Tv z 2007 roku i już brak obrazu.Wyciąganie wtyczek, zmrażanie i ogrzewanie nic nie zmienia.Podejzewam tę małą płytkę T-CON i ew. gdzie ją kupić.Czy słusznie?
Witam sprawdz pierw zasilania na plytce-f1,Q4, 2.5volta na stabilizatorze i wszystkie RP
milej zabawy,mam taki na stanie free ale do mnie troche daleko
Na tej płytce nie mogę znalezć Q4 .RP zdazało się ,że padały na niej różne?Dodam jeszcze ,że klient powiedział iż 2 razy tak się stało z tą usterką a teraz na amen(dwa uruchomienia przed zepsuciem).
Co prawda t-con jest od V320B1 czyli od 32 cali a tam jest matryca V270B1 a uszkodzenie polega na tym że listwa górna matrycy nie ma przejścia do sterowania drajwerami wierszy znajdującymi z jednego boku szkła.
Czy mam rozumieć,że podtrzymujecie mnie w pewności co do uszkodzenia tej płytki?Jeśli tak to gdzie mogę ją zdobyć?Moje poszukiwania są bezowocne.Jakie sklepy możecie polecić?
Czyli naprawa raczej nieopłacalna-brak części.TV 2 lata i w śmietnik=taki badziew teraz robią.Klientowi (w podeszłym wieku) będę to musiał oświadczyć w delikatny sposób
Czasami w nie których typach matryc np Quanta udaje się to naprawić i są posty tu na Elektrtodzie jak to zrobić. Cena TV zależy w największym stopniu od typu i producenta matrycy.
Jak widać, była inna ewentualność, niż uszkodzenie matrycy.
Pewnie kolega Zbiszek TV "wyrzucił", bo nie kontynuował tematu. Możliwe, że jest "dużo w plecy".
Możliwe oczywiście, że kolega satgal miał rację. Na tym przykładzie może się każdy zastanowi nad ferowaniem jednoznacznych "wyroków" w przyszłości!
Bo to nie jedyny taki przypadek. Nie tylko w wykonaniu satgala zresztą.
"Od zawsze" w RTV jest tak, że podobne objawy nie muszą się wiązać z dokładnie taką samą przyczyną.