Elektroda.pl
Elektroda.pl
X
Please add exception to AdBlock for elektroda.pl.
If you watch the ads, you support portal and users.

czy mozliwe jest zbudowanie zdalnie sterowanego modelu...?

frankribery10 15 Aug 2010 14:53 14187 42
Wago
  • #1
    frankribery10
    Level 10  
    Witam!!!
    Mam pytanie.Interesuje się elektroniką.Czy mozliwe jest zbudowanie zdalnie sterowanego modelu statku parowego? Od kilku niedawna zaczałem prace nad projektem. Najpierw moim celem jest aby on był szczelny. Model wykonuję z tektury.Chodzi mi o to czy to możliwe jest to jeżeli bedzie miał nadajnik i pilot to np. zeby jechał prosto do tyłu, skręcał,zapalał światła lub wykonywal wiele innych zadań??? Czy w domowych warunkach dam rade zbudowac taki pojazd?
  • Wago
  • #2
    kuuczoo
    Level 26  
    Jest to możliwe, natomiast czy uda się to Tobie zależy od twoich umiejętności.
  • #3
    McRancor
    VIP Meritorious for electroda.pl
    Jeżeli robisz pojazd parowy z tektury to czarno to widzę.

    Aparatura modelarska i kombinuj jak chcesz tym sterować, masz jakieś plany chociaż?
  • #4
    Madrik
    moderator of Robotics
    frankribery10 wrote:
    Witam!!!
    Mam pytanie.Interesuje się elektroniką.Czy mozliwe jest zbudowanie zdalnie sterowanego modelu statku parowego? Od kilku niedawna zaczałem prace nad projektem. Najpierw moim celem jest aby on był szczelny. Model wykonuję z tektury.Chodzi mi o to czy to możliwe jest to jeżeli bedzie miał nadajnik i pilot to np. zeby jechał prosto do tyłu, skręcał,zapalał światła lub wykonywal wiele innych zadań??? Czy w domowych warunkach dam rade zbudowac taki pojazd?


    Wszyscy modelarze budują w warunkach domowych. ;)
    Jest to proste... Ale niekoniecznie tak proste i tak tanie jak to sobie wyobrażasz.

    Zacznij od żałożeń. Skoro to ma być statek, to zapewne na pływać?
    To pierwsze zadanie. Chyba sam rozumiesz, że woda i tektura niezbyt się lubią?
    Poza tym, wyposażenie i napęd trzeba gdzieś zamocować, a tektura raczej nie najlepiej się do tego nadaje.
    To materiał dobry na statyczne modele do postawienia w gablocie.

    Do pojazdu użytkowego się raczej nie nadaje.
    Po drugie - skoro chcesz zbudować już model statku parowego, to warto by się coś o tych statkach dowiedzieć. Poszukać sławnych jednostek, zgromadzić ich dokumentację i informacje o nich, plany, zdjęcia itd.

    Bo skoro się coś buduje, to warto wiedzieć co jak. Bez planu, to się można za przeproszeniem pod krzaczkiem wysrać. W budowaniu modelu użytkowego, bez planu daleko się nie zajdzie.

    Skoro masz plany, informacje i dokumentację i wiesz co budować, możesz przejść do drugiego etapu - JAK budować.
    Warto więc poznać techniki budowy modeli, materiały, narzędzia i zgromadzić to co potrzebujesz.

    Kadłub można wykonać jako konstrukcyjny - dokładnie wg planów: wręgi, szkielt, poszycie - zabawa na długie tygodnie, miesiace, ale efekt jest pierwszorzędny.
    Można też "oszukać" i przygotować formę kadłuba i zrobić go z laminatu.
    Efekt nie będzie tak olśniewający, ale kadłub laminatowy jest szczelny, wodoodporny i wytrzymały.

    Statki parowe dzielą się na Kołowe i Śrubowe.
    Śrubowe są łatwiejsze do wykonania, bo różniły się tylko rodzajem silnika.
    Więc jeżeli model będzie podobnie wyglądał może mieć wyposażenie od zwykłego statku.

    Kołowe są efektowniejsze, ale trudniejsze do wykonania. Bo nie ma np. gotowych kół do modeli statków parowych. Kazdy miał inne i trzeba je wykonać samemu.
    Robota ciężka i długa, ale efekt świetny.

    Chcesz, że to był model statku parowego, czy żeby to był model parowy?
    W tym pierwszym wypadku można użyć napędu elektrycznego - najprostszego, lub spalinowego.
    W drugim - Silnik musi być parowy. Trzeba więc zainteresować się dostępnymi, modelarskimi silnikami parowymi i ich parametrami. I zakupić taki, który da radę napędzić twój statek. Jest dość wąska dziedzina i wybór nie jest szeroki, ale modele takie pływają.

    Ogólnie - oznacza to wiele roboczogodzin, na żmudnej i cięzkiej pracy. Parę setek mniej w portfelu, ale jest do zrobienia w domu.
    Pytanie tylko, czego chcesz?
  • #5
    frankribery10
    Level 10  
    Sory źle powiedzialem że parowy. poprostu statek.Moim celem jest glownie sprawdzenie tego czy jesli bedzie napędzany trzema silnikami (silniki elektryczne od zabawek)to czy bedzie ,,superszybki,,Mialem na myśli parowy ale jednak nie. Ja plany wykonywalem na komputerze w paincie.Wszystko jest wymierzone. Obliczenia robilem jakies. np. z twierdzenia pitagorasa,talesa korzystalem aby miec bok jednej sciany aby byl rowny z drugim i jakies tam jeszcze ... Mam dopiero 16lat wiec robilem obliczenia ktore poznalem w szkole. Chcialbym aby statek był zdalnie sterowany. czyli: jak wcisne jeden przycisk to zapali wszystkie 3 silniki. Chcialbym aby skrecał,jechal do przodu i do tyłu,aby mozna bylo regulowac predkosc wszystkich silnikow oraz aby sie diody swiecily ktore beda sluzyc jako swiatła. Najpierw za cel postawilem sobie aby byl szczelny.Tektura jest szczelna jesli zostanie pomalowana nitrocelulozowym lakierem. Nie mam pomyslu na zrobienie takiej łopaty jak w prawdziwych statkach ktora sie obraca w lewo w prawo aby on skrecal. Czyli nie mam pomyslu co wymyslec aby skrecal i aby regulowac predkosc 3-ech silnikow. Jak silniki umieszcze to mam pomysl. Tylko niewiem czy da sie zrobic tak aby je wszystkie zapalic na raz... Takze takie mam cele. Nie jestem jeszcze zaawansowanym elektronikiem ale mam marzenia aby stworzyc w przenosni mowiąc : ,,cudo techniki,,. Jutro bede sklejal kadlub , zostana mi jeszcze tylko tylnie sciany statku.
  • Wago
  • #6
    kuuczoo
    Level 26  
    Chcesz chyba trochę za dużo na początek, więc spróbuję Cie poprawić aby coś z tego mogło wyjść. Jeśli chcesz statek sterowany o jak najprostszej konstrukcji możliwej do zrobienia w domu to dla ułatwienia nie baw się w śruby i trzy silniki tylko pomyśl nad konstrukcją taką jak właśnie stare parowce. Dwa koła napędowe po bokach kadłuba. Wtedy sterowanie odbywa się na zasadzie podobnej jak w czołgu, a obsługę tego może załatwić prosty pilot i odbiornik z zabawek sterowanych na układach RX2 i TX2. Możesz również od razu zaszaleć i zaopatrzyć się w aparaturę RC ale wtedy komplikuje się sprawa ze sterowaniem kilkoma silnikami, prościej jest natomiast zrobić klasyczny układ czyli śruba (lub tylne koło napędowe) na jednym silniku i ster kierunku na serwie. Możliwości masz wiele, ale od tego które rozwiązanie wybierzesz zależą dalsze kroki w budowie modelu...
  • #7
    Madrik
    moderator of Robotics
    Tektura może sobie szczelna być. Problem w tym, że pierwsze uderzenie o większą falę ją zegnie. Lakier w miejscu pęknięcia puści i woda wsączy się pomiędzy lakier, niszcząc tekturę.
    Wyposażenie RC jest drogie, więc szkoda patrzeć jak "łódeczka" tonie 20m od brzegu.

    Wreszcie - Sterowanie za pomocą silników nie jest efektywne. Dużo prościej dać jeden silnik, dobrany ster i mocne serwo.
    Wzrost predkości będzie niewielki na 3 silnikach. Wzrośnie moc napędu, więc będzie łatwiej pływać pod prąd, pod wiatr, lub na fali. Ale prędkość maks. pozostanie ta sama, co dla jednego silnika. Poczujesz "wzrost" prędkości, bo łódka będzie szybciej prędkości nabierać i nie będzie jej tak łatwo wytracać.
    Ale prędkość maksymalna zależy od sprawności napędu - czyli parametrów silnika i śruby z jaka pracuje. Dodając kolejne zespoły takie same, nie zwiększysz prędkości, lecz moc. Będziesz mieć nie Ferrari, ale traktor. Traktor wyjedzie z błota, a Ferrari nie. Traktor będzie się wlókł asfaltówką, a Ferrari będzie pędzić.


    Problem w tym, że dla stosunkowo niewielkiego efektu, mocno skomplikujesz konstrukcję. Wzrośnie też masa układu i zmieni się wyważenie.

    Znacznie lepiej "przyśpieszyć" łódkę dając nowy silnik i większej prędkości obrotowej i większej mocy, oraz dobrać do niego śrubę o dużym skoku.

    Mając na myśli "obliczenia" chodziło mi nie o podstawową matematykę z klasy 4 podstawówki, ale o takie wyliczenia jak wyporność, zanurzenie, położenie środka ciężkości, wyliczenie śruby dla silnika, opory hydrodynamiczne kadłuba i takie tam "duperelki", któe decydują o tym, czy łódka będzie pływać, czy nie.

    Kadłub zrób z balsy lub sklejki, impregnowanej, a nawet pokrytej szkłem laminowanym od spodu.
    Dla każdego typu jednostek pływających są optymalne inne kadłuby. Kadłub kutra rybackiego, nawet z 20-to krotnie mocniejszym silnikiem nie uzyska takich predkości, co motorówka, a motorówka nigdy nie popłynie tak szybko jak ślizgacz. Zaś ślizgacz nigdy nie uniesie takiego stosunku ładunku do masy, jak kuter.

    Tu nic się nie robi na oko. Są plany darmowe, z Internetu różnych jednostek. Wystarczy ściągnąć, zbudować, wyposażyć.
  • #8
    frankribery10
    Level 10  
    Ja nic nie robie na oko.Ja wszystko mierze aby było równe. Obliczenia proste były potrzebne aby bylo równo.Nie zamierzam tego statku puscic na fale.Wiadomo ze go przewróci.Zamierzam aby po stawie i rzece płynął.Z jedną śrubą to kiedyś zrobilem sobie łódkę to obracała sie caly czas o 360 stopni zamiast jechac do przodu. Z tym sterem to jak mam go dobrać i zamontowac? Zamierzam zamontowac 2 silniki i jako śruby wiatraczki posiadajace 6skrzydeł od procesora.Bede musiał to wszystko opracowac pod jakim kątem umiejscowic silniki w statku , jak zamontowac os z wiatraczkiem aby silnik byl na statku a wiatraczek pod woda.W prawdziwych statkach tak jest ze silnik na pokładzie a śruba pod wodą. Całe multum pracy przedemną.Jakie są wzory na wypornosc,zanurzenie, położenie środka ciężkości, wyliczenie śruby dla silnika, opory hydrodynamiczne kadłuba? I mam jeszcze pytania: Jak np. kupiłbym to sterowanie : nadajnik i odbiornik np. 5 kanałowy. To z tymi kanałami o co tak wlasciwie chodzi?? ze np. jezeli statek ma skrecac w lewo- kanał 1. w prawo kanał 2. prosto kanał 3. do tyłu - kanał 4. , zapalanie diód kanał 5.??? bo nie jestem jeszcze zaawansowany w elektronice wiec nie wiem.I jak tak wlasciwie bym musiał podłączac odbiorniki np. silniki diody do tego sterowania czyli odbiornika ktory bym umiejscowil w statku?
  • #9
    kuuczoo
    Level 26  
    Ile kanałów będzie ci potrzebne to zależy od tego jak rozwiążesz sterowanie i napęd. Przeważnie jest tak że 1 kanał idzie na jedną oś, tzn. tył/przód = 1 kanał, lewo/prawo = 1 kanał, góra/dół=1 kanał. Każdy następny to np. możliwość włączenia 1 funkcji.
  • #10
    Madrik
    moderator of Robotics
    Sam widzisz, że zbudowanie łódki nie jest takie proste.

    1 - Określ jaką ma ta łódka pełnić funkcję. Z tego wyniknie, jakiego typu kadłuba potrzebujesz.

    2 - Jakie zadania stawiasz przed łódką? Czy ma to być tylko rekreacyjne pływanie?

    3 - Nie pędź na skróty bo łatwo złamać nogę. Woda, a powietrze to różne środowiska. Co za tym idzie śruba napędowa jednostki wodnej nie ma nic wspólnego z wentylatorem do komputera. A i sam wentylator działa tylko ze strumienicą, jaką jest jego obudowa. Bez niej, jest bardzo kiepskim wiatraczkiem.

    Jeżeli chcesz zbudować model zdalnie kierowany, wykorzystaj podzespoły modelarskie, przeznaczone do modeli wodnych. Śrubę trzeba niestety kupić. Te 4-5zł chyba odżałujesz?

    4 - Co do wzorów, to google chyba masz? ;) Nawet tu, na elektrodzie i wtym dziale było podane jak liczyć np. wyporność. Niestety informacji trzeba poszukać.

    5 - Nie wiem czemu po prostu nie chcesz wykorzystać darmowych palnów łódek zdalnie sterowanych? Gwarantują, że wykonując model wg nich, masz udaną, sprawdzoną i naprawdę działajacą konstrukcje.

    Po co się opierasz na samoróbkach z materiałów typu "tektura"? Wobec wydatków na aparturę, silniki, regulatory, czy baterie - te kilkanaście- kilkadziesiąt złotych na materiały nie jest chyba kosmiczną kwotą?

    6 - Ile kanałów - to zależy od twoich założeń. Jak wspomniał przedmówca: 1 funkcja - jeden kanał. Standardowo jest są to 2 kanały - napęd i ster.
    Jeżeli chesz mieć więcej funkji (np więcej silników) to potrzeba więcej kanałów.

    Z tym, że w przypadku złożonych funkcji, np. sterowania jednym drążkiem 3 silników - analogowa (czyt. Tania) aparatura nie wystarczy. Potrzebna jest komputerowa z wbudowanymi mikserami oraz możliwością tworzenia własnych zestawień. A nie każda tak pozwala. Wiele nadajników ma tylko zestaw wbudowanych mikserów.

    7 - Ster to po prostu płytka zamocowana na zawiasie. Jeżeli będzie za mały - łódka nie będzie zwrotna. Jeżeli za duży, będzie zbyt zwrotna co może się skończyć wywrotką. Poprzez oś i dźwignię steru, ster jest obracany za pomocą serwomechanizmu modelarskiego. Wystarczy jeden.
    Oprócz skrętów, ster pełni funkcję stabilizatora, ustawionego na wprost.

    Z tego co opisałeś, wygląda, że twoja poprzednia samoróbka, robiona "na oko" nie posiadała żadnej stabilizacji poprzecznej, a napęd był zamocowany niesymetrycznie. Więc mała różnica momentu obrotowego i stabilności kadłuba sprawiła, że się tylko kręciła.

    Podsumowując.
    Do najprostszej konstrukcji potrzebujesz aparatury 2 kanałowej w paśmie 27MHz (tylko zabawki z marketu), 40MHz lub 2,4GHz. Odbiornik może mieć dowolną ilość kanałów równą lub większą nadajnikowi.

    Plan łodzi o konkretnym przeznaczeniu - Rekreacja, wyścigi, wożenie ładunku itd.

    Materiały zgodne z planem. Może być nawet depron, w naszych sklepach znany jako polistyrenowe podkłądady pod panele podłogowe - w arkuszach 3 lub 5mm.
    Do tego listewki, trochę sklejki. Kleje.

    Wyposażenie RC - Silnik z regulatorem prędkości obrotowej. Regulator pozwalający na sterowanie silnikiem w obie strony jest zwykle dwa razy droższy od podobnego, jednostronnego.

    Śruba dobrana do silnika i wału napędowego.

    Serwo do steru.

    Akumulator o wydajności pozwalającej na zasilenie silnika. Jeżeli zbudujesz łódkę o dostatecznie dużej wyporności, możesz użyć żelówki. W mniejszej jednostce trzeba będzie użyć drożych pakietów modelarskich.


    Ale raczej nie upłynnisz tego co opisujesz. Naprawdę radzę - poszukaj planów łódki jaka ci odpowiada, i ją zbuduj.

    Bez doświadczenia w modelarstwie szkutniczym, zbudowanie dobrze pływającej łódki, jeżeli nie zna się podstawowych zasad i praw fizyki - będzie bardzo trudne, wręcz niemożliwe.

    Łódka tylko wygląda prosto.

    PS - może zajrzyj tutaj:
    http://www.marek.aplus.pl/forum/index.php

    Zanim zaczniesz budować, kupować wyposażenie itd. Najpierw DUUUUUŻO poczytaj o modelach pływajacych.

    Weź pod uwagę, że kończy się sezon na modele pływające. Za miesiąc, dwa stanie nad wodą będzie udręką, a nie zabawą.

    Masz więc sporo czasu, by na przyszły sezon modelarski zbudowac dobry i udany model. Tylko podejdź do tego sensownie, a nie "na żywioł".
    Pomału kupisz sobie wszystkie potrzebne elementy wyposażenia, zgromadzisz materiały i narzedzia i będziesz miał czas na budowę. Nawet godzinkę dziennie, uczciwej pracy i zrobisz cudo.

    A moze po prostu nabądź prosty zestaw RTS (Ready to Swim) za te 200-300zł, gdzie będziesz miał i model i wyposażenie, już zamontowane i osprzęt dodatkowy jak ładowarka itd.
  • #11
    frankribery10
    Level 10  
    Ok, Dziękuję za porady.

    1.Chciałbym aby łódka pełniła funkcje:
    jazda: do przodu, do tyłu
    skręcanie: w lewo, w prawo
    regulacja prędkości:
    aby jechała wolno ,ale tez i szybko
    funkcja:zapalanie diód.

    2.To ma być rekreacyjne pływanie.Jeśli chodzi o zadanie to chciałem aby byla ,,superszybka,, ale to za wiele chyba...

    Podzespoły modelarskie czyli kupić pilot i odbiornik np. 6 kanałowy. Ale to co ma łódka robić ,czyli te ustawienia ze ten przycisk ma sluzyc do tego aby skręcała w lewo, a ten aby skrecała w prawo. A jeszcze inny zeby jechala prosto , a jeszcze nastepny aby zapalala diody, Jak zaprogramować dane ustawienia? Jeśli chodzi o wzory to na wypór miałem w 1gimn. na fizyce i wzór znam. Pozostałych niestety nie .Darmowych planów łódek poszukam i znajde coś dla siebie.Mam pytanie co do silników elektrycznych.Jestem ciekawy jaka jest moc, bo mam różnych 8 silników od zabawek i niewiem który jest najmocniejszy.Wzór na moc znam ale niewiem skad wziasc prace,jakie dane.Nigdzie wlasnie nie pisze dane silnika.I chcialbym policzyc ilosc obrotow tak z ciekawosci.
  • #12
    Madrik
    moderator of Robotics
    Silniki od zabawek się nie nadają. Są za słabe, mają za niską sprawność i zwykle są szczotkowe. Mają też niskie predkości obrotowe. Silnik modelarski kupisz od 20-30zł, więc jakie jest sens robić coś z przypadkowych cześci?

    Co do mocy to rozpiętość jest tak duża, jak gama modeli. Są i kilkuwatowe silniki do modeli ultralekkich i małych, i kilkukilowatowe potworki do największych modeli.

    Myślę, że tobie spkojnie wystarczyłaby tania bezszczotka 80-120W. Najlepiej Inruner. Napędzi większość amatorskich konstrukcji małych rozmiarów.

    Silnik musi być dopasowany do napięcia akumulatora, podobnie jak regulator.
    Większość regulatorów trzeba zaprogramować na konkretne źródło zasilania. Żeby "wiedział" jak sterować zasilaniem silnika.

    Do wymienionych funkcji wystarczy ci 3-4 kanałowa aparatura.

    Sterowanie o jakim mówisz, spotyka się tylko w najbardziej chłamowatych zabawkach (przyciski). Jeżeli chcesz mieć płynne sterowanie, potrzebujesz aparatury proporcjonalnej - takiej z drążkami (lub w formie pistoletu).

    Masz w modelu akumulator. Podłączasz go do regulatora (ma odpowiednie wejście zasilajace). Regulator jest podłączony innym przewodem do odbiornika pod kanał odpowiedzialny za gaz (trzeba popróbować pod który). Regulator jednocześnie zasila odbiornik i po przez niego, inne serwomechanizmy. Z drugiego wyjścia prądowego, zasila się silnik.

    Włącza się nadajnika (ZAWSZE PIERWSZY), a potem model. Wyłącznik modelu musi być tak zrobiony, żeby całkowicie odcinał prąd z baterii od regulatora. Może być to przez specjalną złączkę (wtyczka i gniazdo - różnych typów), albo przez wyłącznik dwubiegunowy.

    Po właczeniu modelu patrzysz czy po naciśnieciu gazu reaguje silnik, jezeli nie, podłączasz go pod inny kanał i próbujesz znowu.
    Tak samo robisz z serwami. Podłączasz serwo i patrzysz, czy reaguje na drażek.

    Co do szybkości, to rozumiem cię w pełni. Kazdy poczatkujący chce od razu zaczynać od modeli efektownych, ładnych, szybkich, mocnych i kolorowych.
    Niestety rzeczywistość nie jest po twojej stronie.

    Kierowanie modelem RC wcale nie jest bardzo proste, tak jak się to na filmikach z internetu wydaje. To ciężka praca i trzeba sie nauczyć "myślenia" w kategoriach modelu. Zdaża się, że kierujący modelem "głupieje" po zmianie kierunku ruchu modelu. I nie ma się tu czego dziwić.
    Bardzo często też kierujacy padają ofiarą stresu i tracą głowę, widząc np. model płynący na przeszkodę.

    W rezultacie takie piękne, efekciarskie modele w rękach poczatkującego mają bardzo krótki żywot i bardzo efektowny koniec.

    Dlatego spróbuj najpierw wykonać prosty, wolny i mało skomplikowany model rekreacyjny. Po paru tygodniach ćwiczeń opanujesz go na tyle, żeby nieco (powtarzam NIECO) zwiększyć szybkość, np. przez zamontowanie lepszego napędu, lub budowę innego modelu.

    Superszybkie modele potrafią zasuwać równie szybko jak prawdziwe maszyny i 100km/h jest w granicach możliwości pływających modeli RC.
    Tylko, że to oznacza na jeziorach czy stawach ledwo sekundy na reakcję i bardzo wąski margines błędu. Jezeli przy takiej prędkości twój model uderzy np. w gałąź płynącą na powierzchni, to się po prostu rozsypie.

    Sam rozumiesz, że nie jest to zabawa dla bardzo początkującego.

    PS - dużo ci nie pomogę, bo specjalizuję się w modelach latających. Dlatego radzę wejść na jakieś forum dla modelarzy szkutniczych i przejrzeć tam tematy jakie mają dla początkujących. Poczytać, popytać. Wskażą ci dobre plany dla osób początkujących i doradzą dokłądnie wybór wyposażenia do konkretnego modelu.
  • #13
    frankribery10
    Level 10  
    Aha , rozumiem. Ale jeśli chodzi o tekturę to jakie ona ma minusy ? Na stawie nie ma żadnych fal na rzece tak samo.Naprawdę superszybkie modele śmigają aż powyżej 100km/h?????? Wow, nie wiedziałem pierwsze słyszę :).Raz na allegro oglądałem modele motorówek to mocno się zdziwiłem patrząc na dane i czytając ze osiąga prędkość aż do 36km/h. A tu słyszę że aż powyżej 100km/h.Normalne maszyny to rozumiem, ale żeby takie małe modele RC???? To fajnie ;) A np. mógłbym prosić o stronę takich superszybkich modeli które osiągają takie prędkości? Chciałbym poprostu pooglądać , zobaczyć jak wyglądają :) Ale one mają w sobie prędkościomierze takie jak w samochodzie? Ale np. 90km/h to jest 25m/s to jaki to musi mieć zasięg żeby takim czymś sterować . Po 8 sek. bedzie oddalone od sterującego aż 200m. I wogóle na jakim obszarze taką superszybką łodzią sie steruje??
  • #14
    Madrik
    moderator of Robotics
    Takich modeli się nie kupuje. Takie modele się buduje, przeważnie jako ślizgacze.
    A i koszt jest 4-5 cyfrowy za sam model. To już są konstrukcje wyczynowe.
    Specjalne śruby, odpowiednie silniki, dużo lepsza elektronika.
    Całe miesiące spędzone na projektowaniu kadłuba, żeby miał optymalny kształt.
    Z reguły takie modele wykorzystuje się w zawodach i wyczynie.
    Wymagają niemal idealnych warunków.

    Zasięgi markowych aparatur są obecnie liczone w kilometrach. A przy wykorzystaniu łaczności satelitarnej, praktycznie nie ograniczone. Granicą jest widoczność modelu.

    Nie myl zabawek ze sklepu z modelami RC. Zabawka jak ma 50m zasięgu to jest już super klasy.

    Na początku, to i 20km/h będzie dla ciebie dużo.

    Co do tektury - Co byś z nią nie zrobił, jest to tylko papier z jego wszystkimi wadami. Po kontakcie z wodą rozmięka, nabiera masy i traci wytrzymałość. Raz zgiety, już taki pozostanie. Ma słabą wytrzymałość na rozrywanie. Więc nie przykręcisz do niego np. wkrętów do mocowania serwa lub silnika. Łatwo się gniecie pod naciskiem.

    Dużo lepsza jest Balsa, Sklejka, Laminat. Sklejka jest powszechnie dostępna. Wystarczy np. wyżebrać z Warzywniaka kilka starych skrzynek na owoce.
  • #15
    frankribery10
    Level 10  
    Ok,rozumiem ale np. jak się ją pomaluje lakierem nitrocelulozowym to statek b.ładnie wygląda,jest szczelny.Ja już zrobiłem model z tektury,wygląda bardzo ładnie.Pomaluje lakierem i sprawdzę jak się spisze poprostu,czy łódź będzie wogóle w stanie płynąć.Tak z ciekawości.To tylko testowo żeby sprawdzić co się konkretnie dzieje jak jest tektura.Prawdziwy model i tak zrobię ze sklejki.A np. nie prościej jest skręcać taką łodzią poprzez wyłączenie np.lewej śruby - skręt w prawo, wyłączenie prawej, skręt w lewo. Nie prościej tak? Jak takie coś zaprogramować na odbiorniku i na pilocie? że ten silnik ma być wyłączony a ten włączony i odwrotnie. I żeby się dało oczywiście tak zrobić żeby dwa były włączone.
  • #16
    McRancor
    VIP Meritorious for electroda.pl
    http://www.youtube.com/watch?v=Y7xXFmTH71U

    Na początek radzę kupić zabawkę, przynajmniej zobaczysz o co w tym wszystkim chodzi, a wyjdzie i tak taniej.

    Płynąć będzie, ale to nie o szczelność chodzi. Jak wyobrażasz sobie wyprowadzenie wału napędowego w tekturze? Z tektury robi się modele kartonowe, a nie zdalnie sterowane, nie te siły, nie ta wytrzymałość. Idąc Twoim tokiem rozumowania samochody i domy też mogłyby być z tektury...
  • #17
    Madrik
    moderator of Robotics
    Napisałem ci na poczatku - że tekturka bardzo dobrze nadaje się na modele STATYCZNE, czyli takie, co na półce stoją. Ale model statytyczny, a pływający z napędem to dwie różne rzeczy.
  • #18
    frankribery10
    Level 10  
    Ok , ale z tym wyprowadzeniem napędu to coś wymyślę.Opracuje coś tak aby było ok.A np. nie prościej jest skręcać taką łodzią poprzez wyłączenie np.lewej śruby - skręt w prawo, wyłączenie prawej, skręt w lewo. Nie prościej tak? Jak takie coś zaprogramować na odbiorniku i na pilocie? że ten silnik ma być wyłączony a ten włączony i odwrotnie. I żeby się dało oczywiście tak zrobić żeby dwa były włączone.
  • #19
    modelarztt01
    Level 16  
    Żeby sterować tak jak piszesz trzeba innej aparatury (pilota) np. z czołgu. A zrobić jeden silnik napędowy i serwo skrętu jest łatwiej i każda aparatura która ma dwa kanały i więcej będzie dobra. I takiego sterowania się nie programuje tylko podłącza się silnik i zasilanie do regulatora obrotów a regulator i serwo do odbiornika i jak pod dobry kanał to zadziała a jak nie to się podłącza pod inny kanał.
  • #20
    Madrik
    moderator of Robotics
    Raz - potrzebny jest specjalny mikser do sterowania silnikami. Dwa - podwójny napęd zawsze będzie droższy i bardziej skomplikowany.
    Trzy - jeżeli jeden silnik zawiedzie, np się spali. Tracisz możliwość sterowania łodzią.
    Cztery - takie sterowanie silnikami nie jest efektywniejsze od dobrego steru.
  • #21
    frankribery10
    Level 10  
    Ok, ale w domowych warunkach mozna zrobić ster? Jeśli tak to z czego? Czy sa jakieś strony internetowe na których są o tym informacje? Czyli jak chce zamontować sterowanie (aparature RC) to wystarczy kable podlaczac ?
    Dziękuję za rady :).

    P.S

    Byłbym zapomniał... Wpadłem na pomysł żeby napęd zrobić tak: np. zamontowac na oś silnika duze koło zębate a obok 2 oś z wirnikiem które bedzie miec małe kółko zębate. A wiec tak: Obliczyłem jeżeli zamieszcze te dwa koła ze wieksze bedzie miec sto razy mniejsza srednice od wiekszego . Duze ma srednica 15cm a małe 1,5 mm. I wychodzi nam to że jezeli duze koło wykona 1 obrót to małe wykona aż 100.I sie zastanawiam czy tym mozna zwiekszyć prędkość łodzi. Poprostu mam taki pomysł ale nie wiem czy jest dobry.
  • #22
    Madrik
    moderator of Robotics
    Ster to płytka na osi. :)

    Nie mniej więcej. Ośka ma jednym końcu płetwę sterową., pośrodku przechodzi przez zawias obrotowy, a do drugiego końca jest przymocowane ramię obrotowe, które po naciśnięciu obraca się w zawiasie.
    Do ramienia, zwanego dźwignią steru jest przymocowany popychacz. Drut łączący serwo z dźwignią. Serwo się obraca, ciągnie lub popycha drut, a popychacz przenosi ten ruch na dźwignię steru. Konstrukcja niczym się nie różni od normalnego steru dowolnej łodzi. Tyle, że zamiast faceta przy drążku masz popychacz od serwa.
  • #23
    frankribery10
    Level 10  
    Ok. Ale czy w domowych warunkach da rade cos takiego zrobić? Czy trzeba kupic serwomechanizmy?Wpadłem na pomysł żeby napęd zrobić tak: np. zamontowac na oś silnika duze koło zębate a obok 2 oś z wirnikiem które bedzie miec małe kółko zębate. A wiec tak: Obliczyłem jeżeli zamieszcze te dwa koła ze wieksze bedzie miec sto razy mniejsza srednice od wiekszego . Duze ma srednica 15cm a małe 1,5 mm. I wychodzi nam to że jezeli duze koło wykona 1 obrót to małe wykona aż 100.I sie zastanawiam czy tym mozna zwiekszyć prędkość łodzi. Poprostu mam taki pomysł ale nie wiem czy jest dobry.
  • #24
    Madrik
    moderator of Robotics
    Serwo kupujesz gotowe. Ma w środku silnik, elektronikę sterującą i przekładnię mechaniczną. 2- 3 kg serwo klasy standard powinno wystarczyć.
    Serwo ma wystającą ośkę, na którą nakłada się ramię serwa, zwane "orczykiem". W Orczyku są dziurki. W dziurki wkładasz zagięty koniec sztywnego drutu, albo lepiej kupujesz obrotowe mocowanie do drutu. Wygląda jak fragment kostki elektrycznej z bolcem pod spodem. bolec wchodzi w dziurę orczyka i blokuje się zawleczką. A drut mocuje w zacisku.
    Oś steru ma swoje ramię, skierowane względem osi prostopadle. Drugi koniec drutu jest zamocowany do tego ramienia.
    Serwo się rusza. Porusza drutem (popychaczem) i przenosi ten ruch na ramię steru. Te, odchylając się obraca oś i zamocowaną do niej płetwę sterową.

    Brzmi to skomplikowanie, ale sprowadza się do kostki serwa i dwóch drutów, z czego jeden wygięty. Proste i banalne.

    czy mozliwe jest zbudowanie zdalnie sterowanego modelu...?
  • #25
    frankribery10
    Level 10  
    Ok, Dziękuje za odp. Wpadłem na pomysł żeby napęd zrobić tak: np. zamontowac na oś silnika duze koło zębate a obok 2 oś z wirnikiem które bedzie miec małe kółko zębate. A wiec tak: Obliczyłem jeżeli zamieszcze te dwa koła ze wieksze bedzie miec sto razy mniejsza srednice od wiekszego . Duze ma srednica 15cm a małe 1,5 mm. I wychodzi nam to że jezeli duze koło wykona 1 obrót to małe wykona aż 100.I sie zastanawiam czy tym mozna zwiekszyć prędkość łodzi? Czy mam dobre rozwiązanie?
  • #26
    Madrik
    moderator of Robotics
    Nie. Bo moc napędu pozostaje taka sama, a nawet niższa, bo przekładnia nie jest idealna. Zwiększysz prędkość, ale spadnie moment obrotowy. W rezultacie śruba będzie tylko młócić wodę, ale nie będzie mieć siły pchnąć łodzi. W skrajnym przypadku możesz nawet spalić silnik z powodu zbyt dużego obciążenia na wyjściu z układu. W tym wypadku napęd bezpośredni jest najlepszy.
    W drugą stronę nie ma problemu, bo napęd zwalnia, ale wzrasta moment obrotowy. I jest to dobre rozwiązanie dla holownika lub łodzi wożącej ładunek.
    Gdybyś zrobił tak jak mówisz - musiałbyś ostro pokombinować, żeby łódź była jak najlżejsza i stawiała jak najmniejszy opór wodzie.

    W twoim wypadku najlepszą opcja jest dać nowy silnik o większej wydajności i mocy.
  • #27
    frankribery10
    Level 10  
    Ok. Dziekuję za wskazówkę :).Mam pytanie co do mocy silnika: wzór na moc : P=W/t lub P=U x I .Chcialbym obliczyc moc silnika .Czy mogę zrobic tak zeby zmierzyc amperomierzem natezenie pradu silnika (napięcie silnika mam już).Chodzi mi czy wzór P=U x I jest ten sam co W/t czyli nie mając pracy oblicze za po mocą natezenia i napiecia moc silnika? Chcialbym miec dane o swojej maszynie.Zacznę wyliczać moc ale niewiem czy sie da bo na silniku nie pisze.
  • #28
    Madrik
    moderator of Robotics
    Nie. Bo dochodzi sprawność silnika. Inaczej mówiąc - silnik pobiera więcej energii niż oddaje do napędu. Silniki szczotkowe są tu najgorsze - potrafią "marnować" nawet 40-50% energii i nawet najlepsze nie dają jej więcej niż 80% pobranej.
    Silniki BL są bardziej wydajne, 90% to norma.

    Musiałbyś znać sprawnośćsilnika (nie są to zwykle wartości stałe i zmieniają się w zależności od obciążenia) przy danym prądzie i pomnożyć przez to moc wyliczoną z pobieranego pradu i napięcia.

    Występuje też spadek napięcia zasilania po podłączeniu odbioru.

    Tu niestety z idealnego modelu matematycznego tego nie wyliczysz. Amperomierzem możesz tylko zmierzyć pobierany przez silnik prąd.

    To jak silnik sprawuje się z danym typem śruby, przy aktualnych parametrach zasilania, możesz sprawdzić tylko na hamowni.


    Jak na mój gust kombinujesz trochę za dużo, zamiast po prostu iść wygodnym i utartym szlakiem. Poczytaj trochę o konstrukcjach jednostek pływających RC. Doborze wyposażenia, materiałach i technikach budowy. Wejdź na forum specjalistyczne - modelarstwa szkutniczego.
    Poproś o wskazanie pierwszej konstrukcji dla początkujących, do samodzielnej budowy. Pierwszą, a może i drugą łódkę zbuduj wg planów i wskazanego dokładnie wyposażenia dla danej konstrukcji.

    Przecież nie jesteś pierwszy i nikt od ciebie pionierskich rozwiązań nie oczekuje.
    Tym bardziej, że wielu nowości w tym temacie nie wymyślisz.

    Idź do kiosku czy EMPiK-u i kup jakąć prasę modelarską - "Modelarza" (nie mylić z kartonowym "Małym Modelarzem")

    czy mozliwe jest zbudowanie zdalnie sterowanego modelu...?

    albo "RC - Przegląd modelarski". Nie ma wielu polskich pozycji w tym temacie.
    W EMPiKu można kupić czasem pozycje obcojęzyczne.
    "Modelarz" np. czesto publikuje drukowane plany statków i opisy ich budowy.

    Doświadczeni modelarze często budują proste konstrukcje, z tanich materiałów - ale wiedzą dokłądnie jak to robić. Dzięki doświadczeniu.

    Jak na razie wszystkie próby, które widziałem, zbudowania pojzadu RC, przez kompletnego laika "z niczego" końćzyły się niepowodzeniem. Nie znając zasad budowy, technik itd. Nie jesteś w stanie intuicyjnie wybrać z milionów rozwiązań tego właściwego.

    Dlatego radzę zacznij od sprawdzonej konstrukcji, pod kierunkiem doświadczonej osoby. Czy to przez vortal wyspecjalizowany w danym temacie, czy przez fizyczną pomoc w realnym świecie.
    Możesz się przecież dowiedzieć, czy w twoim rejonie nie działa np. modelarnia przy Domu Kultury, gminie czy szkole?

    Zapisz się, jeśli jest i buduj pierwsze modele pod kierunkiem doświadczonego instruktora - modelarza. Doradzi, wskaże właściwe ścieżki. Pomoże.
    A z czasem zrozumiesz temat na tyle, że sam zaprojektujesz własną konstrukcję.

    Niestety, ale na tym etapie wiedzy i doświadczenia nie wróżę ci wielkiego sukcesu.

    Tak z ciekawości - wiesz wogóle, czemu łódź pływa i jakie siły na nią działają, że chcesz projektować łódkę wyścigową? ;)
    Wiesz jak zmienia się wpływ środowiska wodnego na konstrukcję, przy zmianie szybkości?
    Znasz zjawiska, które pozwalają minimalizować wpływy niekorzystne i maksymalizować te korzystne?
    Wiesz jak zapewnić stateczność konstrukcji i utrzymać ją przy różnych prędkościach?

    Uwierz mi to wszystko jest duuuuużo ważniejsze, niż to, jaki silnik wpasować w tekturowy kadłub.

    Jeżeli naprawdę chcesz osiągnąć sukces - zacznij się interesować tematem.
    Nie od razu Titanica zbudowano. ;) Modelarstwo to specyficzna dziedzina. Nie lubi skrótów, kompromisów i lenistwa. Zawsze się to obraca przeciw twórcy.
    Popiera za to systematyczność, pracowitość, dokształcanie się i cierpliwość.

    Jeżeli jednak upierasz się przy samodzielnej budowie bez wiedzy, wyłacznie dzięki intuicji - to najpierw zbuduj model.
    Potem dobieraj wyposażenie.
    W przeciwnym razie, jest to rozpoczynanie budowania domu od kładzenia gontów na dachu, zamist od fundamentów.
  • #29
    frankribery10
    Level 10  
    Ok.Dobra:). To poprostu chciałbym zrobić model statku który wolno pływa.Chcialbym aby wykonywal funkcje: jazda prosto, do tyłu, skrecanie w lewo , w prawo,zapalanie diód kiedy wogole silnik jest włączony, i moze regulowanie obrotów.Ja poprostu lubie sam dochodzic do sprawy.Ale wiedze zdobywam.Lubie sam kombinować poprostu:). A jesli chcialbym dobrac takie sterowanie jak mowilem ze skret w lewo odbywal by sie przez wylaczenie 1 silnika, skret w prawo przez wylaczenie lewego, to jakiego sterowania konkretnie potrzebuje i co trzeba zrobic aby dało sie wylaczac silniki?Wiele razy widzialem ze duzo mlodych konstruktorow stosowalo do prostszych konstrukcji to rozwiazanie ze skrecanie przez wylaczenie ktoregos z silnikow. Chce poprostu wiedziec co bym musial zrobić aby było zgodnie z moimi oczekiwaniami.
  • #30
    Madrik
    moderator of Robotics
    A chcesz mieć sterowanie proporcjonalne, czy nieproporcjonalne?
    Przy proporcjonalnym - każdy silnik posiada regulator dwukierunkowy, podłączony do miksera typu "Delta" lub "V-tail" i mikser podłacza się do odbiornika.
    Droższe aparatury komputerowe miewają taki mikser wbudowany w nadajnik. Wtedy tylko podłaczasz regulator do odbiornika.
    Ale regulator dwukierunkowy jest droższy niemal 2x od jednokierunkowego, a ty potrzebowałbyś takich dwa.

    Sterowanie to jest drogie, ale precyzyjne i dokładne.

    W przypadku sterowania nieproporcjonalnego, każdy silnik jest sterowany przez dwa przekaźniki - jeden podaje napięcie do ruchu w przód, drugi odwraca bieguny i silnik pracuje w tył.

    Sterowanie takie jest tanie (stosowane w zabawkach z najniższej półki) ale zawodne, nieprecyzyjne i szkodliwe dla silnika (duze uderzenia prądu przy zmianach kierunku).

    Natomiast sterowanie klasyczne jest tanie i precyzyjne.