Mam jeszcze kilka pytań do użytkowników tej spreżarki. Poniżej zamieszczam zdjęcie na którym widać zaworek z trójnikiem. Jedno wyjscie jest podłaczone do manometru na tablicy a drugie jest wolne. Co powinno byc podłączone do tego wyjscia i do czego służy ten zaworek?
Czy ten zawór poniżej to zawór bezpieczeństwa czy cos innego?
Mam jeszcze jeden uszkodzony manometr zamontowany poza tablicą. Do czego ona służy?
Jeszcze jedno pytanie. Czy ktoś rozważał opcje zastosowania do napędu tej sprzężarki z wałka ciagnika przekładnie z ładowacza cyklop? Przekładnia ma przełozenie 1:3 z jednej strony ma wyprowadzony wałek do napędu a z drugiej strony na mniejszym kole są ząbki do napędu pompy. Można by było tam dostawić wałek o podłaczyć go bezpośrednio do spręzarki. Biorąc pod uwagę obroty wałka ciagnika 540 wychodzi nieco ponad 1500 obr wiec powinno byc ok. Przekładnia ma koła zębate pytanie tylko czy wytrzymają takie obciążenie?
miałem tez zamiar założyć takom przekładnie ale myśle ze ona by nie wytrzymała zbyt długo poniewaz obudowa jast zbyt delikatna. W necie natrafilem na bardzo fajny i prosty patent https://obrazki.elektroda.pl/5778033800_1475512904.jpg
Zmieniłem koncepcję i zamiast przekładni z cyklopa znalazłem przekładnię z wałkiem ze spycharki o przełożeniu 1:3. Skoro przekładnia służyła do napędu maszyn za pomocą wałka, to powinna wytrzymać. Do tego cała obudowa jest potężna. Zostanie tylko problem dorobienia mocowania do samej sprężarki.
W moim przypadku jest to rozwiązanie najkorzystniejsze, ponieważ kupiłem okazyjnie wd bez silnika i na moje potrzeby nie będę wywalał z 3 4 tysie na silnik.
Ja kupiłem WD53 wstepnie przerobioną na wałek do ciagnika za 1500zł. Spręzarka jest sprawna i działa tyle ze nie podoba mi sie troche wykonanie napędu bo jest ono zrobione na kołach pasowych z boku. Jeżeli wszystko bedzie dobrze działac z moja piaskarka mam zamiar wstawic przekładnie i zrobic wszystko wzdłuż jednej osi żeby całosc zajmowała mniej miejsca. Piaskarki bede używał sporadycznie. Nie widze sensu kupowania sprezarki z silnikiem. Do kilku godzin piaskowania rocznie z powodzeniem wykorzystam ciagnik.
Koledzy potrzebuje pomocy odnośnie spreżarki WD-53. Uruchomiłem ją podłaczając napęd do wałka ciagnika. Sprezarka działa, podłaczona do niej piaskarka też ale maksymalne ciśnienie jakie nabija to około 4 bar. Nawet przy zakręceniu zawory wyjściowego, sprezarka nabija ciśnienie do 4 Bat po czym na chwilkę otwiera sie zawór bezpieczenstwa i tak w kółko. Próbowałem wyregulowac śrubę na tym zaworze ale jest już rozkręcona ma max. Ma ktos moze pomysł dlaczego tak moze sie dziać?
Druga sprawa. W zwiazku z tym ze spreżarka nie ma silnika nie jestem do konca pewny jak powinny byc podlaczone cieniutkie przewody stalowe wychodzące z głowic cylindrów.
Tak było połaczone u osoby od ktorej ją kupiłem, chciaż twierdzi że u niego nabijała cisnienie do 8 bar. W zbiorniku ktory mam podłaczony nie ma cisnienia i w sumie nie wiem skąd miałoby sie tam wziąć przy takim podłaczeniu.
Nie wiem czy dobrze rozumiem ale chyba przy odpowiednim wzroscie cisnienia przewodami na głowicach cylindrów powinno popłynąć powietrze naciskajac na będące tam membrany i za ich pomocą wcisnąć dzwigienkto ktore wchodza w głąb cylindrów. Dzwigienki chodzą bez oporów tylko że przy takim podłaczeniu nie ma szans aby w przewodach pojawiło sie cisnienie.
Moze ktos moglby to sprawdzic i zweryfikować?
Własnie nie wiem jak to sprawdzic. Manometr mam wkręcony na wyjsciowym kolektorze i tu pokazuje około 4 bar jak otwiera zawór bezpieczenstwa. Nie wiem dokladnie jak to powinno byc podłaczone, moze ktos tu cos namieszał?
Dodano po 19 [minuty]:
Poogladałem troche zdjec i wychodzi na to że manometr na ktorym obserwowałem cisnienie jest podłaczony w kolektor dolotowy do 3 cylindra czyli w wejscie drugiego stopnia sprezania. Widziałem też że do trójnika w grzbku do kórego ja mam podłaczony manometr i butle jest podłacozny przewód z wyjscia spreżąrki i to miałoby sens bo wówczas w przewodach stalowych pojawi sie cisnienie ktore bedzie mogło wciskac zawory w cylindrach. Jest tylko jeszcze jedna sprawa skoro manomter pokazywał mi ciśnienie w kolekorze dolowym drugiego stopnia sprezania to dlaczego manometr w piaskarce przy zakręconych zaworach wyjsciowych i napełnieniu butli pokazał również około 4 bar? Czyżby drugi stopień spręzania nie działał?
Właśnie w to złacze mam wkręcony manometr i dobija do 4 bar po czym otwiera sie zawór bezpieczenstwa
Dodano po 2 [godziny]: Nie moge powiekszyc zdjecia, możesz powiedziec co napisales przy strzałce od zaworu bezpieczenstwa?
Z tego co piszesz wynika że nie działa ci drugi stopień spreżania. Mam pytanie, jak widzisz na zdjęciu jest zawór do ustawienia ciśnienia pierwszego stopnia sprężania, czy jest tam taki sam zawór tylko że on powinien być na wyjściu z środkowego tłoka czyli 2. Tym zaworem powinno się regulować drugi stopień sprężania.
Niech zgadnę, podparty zawór wylotowy drugiego stopnia i widzisz ciśnienie generowane przez pierwszy stopnień, drugi tłok 'lata' na pusto i nic nie robi.
Na wyjsciu nie mam drugiego takiego zaworu jak w pierwszym stopniu. Właśnie wyglada to tak jakby drugi stopien nie działał a latał na pusto. byłem wczoraj u gościa ktory ma taka samą spręzarkę tylko z silnikiem i widziałem jak są podłaczone te przewody z głowic cylindrów. Z tego co rozumiem zasada jest taka że przy wzroście ciśnienia na wyjsciu powyzej pewnej wartości otwierany jest grzybek puszczający powietrze tymi cieniutkimi przewodami w głowice cylindrów. Ciśnienie napiera na membrany powodujac wciskanie dzwigni zaworowych ktore "wyłaczaja" sprężanie.
Przy takim połączeniu jak mam obecnie wszystkie zawory powinny byc zamknięte ponieważ w tych przewodach nie ma ciśnienia. Dlaczego zatem nie działa mi drugi stopien sprezania?
Odkręcałem ze środkowego cylindra ten cieniutki przewód z góry i zdjąłem metalową podkładkę pod którą jest dźwignia zaworu. Wydaje sie ze wszystko jest ok bo normalnie zawór jest podniesiony na spręzynce, dopiero docisniecie go reka powoduje ze idzie w dół. W dolnym połozeniu słychac jakby cos naciskał, pewnie to jakis rozprężnik
Perypetii z WD53 ciąg dalszy. Poniżej film z pracy mojej spreżarki:
https://www.youtube.com/watch?v=tlSgb6laWOI&feature=youtu.be Na wyjsciu sprezarki jest podłaczona butla (piaskarka) z zakręconymi zaworami czyli sprezarka powinna nabic cisnienie tylko do butli. Przewody z góry cylindrów podłaczone prawidłowo do wyjscia 2 stopnia sprezania przez grzybek. Zawory na górach cylindrów nie sa podwieszone tj mozna je lekko wciskać wiec sprezanie powinno byc. Do tego co chwile otwiera sie zawór bezpieczenstwa na dolocie do drugiego stopnia sprezania, chyba tak nie powinno byc
O ile pierwszy stopien sprezania wydaje sie ze działa to drugi stopien szaleje. czy to mozliwe ze uszkodzone sa jakies płytki pod głowica cylindra?
Dowiedziałem sie że na pierwszym stopniu sprezania powinno byc cisnienie 18-2.2 bar. U mnie jest ponad 3 bar i moze dlatego otwiera sie zawor bezpieczenstwa miedzystopniowy. Pytanie tylko dlaczego nabija takie cisnienie czyżby nie działały do konca dobrze zawory na głowicach?
Ciekawe tylko dlaczego pierwszy stopien nabija cisnienie do 3 bar tak ze otwiera sie zawor bezpieczenstwa moze w srodkowym tloku rzeczywiscie jest cos nie tak z tymi plytkami i nie "przyjmuje" on tyle cisnienia ile powinien w wyniku czego pierwszy stopien sie dławi
Czy ktoś zdejmował koło zamachowe w tej spreżarce? Musze wymienic uszczelniacz na wale ale nie mam pojecia jak go zdemontować. z rysunków złozeniowych ktore widziałem wynika ze koło jest prawdopodonie na stozku. Czy ktos moze mi to potwierdzić?
Dorobiłem sciągacz z ceownika i bez wiekszego problemu koło udało sie zdjąć. Obecnie jestem na etapie malowania poszczególnych elementów i dopasowywania sprezarki do nowej ramy. Przekładnia też juz czeka. Postaram sie za jakis czas zamiesic kilka zdjec z przeróbki, moze komus sie przydadza do własnych modyfikacji
Witam. Panowie widzę że siedzicie mocno w temacie. Szukam informacji ,jaki jest dopuszczalny luz poosiowy ( wzdłużny ) wału korbowego?, jeśli w ogóle jest dopuszczalny. Ewentualnie, czy u was taki luz występuje?. Druga sprawa to zawory w głowicach, jak się je reguluje. ? Z góry dziękuję za pomoc.
Luz wzdłuz osi występuje kilka mm, przynajmniej u mnie. Jeżeli chodzi o zawory to z tego co mi wiadomo nie ma żadnej regulacji, jedyne co to regulacja cisnienia ktore otwiera zawory powodujące utrate kompresji