Właśnie przetestowałem patent z diodami.
W moim aucie zakłócenia zniknęły po włączeniu w szeregu trzech diod prostowniczych 50V 6A na plusie zasilania DRLi.
Nie ma znaczenia gdzie te diody są - masa, czy plus.
Najwyraźniej coś się wzbudza w lampach przy napięciu powyżej 12V i wtedy zaczynają siać.
Jest i minus takiej imprezy - na wolnych obrotach trochę mrugają/falują DRLe.
W moim aucie zakłócenia zniknęły po włączeniu w szeregu trzech diod prostowniczych 50V 6A na plusie zasilania DRLi.
Nie ma znaczenia gdzie te diody są - masa, czy plus.
Najwyraźniej coś się wzbudza w lampach przy napięciu powyżej 12V i wtedy zaczynają siać.
Jest i minus takiej imprezy - na wolnych obrotach trochę mrugają/falują DRLe.