Witam,
mam Kyocere FS-800, ktora w pewnym momencie zaczela blado drukowac a nastepnie wogole. Wiem, ze to beben nie podaje toneru. Jest w srodku taki silniczek, ktory przesypuje toner do komory skad nakladany jest na walek. Do tego silniczka nie dochodzi zaden sygnal. Przesledzilem droge przewodow i doszedlem do plyty glownej ale tam tez nie ma zadnego napiecia. Testowalem na innym bebnie i wszystko O.K. Znalazlem tam jeszcze czujnik tonera, ktory wg. mnie nie dziala tzn. nie daje informacji na plyte glowna zeby dosypala toneru. Czy cos takiego da sie naprawic. Nowy beben to ponad 1000zł wiec wymiana nieoplacalna.
Pozdr
Sokes
mam Kyocere FS-800, ktora w pewnym momencie zaczela blado drukowac a nastepnie wogole. Wiem, ze to beben nie podaje toneru. Jest w srodku taki silniczek, ktory przesypuje toner do komory skad nakladany jest na walek. Do tego silniczka nie dochodzi zaden sygnal. Przesledzilem droge przewodow i doszedlem do plyty glownej ale tam tez nie ma zadnego napiecia. Testowalem na innym bebnie i wszystko O.K. Znalazlem tam jeszcze czujnik tonera, ktory wg. mnie nie dziala tzn. nie daje informacji na plyte glowna zeby dosypala toneru. Czy cos takiego da sie naprawic. Nowy beben to ponad 1000zł wiec wymiana nieoplacalna.
Pozdr
Sokes
