Witam szanownych forumowiczów.
Mam Peugeote'a Partnera 2.0 HDI z roku 2003. W samochodzie jest sterownik (chyba BSI to się nazywa) firmy Siemens. Problem dotyczy przednich wycieraczek. Przestały działać. Przy włączaniu nie słychać pracy żadnego przekaźnika. Równocześnie przestało działać spryskiwanie przedniej szyby. Tylna wycieraczka i jej spryskiwacz działają. Przy włączaniu tylnej wycieraczki słychać dźwięk charakterystyczny dla przekaźnika. Żaden bezpiecznik w module pod kierownicą po lewej nie jest przepalony. Jak wyjmowałem taki "bezpiecznik" (?) z gniazna FS1, to wycieraczki potrafiły raz machnąć i wrócić do położenia pierwotnego. Wspomniany bezpiecznik różni się wyglądem od typowego bezpiecznika. Ma jednak taki sam kształt. Nie za każdym razem tak było. Czy macie pomysł gdzie szukać rozwiązania? Nawet nie wiem gdzie jest umieszczony automat do wycieraczek. Nie mam gdzie przyłożyć miernika.
Mam Peugeote'a Partnera 2.0 HDI z roku 2003. W samochodzie jest sterownik (chyba BSI to się nazywa) firmy Siemens. Problem dotyczy przednich wycieraczek. Przestały działać. Przy włączaniu nie słychać pracy żadnego przekaźnika. Równocześnie przestało działać spryskiwanie przedniej szyby. Tylna wycieraczka i jej spryskiwacz działają. Przy włączaniu tylnej wycieraczki słychać dźwięk charakterystyczny dla przekaźnika. Żaden bezpiecznik w module pod kierownicą po lewej nie jest przepalony. Jak wyjmowałem taki "bezpiecznik" (?) z gniazna FS1, to wycieraczki potrafiły raz machnąć i wrócić do położenia pierwotnego. Wspomniany bezpiecznik różni się wyglądem od typowego bezpiecznika. Ma jednak taki sam kształt. Nie za każdym razem tak było. Czy macie pomysł gdzie szukać rozwiązania? Nawet nie wiem gdzie jest umieszczony automat do wycieraczek. Nie mam gdzie przyłożyć miernika.