Witam, na początku zaznaczę, że szukałem w wielu miejscach informacji o sondach, usterkach, jednak do tej pory nie wiem co zrobić.
Problem jest taki, że auto przekroczyło przebieg 150 000km , 30tys. już jest na gazie i do niedawna sprawowało się wszystko pięknie. Od jakiegoś czasu auto jest wyraźnie słabsze, szczególnie przy obciążeniu (np. jazda pod górę - o rozpędzaniu się praktycznie nie ma mowy na 4 i 5 biegu). Po odpaleniu na zimnym pracuje trochę nierówno, jakby za nisko, ale po chwili dłuższej, obroty podskoczą do prawie 2000 i stopniowo spadają do 1500 i taka wartość między 1000-1500 się utrzymuje. Kiedy jeszcze autko chodziło jak trzeba, było bardzo żwawe, zrywne i oszczędne. Wtedy paliło 5.5-5.7l LPG/100km, przy czym praktycznie nigdy nie dochodziło spalanie do 6 a jeśli już to wyłącznie przez korki, stanie w miejscu itp. ale raczej zawsze poniżej 6/100 (jeżdżę raczej oszćżędnie tzn nie piłuję i staram się utrzymywać 90km/h, z górki na możliwie najwyższym biegu bez gazu..itd.).
Obecnie również staram się jeździć oszczędnie ale auto spala 7/100. I minimalnie co mi się udało ostatnio osiągnąć to 6.8-6,9 ale zwykle 7-7.1/100. Pozatym, slabiej przyspiesza, no i najgorsza jest jazda pod gorkę, jest slabe i nie ma mocy, o ile na prostej jakoś daje rade o tyle przed większym wzniesieniem staram się rozpędzać do 100-110 żeby się mniej męczył. Wcześniej tego nie było i spalanie mniejsze i to dużo. Byłem z tym u mojego gazownika a także w innych warszatatch i mówią że to na pewno sonda lambda do wyrzucenia.
Problem w tym, że moja jest 4 przewodowa. I teraz tak:
1) mógłbym kupić Denso oryginał ale bagatela 400zl z przesyłką(!)
2) mógłbym kupić oryginał używany taniej ale nie wiadomo ile pochodzi, zwłaszcza na LPG
3) mógłbym kupić taką 1-przewodową jak do Lanosa z allegro za ok. 70zł ale czy ona u mnie jakkolwiek będzie możliwa do zamontowania skoro teraz mam 4 przewodową? Dobrze by było, bo taki koszt byłby jeszcze sensowny.
Zastanawiam się, ponieważ jest to niedrogie auto raczej i nie opłaca się kupować czegoś takiego za 400zł. Z drugiej strony, chcę nim jeszcze sporo pojeździć, dlatego taka inwestycja choć bolesna dałaby mi komfort jeżdżenia przez rok, półtora roku. Tylko szukam najtańszego rozwiązania, bo akurat teraz nie chcę wydawać aż tyle kasy.. sami rozumiecie pewnie, proszę Was o pomoc, doradźcie!
Z góry wielkie dzięki!
PS: dołączam fotkę sondy w moim aucie, może coś to pomoże.

Problem jest taki, że auto przekroczyło przebieg 150 000km , 30tys. już jest na gazie i do niedawna sprawowało się wszystko pięknie. Od jakiegoś czasu auto jest wyraźnie słabsze, szczególnie przy obciążeniu (np. jazda pod górę - o rozpędzaniu się praktycznie nie ma mowy na 4 i 5 biegu). Po odpaleniu na zimnym pracuje trochę nierówno, jakby za nisko, ale po chwili dłuższej, obroty podskoczą do prawie 2000 i stopniowo spadają do 1500 i taka wartość między 1000-1500 się utrzymuje. Kiedy jeszcze autko chodziło jak trzeba, było bardzo żwawe, zrywne i oszczędne. Wtedy paliło 5.5-5.7l LPG/100km, przy czym praktycznie nigdy nie dochodziło spalanie do 6 a jeśli już to wyłącznie przez korki, stanie w miejscu itp. ale raczej zawsze poniżej 6/100 (jeżdżę raczej oszćżędnie tzn nie piłuję i staram się utrzymywać 90km/h, z górki na możliwie najwyższym biegu bez gazu..itd.).
Obecnie również staram się jeździć oszczędnie ale auto spala 7/100. I minimalnie co mi się udało ostatnio osiągnąć to 6.8-6,9 ale zwykle 7-7.1/100. Pozatym, slabiej przyspiesza, no i najgorsza jest jazda pod gorkę, jest slabe i nie ma mocy, o ile na prostej jakoś daje rade o tyle przed większym wzniesieniem staram się rozpędzać do 100-110 żeby się mniej męczył. Wcześniej tego nie było i spalanie mniejsze i to dużo. Byłem z tym u mojego gazownika a także w innych warszatatch i mówią że to na pewno sonda lambda do wyrzucenia.
Problem w tym, że moja jest 4 przewodowa. I teraz tak:
1) mógłbym kupić Denso oryginał ale bagatela 400zl z przesyłką(!)
2) mógłbym kupić oryginał używany taniej ale nie wiadomo ile pochodzi, zwłaszcza na LPG
3) mógłbym kupić taką 1-przewodową jak do Lanosa z allegro za ok. 70zł ale czy ona u mnie jakkolwiek będzie możliwa do zamontowania skoro teraz mam 4 przewodową? Dobrze by było, bo taki koszt byłby jeszcze sensowny.
Zastanawiam się, ponieważ jest to niedrogie auto raczej i nie opłaca się kupować czegoś takiego za 400zł. Z drugiej strony, chcę nim jeszcze sporo pojeździć, dlatego taka inwestycja choć bolesna dałaby mi komfort jeżdżenia przez rok, półtora roku. Tylko szukam najtańszego rozwiązania, bo akurat teraz nie chcę wydawać aż tyle kasy.. sami rozumiecie pewnie, proszę Was o pomoc, doradźcie!
Z góry wielkie dzięki!
PS: dołączam fotkę sondy w moim aucie, może coś to pomoże.
