Wykonanie super, wielki szacun dla konstruktora:] sam miałem taki pomysł wykonania motocykla na bazie 126p, przerobiłem już skrzynie aby "odwrócić" obroty na niej, mam też koła i przednie zawieszenie od zzr 1100, jedyna rada taka ode mnie to zdemontuj to całe chłodzenie znaczy obudowy i zrób osłone na alternator, motocykl sam podczas jazdy będzie się chłodził powietrzem, a moto zyska na estetyce i gabarytach (ja przynajmniej tak to widziałem w swojej głowie) czekam tylko na zarejestrowanie tego cuda:D pozdrawiam
Przepraszam za drobny offtop, ale może kolega konstruktor motorka bądź ktoś inny próbował odpalić silnik 126p bez żadnej konstrukcji, tj stojący na misce olejowej? Bardzo on wtedy skacze? Jest ryzyko uszkodzenia silnika?
Piszesz, że Maluch przejechał 194000km. Ja od kogoś słyszałem (jednak nie wiem, czy wierzyć mu czy nie), że silnik malucha ma żywotność mniej więcej 100000 kilometrów i wymaga wtedy remontu, czy coś (a nawet nie wiem, czy taki remont to opłacalne przedsięwzięcie), a Twój maluch dwukrotnie tyle przejechał. Czy silnik jest w dobrym stanie i nie ma z nim problemów?
I mam pytanie czy sprzęgło ciężko się wyciska? Ponieważ w maluchu naciska się je nogą, a tu masz przy kierownicy.
Dość ciężko pomimo wielkiej klamki. Duże opory stawia linka - pancerze od peugeota a linka od poloneza trucka akurat. Ale ze zmianą biegów nie ma problemów. Przy powolnym turlaniu zapina się I i nawet nie zgrzyta, no czasem.
Dodatkowo sprzęgło może być sterowane z nogi. Zobacz zdjęcia.
Quote:
Mówisz że siedzi się wygodnie, ale z czego zakładasz kanapę??
Na razie z niczego. Na oklep. Śruby amora, resora, słupki aku są schowane w ramie więc nie gryzą. Planuję przerobić z gazeli bo mam gąbkę z takiego siedzenia tylko obszyć.
Quote:
polecam dorobienie sterowania sprzęgłem na siłowniku fiata 125p i jakiejś japońskiej pompie z klamką
Miało być wspomagane serwem od hamulców z poloneza ale jak pokazała praktyka nie jest potrzebne. Pompa miała być ale koszty... każdy dodatkowy bajer wymagał wyjazdu po niego i zakupu.
Quote:
Witam. Zgadzam się z Xeo że motocykl powinien być na 3 kółkach ale poza tym konstrukcja bardzo ciekawa.
Autor tej wypowiedzi "powinien" poszukać w założeniach projektu czy jest tam mowa o 3 kołach.
Quote:
Ogólnie konstrukcja bardzo fajna, co prawda umiejscowienie skrzyni biegów jest trochę nie na miejscu, nie ze względów estetycznych, tylko że podczas zmiany biegów musisz trzymać kierownicę jedną ręką..
Umiejscowienie skrzyni nie ma nić do trzymania jedną ręką kierownicy. Widziałem rozwiązania sterowania skrzynią malucha "z buta" ale w bardziej szosowej wersji takiego wynalazku.
W sytuacji utknięcie w głębokiej koleinie z błockiem szybciej jestem w stanie przełączać I/R i przekładać rękę z lewarka na gaz niż robić to nogą i bujać całą maszynę. Przy nożnej zmianie biegów wydaje mi się, że nogi bym sobie połamał.
Quote:
Natomiast bardzo interesuje mnie, jak głośno działa silnik od malucha bez tłumika? Dokładniej pytam dlatego, że mam taki silnik do odpalenia, ale nie mam tłumika, i nie wiem, czy czekać na zakup, czy spróbować bez tłumika? (czy sąsiad nie ucieknie:-))
Proponował bym przynajmniej dla ciebie jakieś ochronniki, po paru przygazówkach będzie dudniało w głowie.
U mnie przecież wydech jest. Długa rura działa dość wytłumiająco a nawet powiedział bym nieco zmulająco na silnik. Bez wydechu silnik jest sporo głośniejszy.
Quote:
Idealnie nadałoby się takie ustrojstwo na dojazdy do pola uprawnego na przełaj. Duża powierzchnia opon pozwala na to i tego bym nie zmieniał. Wiadomo na szosę się nie bardzo nadaje ale na podmokłe łąki lepsze niż cross.
Na przełaj to można grzać jak jest sucho. Po deszczu i w błocku to ostrożniej jak polonezem w zimie - ze względu na sporą powierzchnię opon i specyficzny rozkład masy. Na pewno od crossa lepsze nie jest. Bez przesadyzmu.
Quote:
jedyna rada taka ode mnie to zdemontuj to całe chłodzenie znaczy obudowy i zrób osłone na alternator, motocykl sam podczas jazdy będzie się chłodził powietrzem, a moto zyska na estetyce i gabarytach (ja przynajmniej tak to widziałem w swojej głowie)
Już było poruszane. A co jeżeli przestanie się jechać a kręcić trzeba ostro? Ponadto bieg pierwszy - defiladowy ma prędkość około 4km/h. Ile przy tym nachłodzi?
Quote:
tyle wkładu pracy, a stopki nie ma. przedni wachacz proponuje trapez
A no nie ma jeszcze, widać nie jest nie niezbędne. Obmyślam. Nie tylko stopki brakuje . Trapez - kto wie.
Quote:
Piszesz, że Maluch przejechał 194000km. Ja od kogoś słyszałem (jednak nie wiem, czy wierzyć mu czy nie), że silnik malucha ma żywotność mniej więcej 100000 kilometrów i wymaga wtedy remontu, czy coś (a nawet nie wiem, czy taki remont to opłacalne przedsięwzięcie), a Twój maluch dwukrotnie tyle przejechał. Czy silnik jest w dobrym stanie i nie ma z nim problemów?
Dobrze słyszałeś. Pisałem już, że silnik kiedyś przechodził prawie kapitalny remont.
Odpala bez problemu. Kiedyś spróbuję nawinąć sznurek na koło pasowe i jak piłę motorow. Mocy nie ma za wiele ale wystarczająco. Nie ma co psuć. Mógł by palić trochę mniej.
Xeo , autor podejmował się wyzwania zrobienia takiego cuda na 2 kołach , i widzę że mu się udało Powiedz, maluch ważący 600 kg trząsł się jak galareta z tym silnikiem , jak jest z twoim 250 kg motocyklem ? użyłeś czegoś do zmiejszenia drgań ? pozdrawiam
Powiedz, maluch ważący 600 kg trząsł się jak galareta z tym silnikiem , jak jest z twoim 250 kg motocyklem ? użyłeś czegoś do zmiejszenia drgań ?
Generalnie zawieszenie silnika na poduchach powoduje, że na wolnych obrotach trochę terepie ramą, która buja się na zawieszeniu. I nie ma w tym nic dziwnego bo w tej sytuacji masy można podzielić na trzy części. Silnik jako element generyjący drgania, ramę i to co w niej na sztywno oraz to co stoi na ziemi czyli wahacze, piasty, koła. Tak więc rama z duperelami to góra 30% masy całości więc silnikowi dość łatwo tym bujać.
Po złożeniu wszystkiego doświadczalnie sprawdziłem gdzie leży częstotliwość rezonansowa (silnik wymusza a rama buja na zawieszeniu). Rezonans leży w zakresie wonych obrotów - takich jakie ustawia się w aucie. Dlatego troszkę podciągnąłem wolne i jest sporo lepiej.
Dla wyższych obrotów poduchy sporo tłumią, ale wiadomo nie wszystko. Generalnie jest jak w seryjnym zawieszeniu silnika, tylko masa pojazdu ma mniejszą bezwładność. Ale tego już nie da się przeskoczyć. To jest cały urok silnika od 126 i w zasadzie jedyne "przeciw" jego stosowaniu do motocykli (jednośladowych).
Quote:
pozwole sobie wstawic foto maluszka kolegi Olka ze Swierklańca
mozna porównac Smile
Fajnie, fajnie, ale nie przystaje do założeń projektu, poza silnikiem, a na pewno już pod względem kosztów. Zrobił to za 700PLNów?
Zresztą w tym temacie jest trochę podobnych wynalazków
https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic250724.html
Poza tym wyrażałem się już wcześniej w ciepłych słowach o konstrukcjach zapco pochodnych.
Co by to nie było - to w moim otoczeniu nigdy nie widziałem nikogo kto by potrafił sam zrobić coś takiego. Może dla wielu jest to wyważanie otwartych drzwi ale ile ile można przy tym nauczyć. Poza tym takich osób, które potrafią samodzielnie coś takiego zrobić jest naprawdę bardzo niewielu. Nie jestem mechanikiem ale dla mnie każda taka samodzielna konstrukcja to dowód na duże umiejętności i przede wszystkim cierpliwość, której sam czasem nie mam gdy coś robię. Chętnie bym się przejechał takim cudem
Pomysł i wykonanie genialne. Idealnie nadałoby się takie ustrojstwo na dojazdy do pola uprawnego na przełaj. Duża powierzchnia opon pozwala na to i tego bym nie zmieniał. Wiadomo na szosę się nie bardzo nadaje ale na podmokłe łąki lepsze niż cross. Ja bym tylko skrócił i wygiął drążek zmiany biegów, bo w końcu się nadziejesz po wjeździe w jakąś dziurę.
Czytając twój post śmiem twierdzić że w życiu nie jeżdziłęś na crosie, ba nawet nie widziałeś go z bliska.
Twierdzenie że kilkuset kilogramowa maszyna z silnikiem bodajrze 27 KM zachowa sie lepiej w terenie niż np 45 konny motocykl o wadze 150 kg jest dla mnie śmieszne.
Dodajmy ze ten twór posiada samochodowe gumy a cross tzw kostkę to już całkiem nie ma o czym gadać.
A z podmokłej łaki to tylko traktor by mógł go uratować.
Co do samych własności trakcyjnych to nie są one zapewne najlepsze.
Czasem źle umocowany bagaż czy źle wyważone przednie koło potrafi mocno uprzykszyc jazde, a w tym przypadku nie sądze żeby ów pojazd miał pomierzoną i skalibrowaną geometrię ramy i zawieszenia.
Mimo to gratulacje dla wykonawcy za kawał roboty, bo widać że ma dość dobrze opanowaną sztukę obróbki metalu.
Co do samych własności trakcyjnych to nie są one zapewne najlepsze.
Owszem rewelacji nie ma.
Quote:
Czasem źle umocowany bagaż czy źle wyważone przednie koło potrafi mocno uprzykszyc jazde, a w tym przypadku nie sądze żeby ów pojazd miał pomierzoną i skalibrowaną geometrię ramy i zawieszenia.
Jak się coś już źle zrobi to samo pomierzenie nic nie da.
Naprawdę sporo roboty było przy obmyślaniu co jak zrobić.
Najpierw przekopywałem dane różnych motocykli typu wyprzedzenie, kąt pochylenia główki, prześwit, skok zawieszenia, środek ciężkości, rozmiar kół, masa własna, posadowienie kierowcy, ...
Potem ergonomia - ma być wygodnie i możliwie bezpiecznie. Pochować wszystkie wirująco-szarpiące elementy w ramie, ominąć wystające, mieć pod ręką układy sterowania itd itp
Na ileż to pytań trzeba było sobie odpowiedzieć, jakie łożyska, segery, materiał, wymiar, rozmiar / twardość śruby, sposób spawania i jakoś te pomysły namalować
Jak poustawiać podzespoły, z których wszystkie są niemal niesymetryczne i jakoś to udokumentować. Najprościej w 2 rzutach w skali 1:1 nanosząc najbardziej istotne wymiary i zarysy
Jak wykonać szczegółowo różne podzespoły, jak to wytłumaczyć panu tokarzowi co ma wyrzeźbić
Jeszcze raz spojrzeć na to z góry i zastanowić się czy to ma sens
Zrobiło się tego trochę, czasem w kilku wariantach. W sumie to uboga dokumentacja ale bardzo pomogła przy rozwleczonym i etapowym trybie pracy
Niektóre jej elementy nawet zawierają element symulacji (gif)
hej konstrukja ok ale silnik malucha to szrot.ja zbudowałem w 2003 podobny pojazd ale z silnikiem od citroena visy,lekki-cylindry aluminiowe,filtr oleju,chłodnica oleju,mimo rocznika 1983 jak zegarek,zapłon bezstykowy,mocy niepamiętam,a koła zmień samochodowe porażka.
Hmmm - a mi się bardzo podoba. No i można mieć sentyment do silniczka i nie chcieć go zmieniać. Gdyby to miał być cross to jasne, że silnik byłby inny, koła inne, rama inna.
Proponuje zmienić silnik bo ten oszpeca całą ramę a osiągi w terenie też takie aby koła się kręciły,zero mocy.
Komentarz bezsensowny... Czemu? Ponieważ oceniamy ten a nie inny projekt, jeśli chcesz mieć "samomotor" z mocą i do jazdy w terenie zaprezentuj własne dokonania.
Żeby nie robić OT, motor ciekawy i fajnie wykonany. Nagraj filmik jak maszyna "pyrka"
No właśnie te Off Topy i powtórzenia (kanapa itp) powodują że kolejni nie czytają wszystkiego a większośc padła by przy tej dokumentacji (VIDE zdjęcia).
Ale FILMIK (przepraszam że też powtarzam) - będzie wyczesany.
Proszę w imieniu zapewne wielu - to będzie hicior tu i na Tubie. Dawaj koniecznie bez względu na jakość i fizjonomię (załóż kask - gdybyś bliżej mieszkał to sprezentowałbym ci oryginalny hełm Wojska Polskiego pod kolor) zanim śnieg spadnie. Chyba że masz zimówki . Mógłby być nawet pracujący na kołysce.