Ursus U 902 PROBLEM wyciek oleju ze skrzyni

witam,

mam ursus-a u902 i robiłem w nim remont skrzyni, teraz się okazuje że w skrzyni pośredniej jest wyciek oleju najprawdopodobniej pomiędzy wałkiem sprzęgła i WOM-u. WOM jest II-biegowy i do pokrywy z tuleją (po której przesuwa się łożysko docisku sprzęgła) wkręcona jest dysza wraz z przewodem olejowym, no właśnie i do czego to służy ponieważ ciągniki z jednobiegowym WOM nie maja tego, a w mój ma i coś sie dzieje nie tak że powstaje tam duże ciśnienie wyciskając olej przez uszczelniacze, a nie wiem dlaczego.

Pomoże ktoś?

W 912 jest tam rurka wkręcona do obudowy łożyska wałka WOMU i smaruje ona łożysko w którym ten wałek siedzi. Widocznie to łożysko jest niedostatecznie smarowane samym rozbryzgiem w oleju w skrzyni.

Dodano po 4 [minuty]:

Według schematu to olej wycieka przez uszczelniacz w obudowie tego właśnie łożyska a powinno mieć swobodne ujście do skrzyni.

Dodano po 57 [minuty]:

Błąd. przestrzeń do której jest podłączona ta rurka z dyszą jest zamknięta uszczelniaczem z obu stron. Jak od strony skrzyni tak sprzęgła. Nie idzie wyczaić po co to służy.

Witam Tak kol. Seweryn , jest to olej smarujący łożysko , a cieknie ponieważ kolega Piotrek przy remoncie nie wymienił zimeringu lub go uszkodził przy montażu .[ Jak dobrze pamiętam to tam też przychodzi taki gruby oring .]

Witam potwierdzam co napisał kol zbigniwe 125

no niestety muszę wszystkich zawieść ponieważ założyłem oba nowe uszczelniacze tak jak i łożysko, i gdybym uszkodził przy składaniu czy tez montażu to wyciek byłby natychmiastowy, niestety nie wspomniałem wcześniej ale po remoncie wysiałem trzecią dawkę azotu na jare i wszystko grało zero wycieku i w ogóle skrzynka cacy chodziła. Dopiero jak podjechać chciałem po 2 dniach postoju pod myjnie by przygotować go do malowania to im większe obroty silnika tym bardziej olej strzykał. Przeglądam książki wertuje i kompletnie nie mam pojęcia co jest grane, ale jutro rozjadę ciągnikiem i mam nadzieje wszystko będzie jasne.

Dodano po 2 [minuty]:

a i według schematu to nie ma tam swobodnego ujścia oleju który jest wtłaczany przez dysze pod ciśnieniem 30 atm

Dodano po 2 [minuty]:

Wogle to są tam dwa różne uszczelniacze ponieważ jeden nie ma tzw. wargi zgarniajacej.

8piotrek6inz wrote:

a i według schematu to nie ma tam swobodnego ujścia oleju który jest wtłaczany przez dysze pod ciśnieniem 30 atm

No to może ciśnienie oleju jest zbyt duże?

No właśnie. Są tam dwa uszczelniacze jeden 508x72x12 i drugi 60x75x8. Tworzą one zamkniętą przestrzeń a na rysunku nie widać gdzie ten olej miał by ujście. Jeżeli uszczelniacze są dobre to nie na prawa tam cieknąć. Tylko pytanie... po co to tam jest?

Panowie, uszczelniacze, czyli simmeringi wytrzymują ciśnienie do 0,6 bar. Jeżeli w tym łożysku ciśnienie jest większe, to będzie ciekło nawet przy zastosowaniu najdroższego uszczelniacza zrobionego na zamówienie w NASA i wykonanego z najlepszego silikonu na tej planecie. Jeżeli jest takie rozwiązanie to musi być kanał odpływu oleju. Może po prostu jest on zatkany?

Na pewno jest odpływ. Tylko według rysunków to nie idzie wyczaić gdzie. Na końcu rurki jest dysza. Nie ogranicza ona ciśnienia tylko ilość przepływającego oleju. Możliwe że zatkał się odpływ jakimś śmieciem, silikonem i wzrost ciśnienia powoduje przeciek przez uszczelniacz. Wtedy powinno wyrzucać olej między tuleją prowadzącą łożysko wyciskowe sprzęgła a wałkiem WOMU.

Według mnie olej ma ujście przez kulki łożyska do skrzyni.Piszesz o ciśnieniu
30at ,tam w rurce może być max.12at
U mnie ktoś to zaślepił przed moim kupnem a traktor chodzi z 10lat, tak że
uważam to za niepotrzebny wynalazek przez który może wyciekać olej.
Pozdrawiam

Władysław O wrote:

Według mnie olej ma ujście przez kulki łożyska do skrzyni.Piszesz o ciśnieniu
30at ,tam w rurce może być max.12at
U mnie ktoś to zaślepił przed moim kupnem a traktor chodzi z 10lat, tak że
uważam to za niepotrzebny wynalazek przez który może wyciekać olej.
Pozdrawiam

Witam Też się spotkałem z zaślepionym przewodem i traktor chodzi bezproblemowo . Pozdrawiam

A może dało by radę zrobić odpływ oleju, jeżeli rzeczywiście go tam nie ma? Przewiercić wiertłem o minimalnie większej średnicy niż średnica tej dyszy i po kłopocie. Jednak wydaje się to niemożliwe żeby nie było odpływu, jeżeli olej podawany jest pod ciśnieniem.

A na pewno leci z góry?Może na przykład z pompki wspomagającej?

Witam. Olej z wtryskiwacza wydostaje się poprzez otworki nawiercone
miedzy zębami pierwszej zębatki koła podwójnego WOM.
Jak słusznie zauważył Zbigniew 125 znajduje się tam jeszcze gruby
oring.Umieszczony on jest kole podwójnym WOM.Jak nie był długo
wymieniany to trudno jest go tam zauważyć nie mówiąc już o wydłubaniu go.

a więc tak;
nie wierzcie katalogom i sprzedawcą, poniewaz w katalogu uszczelniacz do przodu był "fi" 50, sprzedawca dał 52, a w mojim ciągniku jest 48 więc 4 mm na średnicy robi przestrzeń do ujścia, po drugie olej uchodzi przez uszczelniacz wewnętrzny do łożyska ponieważ powinien być uszczelniacz bez wargi zgarniajacej (wyciąć albo wywalić uszczelniacz)
Druga sprawa oring mimo starości uszczelnia ponieważ ciśnienie 30at w tym miejscu nie ma już, no a po trzecie łożysko musi mieć smarowanie od tej strony ponieważ wystepują tam duże obroty i przenoszenie dużego momętu obrotowego, a od drugiej strony olej nie dociera.
Odpowiadam dopiero teraz bo jak tylko złozyłem ciągnik to odrazu z "dyskiem" zagregowałem i w sianokosy, no i puki co jest ok.

Dawno nie zaglądałem ale temat pojawiła się po kilku miesiącach na nowo i przez 4 lata mam już tyle razy rozpoławiane ciągnik że na ślepo bym składał a co nie mogę znaleźć powstających wycieków to nie mogę, gdzieś olej uchodzi do przystawki i nie wiem już skąd bo wszystkie uszczelniacze, uszczelki i oringi wymieniałem a co leci to leci :/
Może ktoś coś pomoże?