Witam,
Instalacja na komputerze Leonardo AEB 175, Parownik, emulator wtrysków, krokowiec.
zawiozłem auto do regulacji gazu (pali 17 litrów), jeden z pseudogazowników stwierdził że regulacja niemożliwa ponieważ sygnał z sondy Lambda jest za słaby (w okolicy 0,4 V - jak się okazuje jest prawidłowy). Jako, że lubie czasem podłubać postanowiłem sprawdzić czy może coś z przewodem się nie stało. I ZEPSUŁEM
Zwarłem 2 przewody idące od sondy lambda (nie jestem w stanie stwierdzić które dokładnie - są 4 sztuki) do komputera od gazu szedł tylko 1 (fioletowy) a drugi pokazany na schemacie poniżej (szary) był odcięty. Po zwarciu przełączyło się na benzynę i spalił się bezpiecznik (obok cewki).
Po wymianie bezpiecznika i przekręceniu stacyjki wszystko w porządku (świecą zielone diody wskazujące ilość gazu i mruga pomarańczowa). Dodaję gazu (przełącza mi się po przekroczeniu 2 tyś obrotów) i ZONK. Pomarańczowa się zaświeciła, zielone zgasły i zaświeciła się rezerwa gazu - czerwona. Auto udaje że jest na gazie a tak naprawdę działa na benzynie.
Na czarno-białym obrazku kółko wskazuje miejsce zwarcia. Drugi obrazek to wskaźnik.
Zawiozłem auto do jakiegoś nowego gazownika, ma posprawdzać elektrozawory. Jak nic nie wskóra (wątpię w to bo miał dziwną minę widząc zgazowanego boxera) to zrobię fotki instalacji i dostarczę.
Panowie macie jakieś pomysły co się mogło zepsuć/spalić?
Prosze o pomoc lub zskazanie kogoś kto ewentualnie mógłby się tym zająć w okolicy Dąbrowy Górniczej, Będzina, Sosnowca.
Z góry dziękuje
Instalacja na komputerze Leonardo AEB 175, Parownik, emulator wtrysków, krokowiec.
zawiozłem auto do regulacji gazu (pali 17 litrów), jeden z pseudogazowników stwierdził że regulacja niemożliwa ponieważ sygnał z sondy Lambda jest za słaby (w okolicy 0,4 V - jak się okazuje jest prawidłowy). Jako, że lubie czasem podłubać postanowiłem sprawdzić czy może coś z przewodem się nie stało. I ZEPSUŁEM

Zwarłem 2 przewody idące od sondy lambda (nie jestem w stanie stwierdzić które dokładnie - są 4 sztuki) do komputera od gazu szedł tylko 1 (fioletowy) a drugi pokazany na schemacie poniżej (szary) był odcięty. Po zwarciu przełączyło się na benzynę i spalił się bezpiecznik (obok cewki).
Po wymianie bezpiecznika i przekręceniu stacyjki wszystko w porządku (świecą zielone diody wskazujące ilość gazu i mruga pomarańczowa). Dodaję gazu (przełącza mi się po przekroczeniu 2 tyś obrotów) i ZONK. Pomarańczowa się zaświeciła, zielone zgasły i zaświeciła się rezerwa gazu - czerwona. Auto udaje że jest na gazie a tak naprawdę działa na benzynie.
Na czarno-białym obrazku kółko wskazuje miejsce zwarcia. Drugi obrazek to wskaźnik.


Zawiozłem auto do jakiegoś nowego gazownika, ma posprawdzać elektrozawory. Jak nic nie wskóra (wątpię w to bo miał dziwną minę widząc zgazowanego boxera) to zrobię fotki instalacji i dostarczę.
Panowie macie jakieś pomysły co się mogło zepsuć/spalić?
Prosze o pomoc lub zskazanie kogoś kto ewentualnie mógłby się tym zająć w okolicy Dąbrowy Górniczej, Będzina, Sosnowca.
Z góry dziękuje