Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

Vectra A X16sz 93r. odpala tylko po "kielichu"

zmarnowany150 21 Jul 2010 12:06 6799 25
Automation24.pl
  • #1
    zmarnowany150
    Level 10  
    Witam wszystkich, mam problem z oplem vectrą A 1.6 benzyna, model silnika x16sz, sedan, jednopunktowy wtrysk. Mianowicie nie odpala przy rozruchu, dopiero jak da się przysłowiowego kielicha (samostart) odpala i pracuje, jeździ normalnie, po wyłączeniu silnika nie ma szans na jego ponowne uruchomienie czy to z pedałem gazu wciśniętym czy nie, iskra na świecach musi być skoro z po sztucznej dawce paliwa odpala, pompka paliwa w ciągu jednej minuty pompuje około 1.3l-1.4l benzyny (po zmostkowaniu przekaźnika) w butelkę więc raczej w porządku, przy przekręceniu stacyjki też ją słychać. Moja diagnoza to nie otwieranie się wtrysku przy rozruchu, więc panowie co za to odpowiada (chyba ciśnienie paliwa no i sygnał sterujący z modułu), co ewentualnie sprawdzać, proszę o pomoc, wykluczam brak zasilania wtryskiwacza poniewaz silnik po samostarcie pracuje normalnie. pozdrawiam.

    edit: dodam jeszcze że samochód bez LPG i nigdy nie miał takiej instalacji
  • Automation24.pl
  • Helpful post
    #2
    diadem
    Level 12  
    Ja kiedyś miałem w swojej taki przypadek. U mnie winny był czujnik temperatury umiejscowiony w kolektorze dolotowym. Z tego co pamiętam odpowiadał on za włączenie urządzenia rozruchowego, czyli coś jak ssania w starszych modelach. Kiedy padł elektronika silnika traktowała to tak, że silnik jest ciepły, wtrysk był inaczej dawkowany i nie odpalał. Jak się go potraktowało samostartem to odpalał normalnie.
  • Automation24.pl
  • #3
    zmarnowany150
    Level 10  
    diadem wrote:
    Ja kiedyś miałem w swojej taki przypadek. U mnie winny był czujnik temperatury umiejscowiony w kolektorze dolotowym. Z tego co pamiętam odpowiadał on za włączenie urządzenia rozruchowego, czyli coś jak ssania w starszych modelach. Kiedy padł elektronika silnika traktowała to tak, że silnik jest ciepły, wtrysk był inaczej dawkowany i nie odpalał. Jak się go potraktowało samostartem to odpalał normalnie.


    OK wiem o który ci czujnik chodzi, on chyba mierzy temp płynu w kolektorze, jest jakiś sposób by go sprawdzić?? Aha i jeszcze jedno check się nie zapala i komp nie wyświetla żadnych błędów, kiedyś pamiętam wyskoczył mi błąd który oznaczał: czujnik ciśnienia w kolektorze-zbyt wysokie napięcie, czy o ten czujnik chodziło o który mówisz?? ponieważ w kolektorze wydechowym czujników brak a w dolotowym jest tylko ten o którym mówisz, i jeszcze jedno czy on ma jakieś powiązanie z pracą silnika krokowego?? ponieważ od bardzo dawna w silniku były problemy z zawieszaniem się na obrotach. pozdrawiam
  • Helpful post
    #4
    ociz
    Moderator of Cars
    Silnik krokowy zostaw w spokoju, sprawdź TPS, czujnik temperatury wystarczy jak odłączysz i musi odpalić, sprawdź też wężyk od MAP-a bo ten błąd przeważnie wskazuje na jego nieszczelność.
    http://www.czarnik.neostrada.pl/x16sz.html
  • #5
    zmarnowany150
    Level 10  
    ociz wrote:
    Silnik krokowy zostaw w spokoju, sprawdź TPS, czujnik temperatury wystarczy jak odłączysz i musi odpalić, sprawdź też wężyk od MAP-a bo ten błąd przeważnie wskazuje na jego nieszczelność.
    http://www.czarnik.neostrada.pl/x16sz.html


    TPS raczej w porządku bo by się silnik nie wkręcał na obroty po gwałtownym dodaniu gazu, przewód od MAP-sensor szczelny, po odłączeniu czujnika temperatury dalej to samo, jakieś inne pomysły?? Może jednak ten czujnik temp. musi koniecznie być.
  • #6
    ociz
    Moderator of Cars
    Nie uznaje czegoś takiego jak raczej wporządku, TPS do sprawdzenia w związku z "zawieszaniem się na obrotach", na stronie co podałem masz opisane jak dla blondynki co i jak sprawdzić.
  • #7
    zmarnowany150
    Level 10  
    TPS w porządku, zasilanie ma i oporność jego w normie, ten link który pan podał nie pasuje do mojego układu zapłonowego, nie mam czujnika położenia wału, natomiast u mnie jest jakiś czujnik pod kopułką na wałku rozrządu. Gdzie się znajduje czujnik spalania stukowego?
  • #8
    ociz
    Moderator of Cars
    No to nie masz X16SR tylko C16NZ, knock sensora nie ma.
    W takim przypadku to że nie pali może być wina modułu zapłonowego w aparacie lub kiepskich(zaśniedziałych) połączeń przy nim. Sprawdź czy pompa paliwa pracuje podczas kręcenia rozrusznikiem, jak nie to szukaj własnie w tym kierunku co napisałem.
  • #9
    zmarnowany150
    Level 10  
    ociz wrote:
    No to nie masz X16SR tylko C16NZ, knock sensora nie ma.
    W takim przypadku to że nie pali może być wina modułu zapłonowego w aparacie lub kiepskich(zaśniedziałych) połączeń przy nim. Sprawdź czy pompa paliwa pracuje podczas kręcenia rozrusznikiem, jak nie to szukaj własnie w tym kierunku co napisałem.


    Przekaźnik pompy paliwa mostkowałem i próbowałem odpalać jak pracowała cały czas, ale dalej nie dało się odpalić,
    edit: styki modułu w kopułce przeczyszczone lecz bez zmian sytuacja, rzuciło mi się po oczach że cewka zamontowana na wałku rozrządu ta między palcem a modułem ma luz w swojej obudowie.

    Moje myśli skłaniają się coraz bardziej do wymiany komputera..
  • #10
    ociz
    Moderator of Cars
    Nie chodzi o to czy pompa sprawna tylko czy sterownik ją załącza, bo jak pompę załączy to i wtrysk powinien.
  • #11
    zmarnowany150
    Level 10  
    podłączyłem diodę pod styki pompy (także jak pompa pracowała to dioda świeciła) i przy przekręceniu stacyjki jak się pompa załącza to dioda świeci, ale przy kręceniu rozrusznikiem dioda się nie świeci więc pompa NIE pracuje!!!!
  • #13
    zmarnowany150
    Level 10  
    robokop wrote:
    No to co ? Schemat w dłoń i do dzieła, nic skomplikowanego tam nie ma.

    Do tej pory posprawdzałem wszystkie przejścia i nic nie znalazłem przerwanego, nie dopuszczam sytuacji że coś może być źle podłączone bo przecież do wczoraj wszystko było ok, dziś wieczorem jadę po kumpla z moim komputerem sprawdzić u niego w samochodzie.:|

    I jeszcze mi się właśnie przypomniało że jakiś tydzień temu wylało mi się jakieś 2 litry wody na wycieraczkę pasażera (akurat obok jest komputer) akurat teraz są upały więc pewnie woda zaczęła parować i możliwe że skropliła się w komputerze:cry: obok jest tylko przekaxnik pompy i sterownik zamka centralnego (chyba) ale te elementy działają. wydaje mi się że pechowy zbieg okolicznosci

    Dodano po 2 [godziny] 35 [minuty]:

    komputer można wykluczyć, pojechałem do kolegi jego vectra odpaliła bez problemu na moim mimo całkiem różnych oznaczeń, nie wiem już naprawdę o co jej chodzi.
  • #14
    manta
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Kostka stacyjki, na popych spróbuj .
  • #15
    zmarnowany150
    Level 10  
    Ok za chwilę spróbuję na popych (ciekawe czy sam dam radę:D) zlalazłem takie coś:http://www.opel-madry.pl/index.php?k=780&p=617 czyli przekaźnik wtrysku paliwa, wie ktoś gdzie się on znajduje, wyjmowałem przekaźniki koło bezpieczników ale żaden na żadnym numery styków nie odpowiadają temu z aukcji. Dzięki za zainteresowanie i pozdrawiam
  • Helpful post
    #16
    ociz
    Moderator of Cars
    manta wrote:
    Kostka stacyjki, na popych spróbuj .

    Jakby to była wina stacyjki to i iskry by nie miał, ale na pych nie zdziwił bym się gdyby odpalił.
    Nie masz takiego przekaźnika, jest tylko pojedynczy od pompy paliwa a reszta prosto ze stacyjki.
  • #17
    zmarnowany150
    Level 10  
    ociz wrote:
    manta wrote:
    Kostka stacyjki, na popych spróbuj .

    Jakby to była wina stacyjki to i iskry by nie miał.
    Nie masz takiego przekaźnika, jest tylko pojedynczy od pompy paliwa a reszta prosto ze stacyjki.


    ok więc paranoja, koło przepustnicy jest jeszcze takie coś z trzema wejściami na wężyki zaznaczone na zielono z czego jeden węzyk idzie do obudowy wtrysku, drugi do czegoś okrągłego w okolicach dmuchawy z trzema wejściami i niebieskim wężykim a trzeci sobie po prostu wisi, nie posiadam u siebie elementu zaznaczonego na rysunku czarnym kolorem: Vectra A X16sz 93r. odpala tylko po "kielichu"
  • #18
    ociz
    Moderator of Cars
    Na obrazku który przedstawiasz są elementy od X16SZ a TY masz C16NZ, przyjmij to w końcu do wiadomości.
  • #19
    zmarnowany150
    Level 10  
    Witam ponownie, wybrałem się autem w traskę 50 km nie wyłączając silnika, i komp złapał kilka błędów mianowicie: 34-czujnik ciśnienia w kolektorze-zbyt niskie napięcie, 35-silnik krokowy-niewłaściwa liczba kroków, 42- przewód EST-A (1/4) zbyt wysokie napięcie (w przypadku x16sz/x16xel) lub brak impulsów z układu zapłonowego ( moim przypadku to drugie bo mam c16nz jednak) , więc z znajomym mechanikiem doszliśmy do wniosku że za błąd 35 odpowiada czujnik temp. w kolektorze, za 34 czujnik ciśnienia bezwzględnego (podcisnienia w kolektorze) a za 42 moduł w aparacie zapłonowym, czujnik tani więc od razu wymienię na nowy a pozostałe części myślę kupić używane ponieważ znajomy ma kadeta z tym samym silnikiem sprawnego,chyba ze coś te błędy mogą innego oznaczać, a i jeszcze jedno co z tą cewką (uzwojeniem) koło modułu w aparacie zapłonowym, bo słyszałem ze to ona zazwyczaj uszkadza moduł a akurat u mnie całe uzwojenie się rusza. Proszę o dalsze porady i pozdrawiam.

    Dodano po 4 [minuty]:

    a i jeszcze jedno, ten zawór na zdjęciu którego nie mam, to chyba EGR jak się nie mylę więc u mnie po prostu ktoś wyrzucił i zaślepił otwór w kolektorze, przewód od podciśnienia również zaślepiony.
  • #20
    ociz
    Moderator of Cars
    Błąd 42 potwierdza to o czym wcześniej pisałem, czyli kiepski stan złącz/przewodów między modułem zapłonowym a sterownikiem silnika. 35 to nie czujnik temperatury a niewłaściwa regulacja obrotów biegu jałowego tak jak na początku napisałeś, przyczyna w 95% przypadków lewe powietrze, w 5% umierająca pompa paliwa lub wtryskiwacz ale to by było połączone z błędem sondy, innych przypadków nie miałem. Z 34 nigdy się nie spotkałem.
  • #21
    zmarnowany150
    Level 10  
    ociz wrote:
    Błąd 42 potwierdza to o czym wcześniej pisałem, czyli kiepski stan złącz/przewodów między modułem zapłonowym a sterownikiem silnika. 35 to nie czujnik temperatury a niewłaściwa regulacja obrotów biegu jałowego tak jak na początku napisałeś, przyczyna w 95% przypadków lewe powietrze, w 5% umierająca pompa paliwa lub wtryskiwacz ale to by było połączone z błędem sondy, innych przypadków nie miałem. Z 34 nigdy się nie spotkałem.
    złącza przy module wszystkie wyczyszczone i popsikane preparatem do styków, możliwe że po prostu moduł aparatu zapłonowego jest uszkodzony?? jakieś 3 lata temu był wymieniany przez jakiegoś wiejskiego mechanika (samochód jeszcze wtedy nie był mój) tyle że wtedy chyba iskry nie było.
  • Helpful post
    #22
    Elektroniczek
    Level 22  
    Jak kiepski moduł zapłonowy to potrafi paść nawet po miesiącu...
    Znam osobe co jeździ C16NZ i na każdą dłuższa trase jak bierze narzędzia to i znajduje się tam moduł sprawny :D
  • #23
    zmarnowany150
    Level 10  
    Wielkie dzięki wszystkim, problemem okazał się moduł aparatu zapłonowego, po wymianie samochód zaczął odpalać ale jakoś ciężej niż kiedyś, przyczyną tego dłuższego kręcenia rozrusznikiem była nieszczelna rura idąca z filtra powietrza do obudowy wtrysku. Moduł kupiłem firmy Halla i cena to 174zł (może komuś się przyda), o opinii ludzi dowiedziałem się że te zamienniki po 70-110zł padają po krótkim czasie, niby ten firmowy powinien wytrzymywać tak jak orginał. Teraz silniczek równiej pracuje niż kiedyś, obroty nie skaczą ani się nie zawiesza na nich. Jeszcze raz dzięki wszystkim za pomoc.

    Teraz następne pytanie z serii głupich mianowicie: po uruchomieniu silnika słychać wyraźnie że coś szumi/jęczy/błaga o wymianę w okolicach paska wielo-klinowego, więc wziąłem kij drewniany i odsłuchałem, pompa wspomagania coś lekko ale myślę że jest ok bo po skręceniu na maxa dźwięk się nie podnosi, następnie kij do alternatora i tu zonk, największy szum właśnie w tym miejscu a konkretnie w okolicach łożyska pierwszego od koła pasowego, rolki napinacza nie odsłuchałem bo ciężko z dojściem tam (może ktoś poda jakiś inny sposób?) dodam że klimy nie mam. czyli rozumiem że łożyska alternatora do wymiany a jak dalej będzie szumieć to również rolka, jak się za to zabrać konkretnie na co uważać przy demontażu łożysk i co ew. wymianić przy okazji. Pozdrawiam wszystkich
  • #24
    Elektroniczek
    Level 22  
    Zdejmij pasek i pokręć rolkami. Stawiam raczej na rolke napinacza paska od osprzętu.
  • #25
    zmarnowany150
    Level 10  
    Odświeżę troszkę temat, dziwnymi odgłosami spod maski okazały się łożyska alternatora, kiedyś już były zmieniane lecz ktoś założył zwykłe (najtańsze produkcji POLAND:)). Powstał kolejny problem mianowicie w trakcie rozgrzewania silnika po wciśnięciu sprzęgła w trakcie jazdy silnik nie ma prawidłowych obrotów biegu jałowego lecz tak na ucho to około 3-4 tys. obr/min, nie schodzi na normalne obroty dotąd aż się nie zatrzymam w miejscu i poczekam około 10-15s i wtedy obroty spadają do normy, można wtedy normalnie jeździć aż do obniżenia się temp. silnika poniżej ok 45°C na wyłączonym silniku, jeżeli ostygnie cyrk zaczyna się od nowa. Dodam ze kiedyś też to się działo ale jakoś sobie z tym radziłem (przymusowy postój) lecz przed przeglądem aparatu zapłonowego obroty zawieszały się tuż przed otwarciem termostatu, teraz po poluźnieniu śrub modułu zapłonowego (były za mocno dokręcone i nawet silnik lepiej pracuje) zdarza się to w dolnym zakresie temperatur, moja diagnoza to że silnik krokowy dostaje zły sygnał i jego trzpień się chowa i odsłania przepływ powietrza (na odłaczonym silnikczku krokowym usterka ta nie występuje) tylko dlaczego tak się dzieje nie wiem dlatego prosze o pomoc, mam plan przeniesienia modułu zapłonowego z aparatu poza aparat w jakieś skromne opakowanko z dołączonym radiatorem (nic się nie stanie że będzie poza aparatem??) prosze o porady dodam że czujnik temperatury nowy i nawet jakiejś dobrej firmy.
  • #26
    robokop
    VIP Meritorious for electroda.pl
    zmarnowany150 wrote:
    Odświeżę troszkę temat, dziwnymi odgłosami spod maski okazały się łożyska alternatora, kiedyś już były zmieniane lecz ktoś założył zwykłe (najtańsze produkcji POLAND:)). Powstał kolejny problem mianowicie w trakcie rozgrzewania silnika po wciśnięciu sprzęgła w trakcie jazdy silnik nie ma prawidłowych obrotów biegu jałowego lecz tak na ucho to około 3-4 tys. obr/min, nie schodzi na normalne obroty dotąd aż się nie zatrzymam w miejscu i poczekam około 10-15s i wtedy obroty spadają do normy, można wtedy normalnie jeździć aż do obniżenia się temp. silnika poniżej ok 45°C na wyłączonym silniku, jeżeli ostygnie cyrk zaczyna się od nowa. Dodam ze kiedyś też to się działo ale jakoś sobie z tym radziłem (przymusowy postój) lecz przed przeglądem aparatu zapłonowego obroty zawieszały się tuż przed otwarciem termostatu, teraz po poluźnieniu śrub modułu zapłonowego (były za mocno dokręcone i nawet silnik lepiej pracuje) zdarza się to w dolnym zakresie temperatur, moja diagnoza to że silnik krokowy dostaje zły sygnał i jego trzpień się chowa i odsłania przepływ powietrza (na odłaczonym silnikczku krokowym usterka ta nie występuje) tylko dlaczego tak się dzieje nie wiem dlatego prosze o pomoc, mam plan przeniesienia modułu zapłonowego z aparatu poza aparat w jakieś skromne opakowanko z dołączonym radiatorem (nic się nie stanie że będzie poza aparatem??) prosze o porady dodam że czujnik temperatury nowy i nawet jakiejś dobrej firmy.
    Zostaw ten silnik i samochód w spokoju - skoro producent umieścił moduł zapłonowy w aparacie, to znaczy że tam ma być. Dostałeś wystarczająco dużo dobrych porad co masz sprawdzić/poprawić, dalej jednak uprawiasz radosną twórczość i brniesz w złą stronę. Tak samo łożyska alternatora - made in Poland są wystarczająco dobre, pod warunkiem że mają indeks "C3". Zamykam temat jako nie rokujący.