Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Przełącznik pwm: scalak "puszczający" większy prąd

grissley 20 Jul 2010 16:30 2709 9
Relpol
  • #1
    grissley
    Level 11  
    Szukam i szukam, ale może źle hasła dobieram, albo nie qmam czegoś z braku wiedzy- nie wiem :(
    O co chodzi - mam dwa źródła prądu impulsowego, o zmiennej charakterystyce.
    Jedno źródło pochodzi z płytki sterującej podświetleniem wyświetlacza lcd, a drugie z wiązki samochodu (podświetlenie zegarów).
    Nie znam charakterystyki tych prądów - wiem tylko, że miernik (uśredniając) podaje na samochodowej żyle od 2.5 do 14.4V (zgaduję, że przy 14.4V wypełnienie jest bliskie 100%, a przy 2.5V odpowiednio mniejsze - ale mam blade pojęcie o pwm, więc może to być ślepy strzał). Na żyle z układu max to z kolei 5V.

    Chcę "fabryczne" podświetlenie wyświetlacza zmienić na te z wiązki. Sprawa w sumie prosta - dodaję oporniczek, podłączam żyłę z wiązki auta zamiast tej z układu i już.
    Problem jest przy wyłączonych światłach - wtedy podświetlenia nie mam wcale.
    Przydałby się więc jakiś element, który porównuje sobie prąd z wiązki (A) z prądem z układu (B). Dopóki w żyle A jest prąd- to przepuszcza jego. W momencie, gdy w A prądu brak - puszcza prąd z żyły B (tam prąd będzie zawsze).


    Teoretycznie, idealny materiał na zwykły przekaźnik. Myślałem, żeby może jeden biegun cewki przekaźnika połączyć równolegle ze złączem wejściowym (domyślnie rozwartym) przekaźnika, przed cewką dać opornik, a przed tym wszystkim wpiąć żyłę A.
    Żyłę B z kolei dać do złącza wejściowego domyślnie zwartego i już.
    Cewka przełącznika ma jednak dość małą tolerancję ("przyjmuje" od 4 do 6.5V), więc pewnie trzeba by dać jakiś wzmacniacz przed tą cewką i jeszcze może wygładzić PWM.
    Robi się zbyt skomplikowanie.

    Ale może istnieje jakiś scalak, z którego mogę po prostu wykorzystać 3 nóżki (V1 in, V2 in, Vout)?
    Ideologicznie wydaje mi się to proste (ma tylko przepuszczać ten prąd, który jest większy), ale jak na razie nie natrafiłem na odpowiedni układ.
  • Relpol
  • #2
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Daj dwie diody prostownicze w kierunku do podświetlenia. Tą zasilaną z układu podłącz bezpośrednio do tych 5V , drugą przez rezystor do instalacji auta. Katodami do podświetlenia na anody odpowiednie napięcia .Praca jednego nie wpływa na drugie.

    Prościej już się nie da. A spadek napięcia na diodach rzędu 0,7V powinien być niezauważalny.
  • Relpol
  • #3
    grissley
    Level 11  
    Znaczy się, podłączyć obydwa źródła zasilania równolegle, mostkując katody diod prostowniczych?
    A nie będzie to jakoś "wariować"?
  • #4
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Zakładam , że ( - ) masz wspólny. Podświetlenie z płytki sterującej wyświetlacza podłączasz przez diodę: anoda do układu , katoda do podświetlenia. Tak samo robisz z zasilaniem z auta : katoda diody do podświetlenia , anoda plus dodatkowy rezystor do ograniczenia prądu do wiązki auta.

    Jak może wariować , skoro diody "puszczają" tylko w jedną stronę?

    Podobnie jest zrobione w Scanii 4 z Opticruise podświetlenie wyświetlacza skrzyni biegów. Dwie diody , jedna daje prąd na podświetlenie po zapłonie , druga przy zapalonych światłach.
  • #5
    grissley
    Level 11  
    arturavs wrote:
    Jak może wariować , skoro diody "puszczają" tylko w jedną stronę?


    Tu prawdopodobnie kłania się moje niedoedukowanie :oops:
    Chodzi mi o to, co będę miał na tych zmostkowanych katodach.
    Przy włączonych światłach napięcie będzie przeciez na obydwu anodach - przy czym na każdą będą szły impulsy o różnej częstotliwości.
    Co "wypadkowo" wskoczy na punkt mostkowania katod?
  • #6
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Wypadkowa wartość będzie taka , jaką największą średnią wartość dostarczysz na którekolwiek wejście. Czyli : z płytki sterującej wyświetlacza masz wypełnienie 50/50 ( mniej więcej połowa jasności ) , włączasz światła i na anodę drugiej diody idzie wypełnienie np. 80/20 , w rezultacie wyświetlacz świeci jaśniej , nawet po wyłączeniu płytki sterującej.

    To tak w skrócie. Podłącz i przetestuj.
  • #7
    grissley
    Level 11  
    OK, jutro polutuję i kopnę się do auta sprawdzić.

    A teoretyzując na sucho - czy przy takim połączeniu wypełnienie nie będzie się losowo zmieniać i schodkować?
    Częstotliwość impulsów będzie różna, więc raz na obu anodach będzie impuls, a innym razem tylko na jednej. Wynikowo szło więc pewnie będzie raz z jednej, raz z drugiej, tak?
    Jeśli tak, to sterowanie jasnością podświetlenia będzie w takim układzie dość problematyczne...
  • #8
    jdubowski
    Tube devices specialist
    grissley wrote:
    Nie znam charakterystyki tych prądów - wiem tylko, że miernik (uśredniając) podaje na samochodowej żyle od 2.5 do 14.4V (zgaduję, że przy 14.4V wypełnienie jest bliskie 100%, a przy 2.5V odpowiednio mniejsze - ale mam blade pojęcie o pwm, więc może to być ślepy strzał). Na żyle z układu max to z kolei 5V.

    Chcę "fabryczne" podświetlenie wyświetlacza zmienić na te z wiązki. Sprawa w sumie prosta - dodaję oporniczek, podłączam żyłę z wiązki auta zamiast tej z układu i już.
    Problem jest przy wyłączonych światłach - wtedy podświetlenia nie mam wcale.
    Przydałby się więc jakiś element, który porównuje sobie prąd z wiązki (A) z prądem z układu (B). Dopóki w żyle A jest prąd- to przepuszcza jego. W momencie, gdy w A prądu brak - puszcza prąd z żyły B (tam prąd będzie zawsze).


    Teoretycznie, idealny materiał na zwykły przekaźnik. Myślałem, żeby może jeden biegun cewki przekaźnika połączyć równolegle ze złączem wejściowym (domyślnie rozwartym) przekaźnika, przed cewką dać opornik, a przed tym wszystkim wpiąć żyłę A.
    Żyłę B z kolei dać do złącza wejściowego domyślnie zwartego i już.
    Cewka przełącznika ma jednak dość małą tolerancję ("przyjmuje" od 4 do 6.5V), więc pewnie trzeba by dać jakiś wzmacniacz przed tą cewką i jeszcze może wygładzić PWM.



    Dobrze kombinujesz - przekaźnik - tyle że przed jego cewką jeszcze potrzebny jest prostownik (dioda) i równolegle do cewki przekaźnika elektrolit. Jeśli to PWM to impulsy będą ładowały kondensator do napięcia bliskiego 12..14V.

    Dla bezpieczeństwa dać radzę w szereg z diodą oporek rzędu kilkudziesięciu omów, coby sterownik ładując kondensator za bardzo nie cierpiał.
  • #9
    grissley
    Level 11  
    jdubowski wrote:

    Dobrze kombinujesz - przekaźnik - tyle że przed jego cewką jeszcze potrzebny jest prostownik (dioda) i równolegle do cewki przekaźnika elektrolit. Jeśli to PWM to impulsy będą ładowały kondensator do napięcia bliskiego 12..14V.

    Dla bezpieczeństwa dać radzę w szereg z diodą oporek rzędu kilkudziesięciu omów, coby sterownik ładując kondensator za bardzo nie cierpiał.


    No to będzie filtr RC z dodatkową diodą, jeśli dobrze Cię rozumiem.
    Ale jak - przy takim rozwiązaniu - dobrać parametry (jaki kondensator) i jak obejść to, że prąd sterujący cewką przekaźnika będzie mógł mieć bardzo różne wypełnienie?

    EDIT
    Najbardziej odpowiadałoby mi rozwiązanie arturavs'a wzbogacane o jakieś blokowanie zasilania z układu, gdy podany jest sygnał z auta.
    Ideologicznie, takie działanie ma tyrystor GTO - przy dużym opóźnieniu "zapłonu" mógłby być niewrażliwy na to, że sygnał jest nieciągły (PWM).
    Ale one mają chyba charakterystyki całkowicie niedopasowane do moich potrzeb (napięcie blokowania to chyba od 30V w górę?), pomijając już fakt, że to rzadki towar.
  • #10
    ArturAVS
    Moderator HP/Truck/Electric
    Jeżeli sterowanie podświetlenia w aucie włącza się razem z np. postojówkami , to podłącz cewkę przekaźnika do postojówek , a na styki podłącz odpowiednie napięcia z układów.
    Jak układ pracuje => podświetlenie z niego.
    Zapalasz światła => podświetlenie z PWM auta niezależnie czy układ włączony czy nie.