Witam,
To moja pierwsza "konstrukcja" przedstawiana gdziekolwiek. Jest to zabawka o popularnej nazwie brush-bot (inaczej mówiąc szczotkobot) - to mały pojazd, który zamiast kół czy innego zwyczajnego mechanizmu wprawiania w ruch, wykorzystuje wibracje i szczoteczki do zębów. Napęd nie jest mojego pomysłu, a elektroniki w tym nie ma prawie żadnej, ale śmigając na korytarzu czy pod stołem wygląda bardzo zabawnie i po prostu fajnie coś takiego zmontować
Na sieci można znaleźć różne podobne konstrukcje.
Jak widać na zdjęciu składa się toto z trzech szczoteczek do zębów, takiej samej liczby silniczków generujących wibracje (wibra z komórek), kilku wykałaczek oraz zamontowanej na stałe baterii AA z przełącznikiem. Część elektryczna połączona "na pająka". Wykałaczki sklejone poxipolem (wikol nie wytrzymywał wibracji przy takim układzie elementów) O dziwo najskuteczniejszym i w miarę szybkim rozwiązaniem kwestii zamocowania silniczków do szczoteczek okazało się wielokrotne obwiązanie obu elementów nitką (lekkie i pewne połączenie, z możliwością zmiany położenia silniczków gdyby było trzeba).
Koszt wykonania: zero (wszystko miałem pod ręką). Czas wykonania: 20 min.
Pojazd po napotkaniu przeszkody zwykle w końcu się od niej odbija i zmienia kierunek (losowo) zostawiając przeszkodę w tyle. Czasem jednak potrafi też utknąć w narożniku pokoju, lub zacząć kręcić się w kółko wokół jakiejś nierówności. Dobrze sobie radzi na gładkich powierzchniach (linoleum, parkiet, stół), nie ruszy jednak na dywanie, który tłumi drgania. Planuję dodać do tego ustrojstwa sterowanie RC, które kontrolowało by kierunek jazdy przez regulację obrotów silniczków rozmieszczonych po bokach.
W aktualnej wersji pojazd rozwija prędkość ok. 5cm/s co nie jest szczytem możliwości tego typu konstrukcji. Docelowo chcę osiągnąć ze trzy razy tyle, żebym mógł wystawić go do wyścigów takich konstrukcji i szukam pomysłów jak toto przyspieszyć i ew. uatrakcyjnić jego konstrukcję i wygląd (jak zawsze, to też się liczy). Macie może jakieś pomysły czy sugestie? A może ktoś ma własne doświadczenia w tym temacie?
Pozdrawiam,
Ami
To moja pierwsza "konstrukcja" przedstawiana gdziekolwiek. Jest to zabawka o popularnej nazwie brush-bot (inaczej mówiąc szczotkobot) - to mały pojazd, który zamiast kół czy innego zwyczajnego mechanizmu wprawiania w ruch, wykorzystuje wibracje i szczoteczki do zębów. Napęd nie jest mojego pomysłu, a elektroniki w tym nie ma prawie żadnej, ale śmigając na korytarzu czy pod stołem wygląda bardzo zabawnie i po prostu fajnie coś takiego zmontować


Jak widać na zdjęciu składa się toto z trzech szczoteczek do zębów, takiej samej liczby silniczków generujących wibracje (wibra z komórek), kilku wykałaczek oraz zamontowanej na stałe baterii AA z przełącznikiem. Część elektryczna połączona "na pająka". Wykałaczki sklejone poxipolem (wikol nie wytrzymywał wibracji przy takim układzie elementów) O dziwo najskuteczniejszym i w miarę szybkim rozwiązaniem kwestii zamocowania silniczków do szczoteczek okazało się wielokrotne obwiązanie obu elementów nitką (lekkie i pewne połączenie, z możliwością zmiany położenia silniczków gdyby było trzeba).
Koszt wykonania: zero (wszystko miałem pod ręką). Czas wykonania: 20 min.
Pojazd po napotkaniu przeszkody zwykle w końcu się od niej odbija i zmienia kierunek (losowo) zostawiając przeszkodę w tyle. Czasem jednak potrafi też utknąć w narożniku pokoju, lub zacząć kręcić się w kółko wokół jakiejś nierówności. Dobrze sobie radzi na gładkich powierzchniach (linoleum, parkiet, stół), nie ruszy jednak na dywanie, który tłumi drgania. Planuję dodać do tego ustrojstwa sterowanie RC, które kontrolowało by kierunek jazdy przez regulację obrotów silniczków rozmieszczonych po bokach.
W aktualnej wersji pojazd rozwija prędkość ok. 5cm/s co nie jest szczytem możliwości tego typu konstrukcji. Docelowo chcę osiągnąć ze trzy razy tyle, żebym mógł wystawić go do wyścigów takich konstrukcji i szukam pomysłów jak toto przyspieszyć i ew. uatrakcyjnić jego konstrukcję i wygląd (jak zawsze, to też się liczy). Macie może jakieś pomysły czy sugestie? A może ktoś ma własne doświadczenia w tym temacie?
Pozdrawiam,
Ami
Cool? Ranking DIY