Witam!
Posiadam VW Golfa II z 1987 roku. Kupiłem do niego nowe radio samochodowe. Samochód jest starego typu i nie posiada w stacyjce opcji włączania radia. Jest tylko: odblokowanie blokady kierownicy, zapłon i uruchomienie rozrusznika. W kostce z samochodu dochodzą tylko kable od głośnika i jeden czerwony + 12V. Żółtego brak. Te nowe radio posiada i żółty kabel (podtrzymanie pamięci) i czerwony (power). Jako że brak żółtego w samochodzie podłączyłem żółty i czerwony pod ten +12V. I tak zostawiałem na noc na postoju. Po kilku dniach kilka razy mi się rozładował akumulator. Początkowo podejrzewałem zwarcie w instalacji jednak mylnie. Teraz podejrzewam radio że czerwony powinien zostać odłączony kiedy samochód jest na postoju. Czy słusznie to podejrzewam? Dodam że radio ma zdejmowany panel, kiedy zostawiam go na postoju to zdejmuje panel i miga wtedy czerwona kontrolka z przodu. Miałem poprzednio stare radio fabryczne w tym golfie i wiem że te radio posiadało pokrętło które samo odłączało power bo przekręceniu w lewo. W tym nowym myślałem że jest to rozwiązane elektroniczne i nie będzie brał tyle prądu. Czy sensowne jest moje myślenie? Czy to wina radia (model CANVA N-7613) że rozładowuje akumulator? Czy dobrze bym zrobił gdybym zastosował przełącznik na czerwonym kablu dochodzącym do radia którym bym odłączał prąd na power na czas postoju?
Dzięki za pomoc
Posiadam VW Golfa II z 1987 roku. Kupiłem do niego nowe radio samochodowe. Samochód jest starego typu i nie posiada w stacyjce opcji włączania radia. Jest tylko: odblokowanie blokady kierownicy, zapłon i uruchomienie rozrusznika. W kostce z samochodu dochodzą tylko kable od głośnika i jeden czerwony + 12V. Żółtego brak. Te nowe radio posiada i żółty kabel (podtrzymanie pamięci) i czerwony (power). Jako że brak żółtego w samochodzie podłączyłem żółty i czerwony pod ten +12V. I tak zostawiałem na noc na postoju. Po kilku dniach kilka razy mi się rozładował akumulator. Początkowo podejrzewałem zwarcie w instalacji jednak mylnie. Teraz podejrzewam radio że czerwony powinien zostać odłączony kiedy samochód jest na postoju. Czy słusznie to podejrzewam? Dodam że radio ma zdejmowany panel, kiedy zostawiam go na postoju to zdejmuje panel i miga wtedy czerwona kontrolka z przodu. Miałem poprzednio stare radio fabryczne w tym golfie i wiem że te radio posiadało pokrętło które samo odłączało power bo przekręceniu w lewo. W tym nowym myślałem że jest to rozwiązane elektroniczne i nie będzie brał tyle prądu. Czy sensowne jest moje myślenie? Czy to wina radia (model CANVA N-7613) że rozładowuje akumulator? Czy dobrze bym zrobił gdybym zastosował przełącznik na czerwonym kablu dochodzącym do radia którym bym odłączał prąd na power na czas postoju?
Dzięki za pomoc