
Witam!
Mam 16 lat, jestem w 3 gimn, teraz wybieram się do technikum elektronicznego. Elektroniką interesuje się jakoś od zimy. Pomyślałem, że przydało by mi się jakieś przygotowanie przed tech. elektronicznym, więc zacząłem z początku czytać różne artykuły o elektronice - no i od wtedy się zaczęło, bardzo zainteresowałem się tą dziedziną i zacząłem robić różne projekty, jako pierwszy zrobiłem vumeter 2x5 LED, ale nie ma sensu zamieszczać. Drugim projektem był zasilacz z electronics lab - niestety ale też go tutaj nie zamieszczę, bo wygląda nie estetycznie, potencjometry są krzywo założone, nie ma żadnego panelu, nie ma również voltomierza i amperomierza - jak będę miał pieniądze to wtedy wezme się za estetykę zasilacza i go tutaj zaprezentuję. : )
Dobra, wracając do tematu, jako drugi projekt zrobiłem lampę plazmową. Dlaczego akurat to? - od małego chciałem mieć 'tajemniczą kule z piorunami' : D Wreszcie marzenia się spełniły i przy okazji nauczyłem się kilku nowych rzeczy.

Wzorowałem się na tym projekcie: http://www.mylab.pwii.pl/
Lampa działa bez problemów, po pierwszym włączeniu nie było żadnych kłopotów, jedynie mała regulacja i lampa hula aż miło : ]
Niestety, ale popełniłem pewien błąd w tworzeniu zasilacza, z przyzwyczajenia dałem lustrzane odbicie, ale jak się później okazało - wcześniej już ktoś zrobił to za mnie. Pomyślałem, że szkoda wytrawiacza i laminatu, więc wszystko zrobiłem na tej płytce, jeden układ scalony przylutowałem od drugiej strony (tak jak smd), reszte mogłem lutować już normalnie, jedynie tranzystory musiałem obracać, ale to żaden problem. ; )
W lampie wprowadziłem takie zmiany, że nie wkładałem tam trafa ani mostka prostowniczego, zasilam ją z zasilacza.

Punkt centralny lampy stanowi żarówka - jest to zwykła żarówka ze sklepu, bodajże 60W. Palca na żarówce nie można utrzymać dlużej niż kilka sekund - plazma w środku która skieruje się na palec dosyć szybko się grzeje. Raz przez niewiedzę przytrzymałem kombinerki przez kilkanaście sekund przy żarówce i ją przetopiło. Czy jestem zadowolony z lampy? Bardzo! Lampa nie znajduje jakiegoś praktycznego zastosowania, ale za to może posłużyć jako ozdoba w pokoju : ) Koszt całości zamknął się w 25zł.
Schemat:

Kilka zdjęć:






Zdjęcia niewyraźne, ponieważ robione telefonem i na dodatek w nocy.
Niestety nie mogę zrobić zdjęć środka lampy, ponieważ jak już wspominałem - kabel jest w 2 rurkach i przez to jest dosyć sztywny. Lampa została skręcona na siłę.
No i film prezentujący działanie lampy:
Link
Komentujcie i oceniajcie. : ) Jeśli macie jakiś pomysł zabezpieczenia tego kabla, aby nie przebijał przez izolację również piszcie. ; )
Pozdrawiam,
Usiu
Cool! Ranking DIY