Od jakiegoś czasu klepią mi zawory jak u starego diesla.Nie wiem czy mam je tylko wyregulowac czy robic remont ich remont ? Otworzyłem korek wlewu oleju i zauważyłem że rzyga olejem,nie jestem pewny ale wydaje mi się że są pierścienie do wymiany,ale nie jestem pewien . Proszę o pomoc.
To myśle że jednak nie jest to dzwięk od zbyt dużych luzów zaworowych. Skoro masz gaz bardziej spodziewał bym się braku luzu zaworowego.
To co ci stuka to najprawdopodobniej wypracowana prowadnica szklanki popychacza. Bardzo częsty przypadek w Renaultach, LPG sprzyja temu.
Wymiana szklanek na nowe, w zależności od stopnia wypracowania prowadnic, powinna chwilowo (na około rok) przynieść poprawe. BY wyeliminować to pukanie trzeba by szukać nowej głowicy.
A po odkręceniu korka wlewu oleju, podczas pracy silnika to każdy silnik OHC będzie pluł przez wlew.
Niedawno robiłem głowicę przejechałem na niej po szlifie raptem około 10 tys.Wymieniałem też popychacze,tylko gościu miał problemy z dobraniem podkładek.Jak odkręciłem wlew oleju podczas pracy silnika to opluł co nie co olejem.Silnik mam 2,0 84,00 kM.
W takich silnikach Renaulta zawsze jest problem z dobraniem podkładek, jeśli silnik pracuje już jakiś czas z LPG. Napisałeś że były frezowane gniazda zaworów, co jeszcze bardziej "uniosło" trzonek zaworu w góre. W takich wypadkach zwykle starą podkładkę szlifuje się na wymiar na magnesówce. Chociaż już widywałem sztuki magiczne typu ztoczony trzonek zaworu lub podborowana diaksem od doły szklanka popychacza . Takie rozwiązania choć chwilowo "dobre" zawsze póżniej generowały kolejne problemy.
Jak już napisałem silnik OHC ma wałek rozrządu w głowcicy. Centralnie pod korkiem oleju znajduje się jedna z krzywek wałka, co zresztą widać. To ona wyrzuca ci olej przez odkręcony korek. To normalne
Skontroluj luzy zaworowe. Jednak myśle że tu problemem są wypracowane prowadnice szklanek, bo raczej nie możliwe żeby twój mechanik dopasował zbyt chude podkładki.
Jeśli mam racje to nie pomoże nic, tylko wymiana głowicy na nową. Proponuje wizyte u rozgarniętego mechanika, który robił już silniki Renaulta. Powie ci co i jak.
ja też to przerabiałem..szlif głowicy itd...u mnie nadal były stuki ..ale to wina ponoć wałka rozrządu który to miał mieć coś nie tak z krzywkami....właśnie odstawiłem lale do mechanika i zobaczę co wyjdzie z po wymianie wałka