Mam ogromny problem z autkiem jak w temacie, kierunkowskazy same się włączają podczas jazdy (nieraz prawy, a nieraz lewy) i nie sposób ich wyłączyć. Gdy zgaszę autko i postoi z 2-3h wszystko wraca do normy ( nie na długo). Niekiedy przez 2 dni jest wszystko ok. Diagnostyka komputerem nie wykazała żadnych błędów.
Moje pierwsze podejrzenie to moduł od instalacji haka, bo po podłączeniu przyczepki wywala mnóstwo błędów o przepalonych żarówkach.
Odłączenie modułu nic nie daje prócz tego, że kierunki migają bardzo szybko jak przy przepalonej żarówce.
Czy to w ogóle możliwe, żeby uwalony moduł robił takie cyrki?
Drugie moje podejrzenie to sam włącznik kierunków.
Proszę o pomoc wszystkich którzy spotkali się z tym problemem w Ducato/Jumper/Boxer.
Moje pierwsze podejrzenie to moduł od instalacji haka, bo po podłączeniu przyczepki wywala mnóstwo błędów o przepalonych żarówkach.
Odłączenie modułu nic nie daje prócz tego, że kierunki migają bardzo szybko jak przy przepalonej żarówce.
Czy to w ogóle możliwe, żeby uwalony moduł robił takie cyrki?
Drugie moje podejrzenie to sam włącznik kierunków.
Proszę o pomoc wszystkich którzy spotkali się z tym problemem w Ducato/Jumper/Boxer.