Witam wszystkich.
Mam pewien problem, z rozwiązaniem którego zwracam się do Was o pomoc - cienki jestem w silnikach, wszelkiego rodzaju silnikach...
Załóżmy, że mam urządzenie podobne do wiertarki stołowej. W jej uchwycie mam klucz oczkowy (powiedzmy, że jest to klucz fi 32). Pod nogą mam pedał, którym włączam napęd tej "wiertarki". Biorę do ręki plastikową butelkę z nałożoną nakrętką. Podkładam tę butelkę pod ten klucz fi 32 i naciskam na pedał - klucz zaczyna się coraz szybciej kręcić i zakręca mi tę nakrętkę na butelkę. Podnoszę stopę i "wiertarka" staje; biorę do ręki nową butelkę z nową nakrętką - i znowu naciskam na pedał...
I tu parę problemów:
Po pierwsze - pedałem chcę regulować obroty "wiertarki"; powiedzmy tak od 0 do 600 obr/min.
Po drugie - chcę mieć możliwość płynnej regulacji momentu obrotowego; jak nakrętka się nakręci do oporu, to "wiertarka" musi stanąć; jak nakrętka będzie krzywo nałożona i się zablokuje - to też musi stanąć; jak zmienię rodzaj (wielkość) butelki i nakrętki to muszę zmienić moment obrotowy (inna średnica nakrętki, inny skok gwintu, inne opory ruchu, inne zamówienie klienta); końcowy moment obrotowy wynosi od 2 do 20 Nm; moment obrotowy jest ustawiony raz, na początku "produkcji", potem się już nie zmienia
Po trzecie - w grę wchodzą wszystkie możliwe rozwiązania; nie powiem, że "cena nie gra roli", ale jestem otwarty na wszelkie propozycje; może to być silnik trójfazowy zasilany z falownika, silnik krokowy z odpowiednim sterowaniem, silnik prądu stałego ze swoim sterowaniem - ale pod jednym warunkiem: nie piszcie mi, proszę - "spróbuj tak, albo tak..." - proszę o konkretne i sprawdzone przez Was rozwiązania; ja już próbowałem wielu rozwiązań i niewiele z tego wyszło... (do tej pory najlepiej sprawowały się ręczne wiertarki z regulacją momentu - ale ani nie było pełnej kontroli tego momentu, ani ich żywotność nie była za wysoka; i to bez znaczenia czy sprzęt był markowy, czy też "cheńciu-peńciu").
Żeby wszystko było jasne - ta "wiertarka stołowa" i ta "nakrętka na butelce" to tylko tak dla przykładu, aby Wam uzmysłowić sam problem - w rzeczywistości chodzi o coś całkiem innego - problem jest jednak taki sam: regulacja prędkości obrotowej (płynna) w czasie pracy i regulacja (możliwość ustawienia w szerokich granicach) momentu obrotowego z wyłączeniem po jego przekroczeniu.
Będę wdzięczny (a odwdzięczyć się potrafię!) za każdą konstruktywną pomoc. Jestem elektronikiem (konstruktorem też), piszę programy na sterowniki PLC i na mikrokontrolery Basic Stamp - ja, po prostu, do tej pory nie musiałem w aż taki specyficzny sposób sterować silnikiem...
Pozdrawiam,
Kuba.
Mam pewien problem, z rozwiązaniem którego zwracam się do Was o pomoc - cienki jestem w silnikach, wszelkiego rodzaju silnikach...
Załóżmy, że mam urządzenie podobne do wiertarki stołowej. W jej uchwycie mam klucz oczkowy (powiedzmy, że jest to klucz fi 32). Pod nogą mam pedał, którym włączam napęd tej "wiertarki". Biorę do ręki plastikową butelkę z nałożoną nakrętką. Podkładam tę butelkę pod ten klucz fi 32 i naciskam na pedał - klucz zaczyna się coraz szybciej kręcić i zakręca mi tę nakrętkę na butelkę. Podnoszę stopę i "wiertarka" staje; biorę do ręki nową butelkę z nową nakrętką - i znowu naciskam na pedał...
I tu parę problemów:
Po pierwsze - pedałem chcę regulować obroty "wiertarki"; powiedzmy tak od 0 do 600 obr/min.
Po drugie - chcę mieć możliwość płynnej regulacji momentu obrotowego; jak nakrętka się nakręci do oporu, to "wiertarka" musi stanąć; jak nakrętka będzie krzywo nałożona i się zablokuje - to też musi stanąć; jak zmienię rodzaj (wielkość) butelki i nakrętki to muszę zmienić moment obrotowy (inna średnica nakrętki, inny skok gwintu, inne opory ruchu, inne zamówienie klienta); końcowy moment obrotowy wynosi od 2 do 20 Nm; moment obrotowy jest ustawiony raz, na początku "produkcji", potem się już nie zmienia
Po trzecie - w grę wchodzą wszystkie możliwe rozwiązania; nie powiem, że "cena nie gra roli", ale jestem otwarty na wszelkie propozycje; może to być silnik trójfazowy zasilany z falownika, silnik krokowy z odpowiednim sterowaniem, silnik prądu stałego ze swoim sterowaniem - ale pod jednym warunkiem: nie piszcie mi, proszę - "spróbuj tak, albo tak..." - proszę o konkretne i sprawdzone przez Was rozwiązania; ja już próbowałem wielu rozwiązań i niewiele z tego wyszło... (do tej pory najlepiej sprawowały się ręczne wiertarki z regulacją momentu - ale ani nie było pełnej kontroli tego momentu, ani ich żywotność nie była za wysoka; i to bez znaczenia czy sprzęt był markowy, czy też "cheńciu-peńciu").
Żeby wszystko było jasne - ta "wiertarka stołowa" i ta "nakrętka na butelce" to tylko tak dla przykładu, aby Wam uzmysłowić sam problem - w rzeczywistości chodzi o coś całkiem innego - problem jest jednak taki sam: regulacja prędkości obrotowej (płynna) w czasie pracy i regulacja (możliwość ustawienia w szerokich granicach) momentu obrotowego z wyłączeniem po jego przekroczeniu.
Będę wdzięczny (a odwdzięczyć się potrafię!) za każdą konstruktywną pomoc. Jestem elektronikiem (konstruktorem też), piszę programy na sterowniki PLC i na mikrokontrolery Basic Stamp - ja, po prostu, do tej pory nie musiałem w aż taki specyficzny sposób sterować silnikiem...
Pozdrawiam,
Kuba.