji, można było jedynie rozłączyć połączenie przewodów N i PE za licznikiem, i przyłączyć je osobno do dedykowanych linii przyszłej instalacji TN-S.
W chwili obecnej nie wiem jeszcze jakie jest zabezpieczenie przedlicznikowe i w złączu kablowym, a także jakim przewodem (materiał i średnica) jest ono zrobione. Nie wiem gdzie mógłbym się też takich rzeczy dowiedzieć. I w związku z tym nasuwa mi się kilka pytań:
Czy należy informować o wymianie instalacji elektrycznej w mieszkaniu jakieś instytucję?
W mieszkaniu energia elektryczna będzie wykorzystana w tradycyjny sposób do zasilania urządzeń podłączonych do gniazdek, oraz oświetlenia.
Każda z puszek będzie podłączona pojedynczym przewodem YDYp 3x2,5mm do rozdzielni, a wszystkie gniazda będą zabezpieczone pojedynczym wyłącznikiem nadprądowym B16.
Obwód gniazda w łazience został zabezpieczony wyłącznikiem różnicowo-prądowym 25A/0,03A, podobnie zostały zabezpieczone gniazda w kuchni wraz z siłowymi gniazdami kuchenki i zmywarki, również w ten sam sposób zabezpieczyłem gniazda w małym i dużym pokoju, a także w przedpokoju.
Oświetlenie będzie prowadzone przewodem YDYp 3x1,5mm. W mieszkaniu przewiduję zamontowanie 50 oczek halogenowych oraz 10 5-cio metrowych taśm LED. Na początku chciałem rozdzielić zabezpieczenie oświetlenia na 2 wyłączniki nadprądowy B10, z racji tego iż zakładałem, że najmocniejszy zainstalowany halogen miałby 50W, a przy 50 takich halogenach dających 2500W (+ ok. 200W na zasilanie oświetlenia LED) obciążenia taki 1 wyłącznik by sobie nie poradził, a nie chciałem stosować wyłącznika B16, który rozwiązywałby problem, z racji tego, iż chciałem, aby w obwodzie pobór prądu nie był większy od 10A (przy maksymalnym obciążeniu wyszedł prąd ok. 11,7A). Lecz po dłuższym przemyśleniu sytuacji zdecydowałem się jednak na wyłącznik nadprądowy B10 z modułem różnicowoprądowym, z racji tego iż zamierzam w późniejszym czasie wymienić wszystkie żarówki halogenowe (mocowanie GU10) na żarówki LED, których pobór prądu jest przeszło 10 razy mniejszy – co rozwiązywałoby kwestię zbyt dużego poboru prądu przez oświetlenie, a tym samym miałoby wpływ na reakcję wyłącznika B10. Nie wiem czy dobrze myślę, ale odczytałem z charakterystyki bezpiecznika B10, że reaguje on dopiero przy 3-5-krotnym przekroczeniu prądu znamionowego wyłącznika – nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, czy może coś pomieszałem.
Zarówno przewody oświetlenia jak i instalacji będą prowadzone w korytkach kablowych. Przewody oświetlenia jak i instalacji elektrycznej można prowadzić we wspólnych korytkach, czy muszą być prowadzone w osobnych? Reszta instalacji (kable głośnikowe, audio, LAN, TEL, TV, SAT, HDMI itp.) będą prowadzone z dala od przewodów instalacji elektrycznej (najprawdopodobniej po drugiej stronie ściany), również w korytkach kablowych.
Reasumując część zabezpieczenia nadprądowego składałaby się w sumie z 7 wyłączników B16, i 2 wyłączników B20. Zabezpieczenie przeciwporażeniowe tego obwodu zrealizowane byłoby przez 3 wyłączniki różnicowo-prądowe 25A/0,03A. Obwód oświetlenia byłby zabezpieczony wyłącznikiem nadprądowym z modułem różnicowoprądowym realizującym ochronę zarówno przeciwporażeniową jak i nadprądowy w kwestii oświetlenia.
Powyższa część instalacji będzie zabezpieczona zabezpieczeniem przeciwprzepięciowym – ogranicznikiem przepięć klasy C. I tutaj mam pewien problem, który mnie zastanawia… Czy takie zabezpieczenie zrealizowane przez ogranicznik SPC-S-1+1 (jak na schemacie) złożony z warystora (SPC-S-20-280-1) monitorującego napięcie pomiędzy liniami L i N, oraz iskiernika (SPC-S-N/PE) pomiędzy liniami N i PE, reagującego na reakcję warystora, ma w ogóle w tym układzie sens, a jeśli tak to czy mogłoby być zastąpione dwoma warystorami (SPC-S-20-280-1), łączącymi odpowiednio linię L i PE, oraz N i PE, lub też jeśli nie to czy takie zabezpieczenie może być zrealizowane jedynie przez 1 warystor (SPC-S-20-280-1) włączony pomiędzy linie L i N w miejscu podziału (uziemionym) przewodu N za miernikiem na przewód N i PE? Z jednej strony wiąże się to z ograniczeniem kosztów a z drugiej ewidentnie widać na narysowanym schemacie, że iskiernik jest zwierany w miejscu rozdziału na linie N i PE.
Do ogranicznika przepięć klasy C chciałem dołączyć styk pomocniczy SPC-S-HK w celu zdalnej sygnalizacji jego ewentualnego uszkodzenia. Pomiędzy fazę i przewód neutralny w miejscu podziału na przewód N i PE chciałem również dołożyć kontrolę dopływu fazy, tak na wszelki wypadek. W związku z tym chciałem się spytać czy miejsce podziału przewodu neutralnego za licznikiem na linie N i PE jest odpowiednim miejscem do podłączenia takiego modułu (to pytanie kieruję również w przypadku podłączenia do instalacji ogranicznika przepięć klasy C).
Wszystkie powyższe obwody chciałem zabezpieczyć rozłącznikiem bezpiecznikowym o wartości 63A. I w związku z tym mam pytanie: czy rozłącznik taki może zastąpić zwykły rozłącznik izolacyjny IS-63/1 FR301? Czy jednak muszą w obwodzie rozdzielni występować rozłączniki obu tych typów? Tak na logikę wydaje mi się, że nie, lecz chciałbym się upewnić.
Odnośnie selektywności zabezpieczeń: głównego 63A oraz pozostałych zabezpieczeń nadprądowych B16 i B20, warunek selektywności (współczynnik 1,6) jest spełniony, gdyż dla wyłącznika B16 wynosi on 2,6, a dla B20 odpowiednio 2,4. Zastanawia mnie w związku tym fakt czy nie wystarczyłby rozłącznik bezpiecznikowy na prąd 50A, gdzie współczynniki te wynoszą odpowiednio 1,8 i 1,7, ale nie wiem czy nie jest to przypadkiem za mały zapas, i czy mogłoby mieć to wpływ na selektywność układu zabezpieczenia wyłącznik-bezpiecznik?
W związku powyższym mam jeszcze jeden problem, ponieważ nie wiem jeszcze jakie są parametry zaplombowanej części instalacji przed miernikiem, co tyczy się zabezpieczenia przelicznikowego, a także przewodów, za pomocą których jest zrealizowane ów przyłącze. Zabezpieczenie bezpiecznikowe 63A po stronie sieci dobrałem ze względu na kryterium selektywności zabezpieczeń nadprądowych po stronie odbiorników i za bardzo nie mógłbym go zmieniać, żeby nie pogorszyć selektywności tego układu zabezpieczeń. Ale co się stanie w sytuacji jeśli przed licznikiem byłoby zabezpieczenie na 25A? Czy mógłby taki układ pracować, a jeśli tak to jakby działał, tzn. które zabezpieczenie zadziałało by pierwsze, a jeśli nie mógłby taki układ pracować, to jakie środki musiałbym podjąć, aby ten błąd wykluczyć?
Z góry dziękuje za fachową pomoc.
Proszę o pomoc przy doborze elementów do rozdzielni elektrycznej. Istniejąca instalacja jest starego typu, w systemie TN-C. Zainstalowany jest również licznik energii elektrycznej.
Zamierzam zmodernizować instalację do systemu TN-C-S, tak aby przygotować ją pod przyszłą modernizację instalacji budynku do systemu TN-S, tak aby przy tej modernizacji, można było jedynie rozłączyć połączenie przewodów N i PE za licznikiem, i przyłączyć je osobno do dedykowanych linii przyszłej instalacji TN-S.
W chwili obecnej nie wiem jeszcze jakie jest zabezpieczenie przedlicznikowe i w złączu kablowym, a także jakim przewodem (materiał i średnica) jest ono zrobione. Nie wiem gdzie mógłbym się też takich rzeczy dowiedzieć. I w związku z tym nasuwa mi się kilka pytań:
Czy należy informować o wymianie instalacji elektrycznej w mieszkaniu jakieś instytucję?
W mieszkaniu energia elektryczna będzie wykorzystana w tradycyjny sposób do zasilania urządzeń podłączonych do gniazdek, oraz oświetlenia.
Każda z puszek będzie podłączona pojedynczym przewodem YDYp 3x2,5mm do rozdzielni, a wszystkie gniazda będą zabezpieczone pojedynczym wyłącznikiem nadprądowym B16.
Obwód gniazda w łazience został zabezpieczony wyłącznikiem różnicowo-prądowym 25A/0,03A, podobnie zostały zabezpieczone gniazda w kuchni wraz z siłowymi gniazdami kuchenki i zmywarki, również w ten sam sposób zabezpieczyłem gniazda w małym i dużym pokoju, a także w przedpokoju.
Oświetlenie będzie prowadzone przewodem YDYp 3x1,5mm. W mieszkaniu przewiduję zamontowanie 50 oczek halogenowych oraz 10 5-cio metrowych taśm LED. Na początku chciałem rozdzielić zabezpieczenie oświetlenia na 2 wyłączniki nadprądowy B10, z racji tego iż zakładałem, że najmocniejszy zainstalowany halogen miałby 50W, a przy 50 takich halogenach dających 2500W (+ ok. 200W na zasilanie oświetlenia LED) obciążenia taki 1 wyłącznik by sobie nie poradził, a nie chciałem stosować wyłącznika B16, który rozwiązywałby problem, z racji tego, iż chciałem, aby w obwodzie pobór prądu nie był większy od 10A (przy maksymalnym obciążeniu wyszedł prąd ok. 11,7A). Lecz po dłuższym przemyśleniu sytuacji zdecydowałem się jednak na wyłącznik nadprądowy B10 z modułem różnicowoprądowym, z racji tego iż zamierzam w późniejszym czasie wymienić wszystkie żarówki halogenowe (mocowanie GU10) na żarówki LED, których pobór prądu jest przeszło 10 razy mniejszy – co rozwiązywałoby kwestię zbyt dużego poboru prądu przez oświetlenie, a tym samym miałoby wpływ na reakcję wyłącznika B10. Nie wiem czy dobrze myślę, ale odczytałem z charakterystyki bezpiecznika B10, że reaguje on dopiero przy 3-5-krotnym przekroczeniu prądu znamionowego wyłącznika – nie wiem czy tak jest w rzeczywistości, czy może coś pomieszałem.
Zarówno przewody oświetlenia jak i instalacji będą prowadzone w korytkach kablowych. Przewody oświetlenia jak i instalacji elektrycznej można prowadzić we wspólnych korytkach, czy muszą być prowadzone w osobnych? Reszta instalacji (kable głośnikowe, audio, LAN, TEL, TV, SAT, HDMI itp.) będą prowadzone z dala od przewodów instalacji elektrycznej (najprawdopodobniej po drugiej stronie ściany), również w korytkach kablowych.
Reasumując część zabezpieczenia nadprądowego składałaby się w sumie z 7 wyłączników B16, i 2 wyłączników B20. Zabezpieczenie przeciwporażeniowe tego obwodu zrealizowane byłoby przez 3 wyłączniki różnicowo-prądowe 25A/0,03A. Obwód oświetlenia byłby zabezpieczony wyłącznikiem nadprądowym z modułem różnicowoprądowym realizującym ochronę zarówno przeciwporażeniową jak i nadprądowy w kwestii oświetlenia.
Powyższa część instalacji będzie zabezpieczona zabezpieczeniem przeciwprzepięciowym – ogranicznikiem przepięć klasy C. I tutaj mam pewien problem, który mnie zastanawia… Czy takie zabezpieczenie zrealizowane przez ogranicznik SPC-S-1+1 (jak na schemacie) złożony z warystora (SPC-S-20-280-1) monitorującego napięcie pomiędzy liniami L i N, oraz iskiernika (SPC-S-N/PE) pomiędzy liniami N i PE, reagującego na reakcję warystora, ma w ogóle w tym układzie sens, a jeśli tak to czy mogłoby być zastąpione dwoma warystorami (SPC-S-20-280-1), łączącymi odpowiednio linię L i PE, oraz N i PE, lub też jeśli nie to czy takie zabezpieczenie może być zrealizowane jedynie przez 1 warystor (SPC-S-20-280-1) włączony pomiędzy linie L i N w miejscu podziału (uziemionym) przewodu N za miernikiem na przewód N i PE? Z jednej strony wiąże się to z ograniczeniem kosztów a z drugiej ewidentnie widać na narysowanym schemacie, że iskiernik jest zwierany w miejscu rozdziału na linie N i PE.
Do ogranicznika przepięć klasy C chciałem dołączyć styk pomocniczy SPC-S-HK w celu zdalnej sygnalizacji jego ewentualnego uszkodzenia. Pomiędzy fazę i przewód neutralny w miejscu podziału na przewód N i PE chciałem również dołożyć kontrolę dopływu fazy, tak na wszelki wypadek. W związku z tym chciałem się spytać czy miejsce podziału przewodu neutralnego za licznikiem na linie N i PE jest odpowiednim miejscem do podłączenia takiego modułu (to pytanie kieruję również w przypadku podłączenia do instalacji ogranicznika przepięć klasy C).
Wszystkie powyższe obwody chciałem zabezpieczyć rozłącznikiem bezpiecznikowym o wartości 63A. I w związku z tym mam pytanie: czy rozłącznik taki może zastąpić zwykły rozłącznik izolacyjny IS-63/1 FR301? Czy jednak muszą w obwodzie rozdzielni występować rozłączniki obu tych typów? Tak na logikę wydaje mi się, że nie, lecz chciałbym się upewnić.
Odnośnie selektywności zabezpieczeń: głównego 63A oraz pozostałych zabezpieczeń nadprądowych B16 i B20, warunek selektywności (współczynnik 1,6) jest spełniony, gdyż dla wyłącznika B16 wynosi on 2,6, a dla B20 odpowiednio 2,4. Zastanawia mnie w związku tym fakt czy nie wystarczyłby rozłącznik bezpiecznikowy na prąd 50A, gdzie współczynniki te wynoszą odpowiednio 1,8 i 1,7, ale nie wiem czy nie jest to przypadkiem za mały zapas, i czy mogłoby mieć to wpływ na selektywność układu zabezpieczenia wyłącznik-bezpiecznik?
W związku powyższym mam jeszcze jeden problem, ponieważ nie wiem jeszcze jakie są parametry zaplombowanej części instalacji przed miernikiem, co tyczy się zabezpieczenia przelicznikowego, a także przewodów, za pomocą których jest zrealizowane ów przyłącze. Zabezpieczenie bezpiecznikowe 63A po stronie sieci dobrałem ze względu na kryterium selektywności zabezpieczeń nadprądowych po stronie odbiorników i za bardzo nie mógłbym go zmieniać, żeby nie pogorszyć selektywności tego układu zabezpieczeń. Ale co się stanie w sytuacji jeśli przed licznikiem byłoby zabezpieczenie na 25A? Czy mógłby taki układ pracować, a jeśli tak to jakby działał, tzn. które zabezpieczenie zadziałało by pierwsze, a jeśli nie mógłby taki układ pracować, to jakie środki musiałbym podjąć, aby ten błąd wykluczyć?
Z góry dziękuje za fachową pomoc.