Witam
Jestem w trakcie małego remontu, dorabiam sobie kuchnie.. Problem jest jeden - jest ona 'ślepa'.. W dalszej perspektywie chcę zrobić okno dachowe, ale póki co z różnych względów nie mogę, a chciałbym, żeby kuchnia funkcjonowała od jesieni. Ale nie zagłębiając się w szczegóły.
Wymiary (w przybliżeniu) 3 x 4,5m, czyli niewiele (13.5m3). Nie myślałem wcześniej jak to będę oświetlał - to póki co zeszło na dalszy plan. Wczoraj w lidlu znalazłem komplet lampek wpuszczanych (wpustowych?), 6 sztuk. Nie powiem - skusiła mnie cena - 30pln, więc taniocha
Lampki te mają 50W halogeny typu GU10.
I teraz.. zastanawia mnie oświetlenie kuchni. Początkowo myślałem o zastosowaniu wszystkich halogenów, ale to jest łącznie 300W. Troszkę za dużo
Więc myślę o 2 lub 3. Sprawdzę jeszcze jak to będzie wyglądało, jeśli je podwieszę i uruchomię (żeby określić ile mi wystarczy), jednak zacząłem się zastanawiać nad lampkami diodowymi.
I moje pytanie brzmi:
czy 2 lub 3 halogeny da się zastąpić (pod względem jakości i jasności oświetlenia) 6 lampkami diodowymi? Na allegro tego pełno od 15pln, ale pomijając drogie philipsy (155pln za żarówkę masterled), to czy warto próbować oświetlić kuchnię o takich wymiarach sześcioma ledami? z góry dziękuję za pomoc
PS. znalazłem taki temat:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1636955.html
Jednak u mnie chodzi o zastąpienie 2 lub 3 żarówek sześcioma, więc nie zupełnie o to samo chodzi, o co w tamtym temacie...

Jestem w trakcie małego remontu, dorabiam sobie kuchnie.. Problem jest jeden - jest ona 'ślepa'.. W dalszej perspektywie chcę zrobić okno dachowe, ale póki co z różnych względów nie mogę, a chciałbym, żeby kuchnia funkcjonowała od jesieni. Ale nie zagłębiając się w szczegóły.
Wymiary (w przybliżeniu) 3 x 4,5m, czyli niewiele (13.5m3). Nie myślałem wcześniej jak to będę oświetlał - to póki co zeszło na dalszy plan. Wczoraj w lidlu znalazłem komplet lampek wpuszczanych (wpustowych?), 6 sztuk. Nie powiem - skusiła mnie cena - 30pln, więc taniocha

I teraz.. zastanawia mnie oświetlenie kuchni. Początkowo myślałem o zastosowaniu wszystkich halogenów, ale to jest łącznie 300W. Troszkę za dużo

I moje pytanie brzmi:
czy 2 lub 3 halogeny da się zastąpić (pod względem jakości i jasności oświetlenia) 6 lampkami diodowymi? Na allegro tego pełno od 15pln, ale pomijając drogie philipsy (155pln za żarówkę masterled), to czy warto próbować oświetlić kuchnię o takich wymiarach sześcioma ledami? z góry dziękuję za pomoc

PS. znalazłem taki temat:
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1636955.html
Jednak u mnie chodzi o zastąpienie 2 lub 3 żarówek sześcioma, więc nie zupełnie o to samo chodzi, o co w tamtym temacie...