Problem jest taki, że auto gaśnie w najmniej oczekiwanych momentach lub wchodzi w tryb awaryjny. Nie ma znaczenia czy pedał do oporu czy nie. Jak jest zimny to wystarczy trącić lekko pedał gazu i silnik wchodzi w tryb awaryjny (nie jest to oczywiście za każdym razem). Jak się rozgrzeje to często taka historia jest przy dodawaniu gazu. Już miałem kilka niebezpiecznych sytuacji przy wyprzedzaniu. Wtryski były sprawdzane w serwisie i wyszło,że drugi (od koła zamachowego) ma jakieś odchyły. Więc go dałem do regeneracji ale mechanik powiedział, że nie da rady uzyskać już na nim odpowiedniego ciśnienia. Na wydruku z maszyny było: "ciśnienie 0092 BAR". Powinno być chyba więcej, ok 130 ale nie mam pewności, gdzieś chyba obiło mi się o uszy ta wartość. Wymieniłem czujniki wysokiego ciśnienia w listwie zasilającej, 2 czujniki na grodzi (elektrozawory), czujnik ciśnienia przy intercoolerze, regenerowałem turbinę, wymieniałem pompkę w zbiorniku. Nie mam już pomysłów co patrzeć - dziś sprawdziłem właśnie te przelewy. Zostało mi jeszcze sprawdzić czujnik na pompie wysokiego ciśnienia ale nie chciałbym tam niepotrzebnie grzebać. Z odpalaniem nie ma problemów tak do ok. -10 st.C potem trochę dłużej kręci ale zapala, nie kopci.