Czy moge wluutowac taki kondensator?

Witam

Mam karte graficzna GF4Ti4800 i brakuje w niej kondensatyora. Od producenta dostalem specyfikacje tego kondensatora:
- MLCC, 4.7u/6.3V/X5R, 0805, ±10%
zdjecie: http://glinki.com/?l=vxpqbt


Niestety nie moge takiego nigdzie dostac.

Czy zamiast niego moge wlutowac taki:
- 4.7uF, 25V, smd, elko kon
zdjecie: http://glinki.com/?l=tpqpjp

Czy to bedzie dzialac czy ten, ktory mam to zupelnie co innego?

Jestem laikiem w dziedzinie elektroniki wiec prosze o pomoc.

dziekuje i pozdrawiam

Tomasz

Powinno działać, bo kondensator ma tą samą pojemność. Nie zaszkodzi wyższe napięcie pracy (25V). Niestety, nie podałeś innych parametrów zastępczego kondensatora i nie wiadomo, jak sobie poradzi. Możesz jednak śmiało zainstalować ten kondensator.

Będzie działać

A skąd wiesz, że brakuje w nim, tego kondensatora. Może w tym modelu nie musi go być. Czy może widać, że wyleciał z płytki ale to bardzo mało prawdopodobne. Czy ta karta wogóle działa. Coś napisz więcej.

Wiez ze takiego brakuje bo porownuje ja z taka sama. Na dobrej jest w tym miejscu, as u mnie brak - widac slady cyny a kondensatora nie ma. Efekt taki, ze jest obraz, karta startuje ale sa artefakty.

Pozdrawiam

Czy ta "beczulke", ktora mam to obojetnie w jaka strone wlutowuje - czy jest jakis +/-?

TOMhyp wrote:

Czy ta "beczulke", ktora mam to obojetnie w jaka strone wlutowuje - czy jest jakis +/-?

Biegunowość jest bardzo ważna

Teraz dopiero zauważełym co ty chczesz wlutować,
kiedy napisałeś beczułke
To jest kondesator elektrolityczny i jest wążny + i -,
a wceśniej był ceramiczy gdzie nie ma biegównów.

Lepiej żebyś włutował ceramiczny

Tylko, ze nie moge takiego ceramicznego nigdzie dostac - w Elfie ale przesylka ze szwecji 25zl
(((

Poszukaj na allegro, może ktoś będzie miał.
A jak nie to równolegle podłącz dwa 2.2u
da to w sumie 4.4u albo jakieś podobne,
żeby uzyskać coś najbliżej tego 4.7u.

Możesz też spróbować podpiąć ten elektrolit,
raczej nic złego nie powino się stać,
ale wolałbym żeby ktoś jeszcze się z nim wypowiedział.

Kondzior na pierwszym zdjęciu wygląda na ceramiczny SMD i wątpię żeby miał aż 4,7U...
Jeśli miałeś dostęp do takiej samej karty to jaki problem?
Wylutuj ze sprawnej, zmierz pojemniść i wstaw taki sam z odzysku (jakiegoś starego CD-ROM, etc.) albo piXoko, reszte zaobserwujesz na ekranie i w razie czego skorygujesz.
Ten kondzior ze zdjęcia nie może mieć takiej pojemności, góra kilka nano.

Tak mi napisali z MSI -producent karty. Wylutowac kumplowi to nie bardzo moge bo karta na gwarancji.

4.7uF

Jak widze sa takie dostepner na rynku - tylko nie w polsce.))

Czym i jak sprawdzic taki wylutowany - jego pojemnosc i napiecie?

Wlutuj do sprawdzenia większy wymiarowo kondensator o wymaganej pojemności. Który kupisz w sklepie elektronicznym, lub dwa kondensatory elektrolityczne 10uF połączone szeregowo tymi samymi biegunami do siebie-dla zneutralizowania biegunowości. Co w sumie da pojemność 5uF. Najlepiej tantalowe.
Apropo orginału. Nie bardzo ten orginalny kondensator wygląda na 4,7uF. Chociaż ...

a)Taki kondensator jest dostępny w Polsce a jego cena jest szokująca -> 30gr
b) do postu wyżej
Zastanawia mnie co to za zabawy w zrób to sam-czyli łączenie szeregowe kondensatorów , które nic nie daje i nie wiadomo co może spowodować. Niby 4,7 a 5,0 nie ma różnicy ale co gdy będą to skrajne wartości czyli 5,5uF??
Jakbym nie dostał smd to kupiłbym ceramiczny 4,7u i po sprawie.

A moze mi Pan napisac gdzie taki dostac. Najlepiej jakis sklep internetowy lub wysylkowo.

Pozdrawiam

Acula wrote:

a)Taki kondensator jest dostępny w Polsce a jego cena jest szokująca -> 30gr
b) do postu wyżej
Zastanawia mnie co to za zabawy w zrób to sam-czyli łączenie szeregowe kondensatorów , które nic nie daje i nie wiadomo co może spowodować. Niby 4,7 a 5,0 nie ma różnicy ale co gdy będą to skrajne wartości czyli 5,5uF??
Jakbym nie dostał smd to kupiłbym ceramiczny 4,7u i po sprawie.

Połączenie kondensatorów elektrolitycznych w opisany sposób pozwala w niektórych przypadkach zastosować kondensatory elektrolityczne zamiast zwykłych. Szczególnie jeśli chodzi o duże pojemności. Czy kondensatory (szczególnie te małe wymiarowo) są aż tak dokładne jeśli chodzi o pojemność?

A jest moze ktos z Was z Bydgoszczy i pmoglby mi zrobic ta karte?

Czy to jakos specjalnie sie lutuje? Jakas specjalna lutownica, cyna, kalafonia?

szel wrote:

Acula wrote:

a)Taki kondensator jest dostępny w Polsce a jego cena jest szokująca -> 30gr
b) do postu wyżej
Zastanawia mnie co to za zabawy w zrób to sam-czyli łączenie szeregowe kondensatorów , które nic nie daje i nie wiadomo co może spowodować. Niby 4,7 a 5,0 nie ma różnicy ale co gdy będą to skrajne wartości czyli 5,5uF??
Jakbym nie dostał smd to kupiłbym ceramiczny 4,7u i po sprawie.

Połączenie kondensatorów elektrolitycznych w opisany sposób pozwala w niektórych przypadkach zastosować kondensatory elektrolityczne zamiast zwykłych. Szczególnie jeśli chodzi o duże pojemności. Czy kondensatory (szczególnie te małe wymiarowo) są aż tak dokładne jeśli chodzi o pojemność?

To wiadomo że pozbywa się w ten sposób biegunowości, tylko po co kondensator który jest dostępny jako ceramiczny na siłę sklecać z dwóch elektrolitów i to dodatkowa zamieniac na inną pojemność.

No własnie, czyli sam piszesz o tolerancji. Ale chyba sam przyznasz że to ma zastowsowanie gdyby pojemność zastępcza była równa oryginałowi. A tu zastępcza jets na skraju tolerancji a gdzie tu jeszcze miejsce na tolerancję.
Zakładając 10% to oryginał ma max 4,7+10% a składak w poscie ma 5+10%

Wracając do pytania, możesz przylutować nawet transformatorówką jak masz wprawę cyna i kalafonia może być zwykła. Miejsca do manewrowania jest dużo.

PS Pomijam fakt wysychania itd ale czy brałeś pod uwagę indukcyjność?? A moze ktoś specjalnie dał tantalowy??

Mam jakies takie podobne na starej plycie glownej. Czy w domowych warunkach jakims miernikiem moge zbadac pojemnosc i napiecie takiego kondensatora?

T.

Proste mierniki za 60zł mają miernik pojemności do 20uF więc zmieścisz się.
Napięcie na pewno będzie wyższe od 6,3 czy nie potrzeba mierzyć

Dzieki. Wlasnie sobie taki za cos kolo 40zl upatrzylem na Allegro.
Fakt z napieciem to raczej nie mam co sie martwic mi tu potrzebne jest malutkie....

Jak zrobie juz(znajde i wlutuje) karte to dam znac czy pomoglo..

Pozdrawiam

Radze ci wstawić tantalowego konda na 4,7uF SMD. Moim zdaniem bedzie lepszy niż elektrolit i nie musisz dbać o właściwą biegunowość. Jak nie możesz dostać nigdzie w wersji SMD to napewno dostaniesz zwykłego tantala w każdym sklpie z częściami i też bedzie ok. Myśle że taniej i prościej wyjdzie kupić sam kondensator (za nie wiecej niż 70gr) o znanej pojemności niż miernik za 40 zeta i jeszcze bawić sie później z wylutowywaniem i mierzeniem kondów.

przemo666 nie ma racji - kondensatory tantalowe też mają oreśloną polaryzację... możesz za to wlutować tam kondensator ceramiczy lub foliowy nie SMD... miejsca jest dość.

imo obojetne jaki kondziol smd tam wlutujesz jesli karta ci smieci to ten kondziolek pewnie odsprzegal scalaka, a jak go nie ma to zbiera smiecie z zasilania
to nie jest element miszyn kritikal, mialem w lapkach wiele kart z urwanym/i (przy montarzu) kondensatorami wlasnie odsprzegajacymi przy kosciach ram i wsio bylo ok, no w Voodoo 3 3000 sa one dosc duze (0.3x0.15mm) i lubia sie obrywac a karty dzialaja ok

co do miernika to ja bym kupił nowy za 60 na gwarancji zamiast trupa za 40 z allegro, zresztą dolicz koszty przesyłki. A jeśli ten kondzior jest na zasilaniu to obojętne jakiego włożysz byle zgadzała się polaryzacja i pojemność nie była mniejsza od oryginalnej, ale tego możesz się dowiedzieć dopiero gdy będziesz miał miernik.
Pisz o postępach
pozdrawiam

Mam juz kondzie. Zdobylem, przyjechaly az z Berlina - ceram, smd, 4.7uF, 16Volt.

Jutro bede wlutowywal. Mam taka nadzieje, ze to tylko to....

Napisze po wlutowaniu co i jak z karta.

hmmm...chyba producent się "walnął" ten kondensatorek nie ma więcej niż 100nF,do tego biegunowość w tym przypadku nie ma znaczenia,jak pisał rasz jest to prawdopodobnie element niekoniecznie potrzebny do odpalenia sprzętu(miałem takie przypadki) lutować mógł go ktoś gdy zauważył że jest lekko oderwany mechanicznie.Co do polaryzacji tantali : jest bardzo ważna i jak znamy z praktyki ładnie wybuchają - po jednokrotnej pomyłce z polaryzacją - na złom.