Skromny ten kawałek schematu. Po pierwsze na bazie tranzystora powinien, najczęściej, być rezystor. Jego wartość jest uzależniona od układu. Zwykle kilka...kilkaset kilo Omów. Jeśli nie ograniczysz prądu bazy to tranzystory będą padały jak muchy. Drugim problemem jest obwód obciążenia tranzystora 557. W prawej gałęzi jest rezystor 6K, który ogranicza prąd kolektora dla składowej zmiennej i tutaj nic złego stać się nie może. Problemem jest gałąź z diodą Zenera podłączoną do kolektora 557. Jeśli dioda jest np. na 24V i ma moc 0.5W a po między nią a włączonym tranzystorem 557 mamy napicie 40V to nie chybnie tranzystor zostanie uszkodzony cieplnie zbyt dużym prądem kolektora.
Nie widać reszty układu ale ta dioda Zenera podłączona bezpośrednio do kolektora 557 jest dosyć pokręconym rozwiązaniem. Wygląda to jak układ wejścia z histerezą i całkowaniem zrobioną na tej drugiej diodzie, kondensatorach i rezystorze.
Podsumowując dodaj rezystor w bazie np. 10K i podnieś z jednej strony diodę dzięki czemu będziesz mógł dolutować rezystor rzędu 2K. Zamiana tranzystora na inny, moim skromnym zdaniem, nie wiele pomoże.
Więcej mógłbym powiedzieć gdybym wiedział jak wygląda układ od strony bazy 557, wartości napięć wejściowych oraz kawałek od strony BC547 do masy. Wtedy byłaby cała gałąź a to ułatwiłoby rozwiązanie tej łamigłówki. Na razie nadal są to bardziej spekulacje niż solidne rozwiązanie. Nie mniej sprawdź czy po włożeniu rezystorów układ nadal działa a tranzystor się nie grzeje.