[quote="maciej_333"] Np. Amator 2 całkowite dno.
quote]
To samo Zodiak.
quote]
To samo Zodiak.
Do you prefer the English version of the page elektroda?
No, thank you Send me over theremaciej_333 wrote:Właściwie to nie mogę pojąć skąd takie zafascynowanie sprzętem RTV produkcji Polskiej. Nikt z wypowiadających się w tym wątku nie może pojąć jak bardzo ten sprzęt był przestarzały. Przykładem może być scalak UL1211.
maciej_333 wrote:Przykładem może być scalak UL1211. Stosowano go w naszym kraju na potęgę. Licencję na niego kupiono za kredyty Gierka od Sanyo. Moim zdaniem należy szanować sprzęt wyprodukowany w Polsce i traktować go jako zabytek. Jakieś wskrzeszania trupów polskich zakładów jest pozbawione sensu.
Kobra wrote:Ten scalak, o ile dobrze pamiętam, został użyty w 77r.
dariusz pawela wrote:Czy podobnie jak TV Radio także podlega cyfryzacji po 2012 roku?
Quote:Diory po 1990 miały być nowoczesne, by konkurować z ówczesnym japońskim sprzętem. Niestety ta nowocześność przerosła konstruktorów - patrz MDS serii 500. Natomiast przyznać trzeba, że był to sprzęt zwyczajnie...ładny. Design 500-ki nie wygląda staro nawet dziś.
Quote:To chyba nic złego, nie psuje się. CDF 054 to produkt Foniki, więc nie sądzę, żeby był taki sam jak odtwarzacz CD042 czy poźniejsze serii 500.Hm... tyle że CD to nic innego jak Philips, niczym nie różni się od starych odtwarzaczy CD z serii 442 czy 354.
DJ Volt wrote:Popalonych transformatorów nie widziałem...
Quote:Natomiast za nie radzenie sobie z nowoczesnością, uważam zastosowanie wspomnianych STK i za małego trafa.
Cersunited wrote:CD na licencji Philipsa a ja mam np 20 letniego płyciaka Sony z 90 roku z wyś VFD mozaikowym,możliwością wpisania i zapamiętania tytułu CD-TEXT dla każdej płyty ,regulowanym z możliwością zaprogramowania zdalnie sterowanym wyjściem słuchawkowym , regulowanym i stałym wyjściem liniowym ,aluminiową tacka , faderami ,search peakami i innymi cudami plus optyczny S-PDIF z tyłu na deser. Więc nie róbmy żartów z pogrzebu porównując do japończyków
DJ Volt wrote:PZ IX wrote:
Proste - bo są zabezpieczone. Gdyby nie ten bimetal to zapewne wiele WS504 miałoby spalone toroidy.
Wzmacniacza tego jeszcze nie miałem, ale sporo czytałem, ze przy mocnym graniu po prostu po jakimś czasie potrafi się wyłączyć.
Dobrze, że napisałeś, że go nie miałeś. Używałem, około 20 egzemplarzy, na stałe mam zawsze jeden. Od 2 lat ten sam, a ogólnie to pewnie ostatnie 6 lat to WS504. Wiele przeszedł, nie wyłączył się ani razu, poprzedniemu się zdarzyło. Takie gadanie o tym, że się coś tam przeczytało, to się nadaje. Raz się komuś wyłączył i wielka heca, mi też się wyłączył, po całej nocy dobrej imprezy. Okazję zapoznania się z wyłącznikiem bimetalicznym w tym urządzeniu mieli nieliczni, za to argument do takich dyskusji "czytałem, że..." jest wprost idealny.
Cersunited wrote:Jak kolega sie nie zna to tym bardziej niech nie obraża innych w tym przypadku Technicsa. Bo to że stosował STK pierwsze słyszę.
Cersunited wrote:>>DJ Volt
1)Nie podnieciłem tylko podałem model z tego samego rocznika by uświadomić że ta wasza "Wspaniała Diora" była raczej sprzętem niższej pułki a robicie z niej nie wiadomo co. Więc po co porównujecie Diore do np Pioneera czy Sony skoro jak porównałem ją do średniej klasy ES'a to ją praktycznie deklasuje (nie porównując już do wyższych modeli) Jest to nauczka by nie było zdań typu "diora biła japończyków na łeb" , skoro sam widzisz że średni odtwarzacz z wyższej klasy jest dla niej poziomem niedoścignionym. A akurat dla mnie to że jest lepszy od Diory to żaden komplement.
Oczywiście że można od innych producentów. Tylko nie piszmy wtedy że CD Diory był lepszy od np Technicsa czy Pioneera czy Sony czy innego skoro był kopią (prawie) Philipsa (na ich podzespołach i napędzie) a same Philipsy były sporo gorsze od wymienionych. Trochę logicznego myślenia kolego
nieśmiertelny KSS 240 -mówi Ci to coś? więc odpowiedz sobie sam
Nie bronię technicsa lecz miałem z nim sporo do czynienia , z Diora też choć nigdy nie miałem u siebie i powiem tyle że nie zamieniłbym sie na Diore.
>>Dydzio
hehe to kolega sie wiedzą popisałwpisał w google "technics stk" i podał mi link
a nawet pewnie nie czytał postów które wyskoczyły typu" padł lewy kanal a siedzi tam stk lub cos takiego"
Stk to były nawet przetwornice napięcia i stabilizatory o wielu stk jak wzmacniacze napięciowe czy sterowniki tranzystorów nie wspomnę. A końcówki mocy szczególnie w budżetowych zawsze były na RSN(np RSN344W64B/A) rzadziej ale też na SVI. Chyba że jakaś seria na zamówienie technicsa jak STK 433-260 dla Kenwooda dziś. Ale mocno wątpię że je akurat miał kolega na myśli
Cersunited wrote:
>>Dydzio
hehe to kolega sie wiedzą popisałwpisał w google "technics stk" i podał mi link
a nawet pewnie nie czytał postów które wyskoczyły typu" padł lewy kanal a siedzi tam stk lub cos takiego"
Stk to były nawet przetwornice napięcia i stabilizatory o wielu stk jak wzmacniacze napięciowe czy sterowniki tranzystorów nie wspomnę. A końcówki mocy szczególnie w budżetowych zawsze były na RSN(np RSN344W64B/A) rzadziej ale też na SVI. Chyba że jakaś seria na zamówienie technicsa jak STK 433-260 dla Kenwooda dziś. Ale mocno wątpię że je akurat miał kolega na myśli
marian1981.02 wrote:No właśnie "nasza diora". Chociaż robiona POLSKIMI rękami a nie chińskimi.
A o technicsie nawet nie gadaj... SU-V500 to był wzmacniacz? Kosztował tyle co WS504 w tamtych czasach a różnica w dźwięku była kolosalna na korzyść diory oczywiście. Bez korektora, czy procesora nie dało się tego słuchać, porównywałem go na tych samych kolumnach co diorę.
DJ Volt wrote:Co do mikrowieży sonego o której wspomniałeś to domyślam się, że opinia była na wyrost, a przynajmniej ja takiej "wieży" to w garażu używam, jak w aucie dłubie, bo to ścierwo którego nie szkoda niszczyć pyłem itd.