Hoduję pszczoły. Mam urządzenie do odparowania w ulu leku dla pszczółek, które jest podgrzewane pojedynczą świecą żarową diesla. Podłączam akumulator od samochodu, załączam i działa bez zarzutu. Ale zawsze się zastanawiam (wiele uli) czy nie rozładuje akumulatora i jak wtedy odpalę samochód i wrócę do domu. W pasiece mam sieć 3 fazy 380V, lub 1 faza 230V bezpiecznik 16A. Może banalne pytanie do fachowców:
jak rozwiązać zasilanie tej świecy by było z sieci, bezpiecznie, jak najprościej i najtaniej (z uwagi na "złomiarzy", którzy zawsze starają się w pasiece znaleźć coś metalowego i przeliczyć to na tanie wino.
Chyba dla świecy żarowej (typowa świeca od diesla samochodu osobowego) jest obojętne, czy płynie przez nią prąd stały, czy przemienny (może da się uniknąć prostownika). Przy włączeniu z aku przez około 0,5 sek prąd 15-20A, potem około 7A (dane bardzo orientacyjne).
Z góry dziękuję za rady.
jak rozwiązać zasilanie tej świecy by było z sieci, bezpiecznie, jak najprościej i najtaniej (z uwagi na "złomiarzy", którzy zawsze starają się w pasiece znaleźć coś metalowego i przeliczyć to na tanie wino.
Chyba dla świecy żarowej (typowa świeca od diesla samochodu osobowego) jest obojętne, czy płynie przez nią prąd stały, czy przemienny (może da się uniknąć prostownika). Przy włączeniu z aku przez około 0,5 sek prąd 15-20A, potem około 7A (dane bardzo orientacyjne).
Z góry dziękuję za rady.