Mam taki problem, skoda jak w tytule kiedy jest zimna idzie "jak przeciąg", po maximum 10km zaczyna przerywać na jednym cylindrze. Sprawdziłem vag-iem, pokazuje się uszkodzenie elektryczne pompowtryskiwacza na drugim cylindrze. Sprawdziłem wiązkę, wg. autodaty rezystancja cewki pompowtryskiwacza powinna wynosić 0,8 - 1ohm'a.
Na drugim cylindrze faktycznie ma ponad dwa ohm'y.
Zdejmuję właśnie pokrywę zaworów żeby zobaczyć czy styk jest ok. ( bo mierzyłem we wtyczce ECU, i dla porównania na złączu przy silniku, ale nie na samym pompowrtrysku).
Moje pytanie brzmi czy da radę wymienić tylko cewkę "pompki" czy muszę cały zespół? Czy wymiana to tylko podmiana czy jakieś adaptacje itp.?
Na drugim cylindrze faktycznie ma ponad dwa ohm'y.
Zdejmuję właśnie pokrywę zaworów żeby zobaczyć czy styk jest ok. ( bo mierzyłem we wtyczce ECU, i dla porównania na złączu przy silniku, ale nie na samym pompowrtrysku).
Moje pytanie brzmi czy da radę wymienić tylko cewkę "pompki" czy muszę cały zespół? Czy wymiana to tylko podmiana czy jakieś adaptacje itp.?