Witam kolegow.
Trafila sie niemila przygoda ,honda po przejechaniu paru metrow nagle zgasla.
Po przekreceniu klucza brak iskry,nie slychac przekaznika pompy paliwowej,brak zapachu niespalonego paliwa z rury wydechowej. Z tego co sprawdzilismy z kolega to immobiliser (stary breloczek) dziala gryz odcina rozrusznik i gasnie dioda po przylozeniu,kontrolki silnika ,akumulatora ,oleju pala sie.CZY brak jest zasilania na module zaplonowym i przekazniku pompy ?CO wpierwszej kolejnosci sprawdzic prosze o sugestie(bezpieczniki sa ok)
pozdrawiam
Trafila sie niemila przygoda ,honda po przejechaniu paru metrow nagle zgasla.
Po przekreceniu klucza brak iskry,nie slychac przekaznika pompy paliwowej,brak zapachu niespalonego paliwa z rury wydechowej. Z tego co sprawdzilismy z kolega to immobiliser (stary breloczek) dziala gryz odcina rozrusznik i gasnie dioda po przylozeniu,kontrolki silnika ,akumulatora ,oleju pala sie.CZY brak jest zasilania na module zaplonowym i przekazniku pompy ?CO wpierwszej kolejnosci sprawdzic prosze o sugestie(bezpieczniki sa ok)
pozdrawiam