Polonez Atu Plus GSI - silnik gaśnie przy dohamowaniu

Mam problem z moim Poldkiem GSI rocznik 1999. Otóż zdarza mu się z reguły w przypadku gdy hamuję i wchodzi w grę redukcja biegów np. dojeżdżając do skrzyżowania lub ronda, że auto gaśnie. Czasem podczas jazdy zaświeci się kontrolka CE, ale po chwili ta sygnalizacja znika, jak gdyby wszystko było OK. Obroty nie skaczą zarówno podczas jazdy, jak i na biegu jałowym. Silnik krokowy nowy. Poza opisanym problem nic się nie dzieje. Co to może być drodzy forumowicze? Pomóżcie. Proszę o Wasze opinie, bo sam nie bardzo się orientuję.
Z góry dziękuję za Wasze sugestie.

A jak u ciebie z serwem od hamulca ? Może trzeba szukać przyczyny w tym miejscu. Może membrana serwa jest dziurawa lub zaworek zwrotny nie zamyka dokładnie i spada ci ciśnienie w kolektorze ssącym.

Sprawdzałem hamulce (na wyłączonym silniku podpompowałem i po uruchomieniu na "luzie" pedał hamulca delikatnie "wpadał"),więc jeśli się nie mylę serwo, jest raczej OK. Mechanik ze mnie żaden, ale szperając trochę w literaturze i na forum nachodzi mnie pewna myśl - wymienić czujnik położenia wału. Nie wiem jednak czy idę w dobrym kierunku?

maciekwoj1975 napisał:

nachodzi mnie pewna myśl - wymienić czujnik położenia wału. Nie wiem jednak czy idę w dobrym kierunku?

A ja proponuje na początek sprawdzić filtr powietrza oraz świece.

Wszystkie filtry wymieniałem w lipcu tego roku. A jeśli mogę zapytać, o co chodzi z tymi świecami? Jaki one miałyby mieć wpływ na opisany na początku przeze mnie problem?

maciekwoj1975 napisał:

Wszystkie filtry wymieniałem w lipcu tego roku.

Choćby dla samej pewności, proponuję obejrzeć filtr powietrza. Wymiana wymianą, ale czy przez ten czas nie nazbierało się w nim dużo zanieczyszczeń

maciekwoj1975 napisał:

A jeśli mogę zapytać, o co chodzi z tymi świecami? Jaki one miałyby mieć wpływ na opisany na początku przeze mnie problem?

Samochód może gasnąć w wyniku przeróżnych usterek i okoliczności. Nie widzimy Twojego samochodu i ciężko w tym momencie jest jednoznacznie określić przyczynę niedomagań. Świece mogą nie mieć wpływu, ale po ich wyglądzie można cośkolwiek powiedzieć lub tez wyeliminować jakieś przypuszczenia.
Powodem może być też np. uszkodzenie katalizatora, ale to już bardziej przypuszczenia.
Czy zaobserwowałeś jakieś inne objawy/niedomagania?
Czy auto ma instalację LPG?
Co ze stanem oleju w silniku?

Ok. Rozumiem. Sprawdzę filtr powietrza. Co do oleju to sprawdzałem nie dalej jak w ostatni weekend. Trzyma stan. Jest klarowny. Używam Lotos 10W40 - ostatnia wymiana oleju miała miejsce przy 129 000 teraz mam 137 000 przebiegu.
Auto nigdy nie widziało instalacji LPG.
Świece wymienione w maju tego roku. (FE65 PS)
Naprawdę dbam o auto, znajomi mówią że do przesady bo to przecież tylko polonez, a ja przejmuję się każdym podejrzanym objawem. Na dzień dzisiejszy jedyne niepokojące objawy opisałem w pierwszym poscie, poza tym jest naprawdę OK. Chcę za wszelką cenę te objawy wyeliminować i być pewnym auta w 100% jak wcześniej. Stąd moja prośba o pomoc.

Jednocześnie proponuję wykręcić świece, dokładnie obejrzeć i przy okazji wyczyścić.
Czy gaśnięciu nie sprzyjają opady deszczu, tj. w momencie dużej wilgotności w powietrzu?

Ja proponowałbym narazie nic nie rozbierać i nie wymieniać
Na początek:
>zalać dobrego paliwa, przejechać kawałek trasy przy większych prędkościach obrotowych.
>odłączyć akumulator na pare minut
>sprawdzić połączenia kabli wtrysku,komputera (czy nie zaśniedziały)
>sprawdzić masę silnika (od karoserii do prawej łapy silnika lub skrzyni biegów)
>sprawdzić podłączenie sondy lambda
>Zrobić kabelek (interface) i zobaczyć błędy komputera.

a potem pchać palce.

Witam. Wiem, że minęło już trochę czasu od rozpoczęcia dyskusji ale zauważyłem pewien błąd. Jeżeli masz poldka GSI to świece powinieneś mieć FE 85 PS a nie 65 jak napisałeś.