opel 2.0 DTI - ciśnienie ładowania

Witam

Mam pytanie dotyczące turbo w oplu 2.0 DTi.

Przy obrotach silnika 2,4 tyś / min ciśnienie ładowania wynosi 1,05 Bar, przy obrotach 2,8 tyś / min wynosi 1,28 Bar. Na jałowych obrotach wynosi 1 bar.

Czy przy obrotach powyżej 2 tyś / min nie jest za małe ciśniecie ładowania ?

Mocno kopci przy dużym wciśnięciu pedału gazu?

Czarne są spaliny. Dość mocno.

Czyli spala ON w za małej ilości powietrza...
Sprawdź cały dolot od sprężarki i intercooler, może kamieniem dostał i ma dziurkę...

Otwórz maskę, podnoś obroty powoli na jakieś 2500rpm.
Trzymaj w tym czasie ściśnięty wąż przy kolektorze... powinien powoli twardnieć z podnoszeniem obrotów.
Do tego sprawdź wszystkie opaski na połączeniach gumowych węży dolotu. Przyłóż rękę blisko intercoolera przy podniesionych obrotach. W razie dziury poczujesz dmuchające powietrze.

Czy silnik bierze olej? Kopci czasem na niebiesko, szczególnie, jak zimny?

Turbinę radzę zostawić na koniec... najpierw szczelność dolotu..

Witam

Układ od turbiny przez intercooler do kolektrora wygląda na szczelny, nie zauważyłem nic złego i niepokojącego.

Silnik oleju w dużych ilościach nie bierze, już przejechałem ok 2 tyś km od wymiany oleju i na stalce ubyło około 3 mm, może do 4 mm, przy tym zużyciu po 5 tyś przejechanych km może zejdzie do połowy miarki między min a max na stalce. Choć ostatnio rozmawiałem z kolegą, który ma astrę z tym samym silnikiem i jego sprzęt jeszcze mniej zużywa oleju. Odma oczywiście sucha nie jest, ale podobno w tych silnikach nie jest nowością. Patrząc na wydech nie wydać aby spalał olej.

A czy powodem braku dobrego ładowania turbo może być niedrożny wydech ? Mam na myśli katalizator. Czy jego wycięcie spowoduje poprawę pracy turbo ?

Witam.
Ja miałem podobnie w moim Oplu 2.0 dti okazało sie że jest zatkany katalizator,został wydłubany środek w katalizatorze,można też wstawić strumienicę ,ciśnienie doładowanie wróciło jak w nowym i zmniejszyło się zużycie paliwa w trasie spadlo z 6 litrow/100 do poniżej 5 l/100

pozdrawiam

Czytam różne opinie na temat usuwania katalizatorów. Znalazłem informację, że wstawienie strumienicy czy też zwykłej rury może negatywnie wpłynąć na silnik.

Co o tym sądzicie ? Doradźcie coś w tym temacie póki jeszcze układ wydechowy mam nietknięty.

A w wolnej chwili zrobiłem wykres z danych zarejestrowanych przez op-com. Może w nim jeszcze brakuje danych powyżej 3 tyś obr/min. Oto on:

Witam
Po wydłubaniu katalizatora juz zrobilem 20 tys km i nic sie nie dzieje moc wrociła do normy z tego co mi wiadomo komputer nie widzi czy jest czy nie ma katalizatora po prostu jest bardziej drożny wydech.
Pozdrawiam

Zrób podobny log ale podczas przyspieszania na wysokim biegu, np. na IV biegu od 40km/h do 100km/h.

Nie miałem okazji przeprowadzić testu przy tej prędkości, u siebie w okolicy nie mam gdzie tyle pojechać a w dalszą trasę jeszcze nie miałem okazji jechać. Katalizatora też jeszcze nie usunąłem, ale chciałbym jeszcze przed jego usunięciem sprawdzić wartość podciśnienia w układzie vacum. Właśnie udało mi się zdobyć sprzęt do jego pomiaru. Ile ono powinno wynosić ?

To cisnienie to cisnienie doladowania, czy cisnienie bezwzgledne? Bo to wielka roznica, jesli cisnienie bezwzgledne(a raczej tak jest) to wynikaloby z tego ze praktycznie wogule nie laduje, katalizator nie zapycha sie nagle, tylko sotpniowo i w takich sytuacjach turbina laduje, ale slabiej niz powinna, tu nie laduje prawie wcale. Jezeli nie ma nieszczelnosci w dolocie to na 90% turbosprezarka jest kaput.

A może zamiast wydłubywać katalizator, to by pogonić auto po autostradzie?

Miwhoo wrote:

A może zamiast wydłubywać katalizator, to by pogonić auto po autostradzie?

Czyżby miało to przetkać katalizator ? Chyba raczej nie tędy droga ...

co sie dzieje z autem?
brakuje mu mocy?
pomiar cisnienia wykonaj podczas jazdy nie na postoju

fuelinyourblood wrote:

co sie dzieje z autem?
brakuje mu mocy?
pomiar cisnienia wykonaj podczas jazdy nie na postoju

Wydaje mi się że troszkę lepiej powinien iść, pomiar w jeździe wykonam jak tylko gdzieś będę dalej będę jechał, bo u siebie w okolicy nie bardzo jest gdzie "przycisnąć". Poza tym turbinkę słabo słychać przy wyższych obrotach, tak jakby się nie wkręcała na obroty.

Wczoraj dokonałem pomiaru podciśnienia w układzie vacum, na jałowych obrotach silnika wynosi ono około -0,7 bar, przy zwiększaniu obrotów waha się w granicach -0,7 do -0,6 bar, przy zdjęciu nogi z gazu gwałtownie spada do około -0,4 bar ale również gwałtownie rośnie.

Czy taka wartość podciśnienia spokojnie wystarczy do poprawnego działania układu ?

...zobacz, obejdź któryś z elektrozaworów w układzie i zobacz czy to ciśnienie wystarcza do sprawnego ruszenia siłowników pneumatycznych przy klapach i przy turbinie, bo EGR masz już tam chyba elektryczny.

tzok wrote:

EGR masz już tam chyba elektryczny.

U mnie EGR jest zaworem pneumatycznym.

Dziś dokonałem pomiaru ciśnienia ładowania podczas jazdy. Co prawda nie miałem gdzie się rozpędzić i test był w pełni przeprowadzony na 3-cim biegu, na 4-tym już nie udało mi się przekroczyć 3 tyś obr/min obrotów silnika.

Podczas jazdy wynika że turbina ładuje, ciśnienie sprężania przekracza założoną wartość 1,85 bar przy ponad 2,5 tyś obr/min. Spójrzcie na załączony plik, czy wszystko jest w porządku ? Czy to normalne że turbo będzie w pełni ładowało gdy silnik jest obciążony a na postoju nie ? Czy próg załączania się turbo jest prawidłowy czy też żądanie ciśnienie powinno być uzyskiwane przy troszkę niższych obrotach ?

Oto wyniki w załączonym pliku Excel.

Ten program jakieś bzdury podaje, czemu zawsze jest oczekiwane ciśnienie 1,83bar??? Turbina w tym aucie zaczyna efektywnie działać powyżej ok 2300rpm. To że słabo ładuje bez obciążenia jest normalne - małe obciążenie = krótkie czasy wtrysku = małe ciśnienie spalin = słaby napęd dla turbiny.

To jest silnik X/Y20DTL czy X/Y20DTH (82 czy 101KM)? Z w/w wygląda jak DTL, ale on nie miał intercoolera.

tzok wrote:

To jest silnik X/Y20DTL czy X/Y20DTH (82 czy 101KM)? Z w/w wygląda jak DTL, ale on nie miał intercoolera.

To jest wersja TDH (101 KM). A męczy mnie to że tej turbiny prawie w ogóle nie słyszę co oznaczałoby że się nie wkręca na obroty..

Dobrze, że jej nie słyszysz, gdybyś ją słyszał to byłyby powód do zmartwień.

tzok wrote:

Dobrze, że jej nie słyszysz, gdybyś ją słyszał to byłyby powód do zmartwień.

A mój znajomy w mechanik powiedział że powinien być słychać gwizd. Oczywiście spotkałem się z turbinką, która jak zaczynała się kręcić to było słychać głośny pisk, ewidentnie piszczały w niej łożyska.