Chciałbym się dowiedzieć gdzie mogę zakupić zestaw 5 silniczków a do tego panel który steruje nimi prawo/lewo. Układ ten powinien działać zdalnie, na odległość mniej więcej taką jak standardowe zdalnie sterowane autko z biedronki .
Trochę pogoglowałem ale nie wiem pod jakimi tagami szukać.
Jeśli zaczynasz zabawę i ,,nie wiesz'' i ,,chyba'' to lepiej się zastanów co naprawdę potrzebujesz, wydać pieniądze na zbędne zakupy arcyłatwo. A po co ci aż pięć silników ?
Dlatego pytam na forum A 5 potrzebne do : przód/tyl , 2x bok, do zanęty, pompa. W sumie mam już trochę zrobione, ale to takie składane. Chcę aby to trochę lepiej wyglądało.
Przód/tył- toż to jeden kanał: silnik podłączony przez regulator dwukierunkowy. Boki to drugi kanał- serwo do płetwy sterowej. 3 kanał na serwo do wypuszczania zanęty. O co chodzi z pompą?
Łódce wystarcza napęd jednokierunkowy. Jeziorko, czy rzeczka to nie komin wentylacyjny. Nawrócić można zwyczajnie.
Serwo jedno do wywracania pojemnika z zanętą. Drugie do steru. Ster mechaniczny jest prostszym i tańszym rozwiązaniem, niż sterowanie dwoma silnikami.
Też nie wiem, po co ci pompa w łódce zanętowej.
Co do reszty - zasięg autka z "Biedronki" to zwykle od 1m do 30m. Na tyle, to przeciętny łamaga rzuci kulkę zanęty z ręki, a człek mądry, w procę uzbrojony i dwa razy dalej. Zasięg jaki ci potrzebny to co najmniej 300-500m. Tyle niestety autka z marketu raczej nie oferują.
Poszukaj sobie w sieci aparatury "Aviator 4" 40MHz (Dozwolona częstotliwość dla modeli pływających i nie zaśmiecona tak bardzo jak pasmo CB radia, na którym pracują autka z Biedronki i reszty marketów, a do tego tańsza, niż wersja na modną ostatnio 2,4GHz).
W komplecie z odbiornikiem wyniesie cię to ok. 200zł. Zasięg do 600m. Choć jeśli znasz dobrego specjalistę od nadajników radiowych ze sprzetem pomiarowym, który umiałby porządnie tę aparaturkę wystroić, to i do 1km można by dojść na otwartej przestrzeni. Ale i z 600m, metrowej wielkości łódka, będzie tylko kreseczką na wodzie.
Masz 4-ro kanałowe sterowanie, czyli masz jeszcze jeden kanał, na inną funkcję. Nawet tę dziwaczną pompę, albo oświetlenie lub drugi pojemnik z zanętą.
Do steru lub pojemnika z zanętą potrzebujesz serwa klasy "Standard" o sile ok. 2kg.
Silnik można dać tani, szczotkowy, o niskiej prędkości obrotowej (mniejszy hałas w wodzie) ale sporej mocy. 200W spokojnie by wystarczyło, a zasilanie może być z akumulatora żelowego. Lepiej co prawda dać znacznie lepszy i mniej awaryjny silnik bezszczotkowy, ale koszty będą nieco większe.
Z grubsza koszt łódki wyniesie cię ok 500-600zł z budową modelu - zależy od użytych materiałów i wielkości łódki. Z tego ok. 350-400zł na osprzęt.
Łódkę najlepiej zrobić w formie katamaranu, z laminatu szklano-epoksydowego.
Tkanina szklana ok. 80-120g/m2 i popularny Epidian 53 - najlepiej szukać w sklepach jachtowych. W modelarskich narzut jest bardzo duży, nawet 100% za takie same materiały.
Taka łódka będzie lekka, trwała i szczelna, można też jej łatwo porobić komory wypornościowe, przez wklejenie laminatowych grodzi.
Formę do takiej łódki mozna zrobić z bloku styropianowego, krytego szpachlą i polakierowanego. (uwaga, szpachle na bazie acetonu (nitro) topią styropian.
Jest z tym trochę roboty, ale warto.
Niektórzy robią łódki z drewna i sklejki, ale z drewnem zawsze są kłopoty i wymaga impregnacji, bez gwarancji trwałości.
Jak wpłyniesz w wodorosty, to najprawdopodobniej wsteczny ci w niczym nie pomoże, bo śruba się zaplącze. Model tych wielkości jest zwykle na tyle lekki, że wystarczy dać gaz, skręcić ster i obkręci się sam na przeszkodzie. To nie jest "Queen Mary II".
Poza tym, można zamiast steru, obracać śrubą napędową i masz normalny pędnik we wszystkie strony. Kwestia zastosowanego rozwiązania. Nie koniecznie musi to być kopia samochodzika.
wygrzebalem stary samochodzik zdalnie sterowany. i chcialbym go przerobic na mala lodke, wiem ze bedziecie pisac ze po co jak mozna cos lepszego kupic i ze gra nie warta swieczki ale ja chce zrobic cos z niczego oczywiscie lodeczka musi miec wiekszy zasieg sterowania niz 15m
problem jaki napotkalem:
czy mozna zrobic jakis maly wzmacniacz sygnalu z nadajnika? pomierzona czestotliwosc to 40MHz, poziomy sygnalow max 50mV amplitudy
za odp i linki do gotowych ukladow serdecznie podziekuje ofiarowujac punkty
Za zasięg, w większym stopniu odpowiada czułość i selektywność odbiornika, niż moc nadajnika. Niestety w układzie takim, jak w małym samochodziku z zintegrowanymi układami na jednej płytce, po prostu nic nie zrobisz.
Nawet gdybyś oddał dobremu fachowcowmi do zestrojenia, to niestety elementy są na tyle mało precyzyjne, że nie będą trzymać nastaw.
Między innymi dlatego, takie układy są stosowane tylko w zabawkach i nigdzie indziej.
Madrik dzieki za sprostowanie tematu, a czy mozesz mi powiedziec jakie parametry odbiornika (ewentualnie nadajnika) odpowiadaja za zasieg? jakbym chcial kupic odbiornik to na co musze patrzec? bo na sprzecie nie ma takiego parametru jak zasieg..
Konkrentych parametrów, które można znaleźć w metryczce handlowej nikt nie podaje.
Tu główną pomocą mogą być tylko testy konkretnych modeli i zestawów, przeprowadzane przez samych użytkowników.
Jeżeli szukasz taniego zestawu o przywoitym zasięgu, polecam "Aviator-4" - ok 200zł razem z odbiornikiem, zasięg fabryczny do 600m.
4 kanały proporcjonalne. Do łódki, nawet z zanętą to w zupełności wystarczy.
hmm.. 4 kanaly? nie kupie napewno nowego sprzetu, a raczej uzywke z allegro. czy nie wystarcza 2 kanaly? pierwszy kanal to ster a drugi naped (w sumie wystarczy w przod czyli tyl mozna wkorzystac do czegos innego?)
i czy do takiego "profesjonalnego" sprzetu bede potrzebowal inne silniki czy moge wykorzystac te z samochodu zabawki?
prosze o wyrozumialosc bo to moje pierwsze doswiadczenia w tym temacie
dzieki za rade ale to ma byc "troche lepsza zabawka" wiec nie bede potrzebowal nie wiadomo jakiego sprzetu.
bardziej zalezalo mi na odpowiedzi na dwa ostatnie pytania:
red20 wrote:
pierwszy kanal to ster a drugi naped (w sumie wystarczy w przod czyli tyl mozna wkorzystac do czegos innego?)
i czy do takiego "profesjonalnego" sprzetu bede potrzebowal inne silniki czy moge wykorzystac te z samochodu zabawki?
wiem ze 10pkt to nie duzo ale oddam je komus za odp na te pytanka
Jeżeli kupisz "typową" aparaturę modelarską, to nie możesz (no możesz, ale efekty nie będą dobre ) podłączyć bezpośrednio silnika do odbiornika (w ten sposób możesz podłączać serwomechanizmy). Do sterowania silnikiem potrzebny jest regulator. Wpinasz go do odbiornika (tak, jak serwomechanizm), a do niego podłączasz zasilanie dla silnika (zwykle odrębne) i sam silnik. Do takiego regulatora (o odpowiedniej mocy) możesz podłączyć silniczek DC (zabawkowy). Zazwyczaj regulatory modelarskie mogą obsługiwać silniki dużo bardziej "prądożerne" niż te z typowych zabawek. Każdy regulator jest pod tym względem opisany (napięcie, prąd). Wykorzystanie połowy zakresu "do przodu" do jednego celu, a drugiej do czego innego jest możliwe, ale wymaga dodania odpowiedniego układu.
Jeżeli coś jest niejasne, to pytaj; postaram się odpowiedzieć.
Pozdrawiam
Sanwa
P.S.
Punkty oczywiście sobie zatrzymaj; po to jest forum, żeby sobie pomagać
sanwa dzieki za wyczerpujaca odpowiedz, o to mi chodzilo aparatura zdalnego sterowania (plus kwarce), regulator, serwo, a jak nowy sprzet to i nowe akumulatory, no i co za tym idzie przerobiony caly mechanizm
calosc pochlania duzo sianka wiec zawieszam projekt :? (a chcialem tylko zwiekszyc zasieg 'zabawki')
jeszcze raz dzieki za wszystkie odpowiedzi na moje blache pytania