Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Trafo 2x 22,2V - stacja lutownicza?

wilczasty 02 May 2010 13:21 1227 7
  • #1
    wilczasty
    Level 19  
    Witajcie,

    Ostatnio znalazłem na złomie trafo toroidalne 2x 22,2V/ 3,33A 160VA i co się okazało w domu ku mojemu zaskoczeniu jest sprawne :D Teraz nasuwa się pytanie w jaki sposób go wykorzystać. Jestem na etapie kończenia zasilacza z electronics lab i do tego symetrycznego -/+ 5V. Jak można wykorzystać to trafo? Myślałem nad stacją lutowniczą, lecz te 22,5V (i ewentualnie coś dowinąć) jest trochę za mocne i pasowało by coś do tego wykombinować, tylko co?. Czy jest w ogolę sens robić stację lutownicza? jeśli tak to jaką czy na np. mikroprocesorze czy czymś innym i co do tego. Głownie chodzi mi o koszty żeby były jak najmniejsze. Jestem w klasie 1 technikum i chciałbym powoli wyposażać swój mały warsztat ;-)

    Pozdrawiam,
    wilczasty!
  • #2
    User removed account
    User removed account  
  • #3
    wilczasty
    Level 19  
    qba_rozpruwacz wrote:
    Po pierwsze popraw temat bo nie idzie wywnioskować OCB :)
    Stacja lutownicza to niezły pomysł - mógłbyś kolbę (np 24V 100W) zasilać napięciem stałym, wtedy można łatwo dorobić softstart (grzałka dłużej wytrzyma) czy zrobić regulację temperatury nie na zasadzie włącz-wyłącz a za pośrednictwem regulacji mocy (ale to już wyższa szkoła jazdy bo trzeba programować uC). Mocy zostanie jeszcze na napędzenie wentylatora 24V (120mm) do odciągania oparów.

    Swoją drogą - podobnie zaczynałem, tylko trochę wcześniej.

    Witaj,
    chciałbym skorzystać z jakiegoś sprawdzonego projektu, ponieważ jestem początkujący i mam jak na razie dość problemów z uruchomieniem :D Proszę o konkretne propozycje.
  • Helpful post
    #4
    User removed account
    User removed account  
  • #5
    wilczasty
    Level 19  
    qba_rozpruwacz wrote:
    Ogólny schemat jest w Praktycznym Elektroniku 3/99. Tyle że tam jest trafo 2x12V. A tobie trzeba coś co będzie pracowało przy prawie 2x większym napięciu.
    Mógłbyś wykorzystać jedno uzwojenie do zasilania sterowania (tyle że napięcie symetryczne musisz uzyskać na dzielniku napięcia - żaden problem), a drugie przez prostownik i jakiś prosty filtr (kondensator wystarczy) do zasilania grzałki lutownicy. Na początek nie montuj modułu wyświetlającego temperaturę (jak sobie zrobisz skalę przy potencjometrze to wystarczy).

    Z twojego trafa spokojnie zasilisz kolbę nawet 80 czy 100W. Jeśli dorobisz sobie osobną pompkę to sklecisz nawet Hot-Air (tylko samą "lufę" z grzałką i dyszami kup fabryczną bo to ciężko w domu zrobić).

    Myślałem również o stacji lutowniczej na mikroprocesorze masz jakieś zdanie na jej temat? Pasowałoby coś jeszcze więcej do tej stacji, ponieważ trochę szkoda trafa, myślałem jeszcze nad przełączającym się zasilaczu symetrycznym o ustalonych napięciach +/-5,9,10,12V. Swoją droga mocniejsza kolba wiąże się z większymi kosztami, a ja chciałbym wydać jak najmniej.

    Pozdrawiam,
    wilczasty
  • #6
    User removed account
    User removed account  
  • #7
    wilczasty
    Level 19  
    qba_rozpruwacz wrote:
    Ja bym robił stację, co ty zrobisz - twoja wola :)

    Stacja na uC? Można i tak. Zresztą w chwili pisania tego posta widzę na głównej takie dzieło: https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1630030.html

    Tak, przeglądałem ten projekt.
    Nie miałem nigdy do czynienia ze stacją lutowniczą tylko z transformatorówką która lutuję zawsze na czuja. I nasuwa się pytanie czy temp. 250 stopni jest wystarczająca?
  • #8
    User removed account
    User removed account