Witam , mam taki problem mechanik którem zleciłem wymianę świec żarowych przy wykręcaniu jednej świecy ukręcił ją w taki sposób że wykręcić można tę cześć którę wkłada się klucz a ten kapturek został w głowicy i wystaje taki pręt grzewczy. czy jest jakiś sprawdzony patent na wyjęcie pozostałej części z głowicy bez ściągania głowicy ? zamówiłem na alledrogo ściągacz do świec żarowych poczekam jak przyjdzie i może coś z nim popróbuje. czy macie jakieś pomysły na wyjęcie tego ?
od tamtej pory zrezygnowałem z usług mechaników, mam znajomego co ma warsztat i u niego korzystam z sprzętu i sam naprawiam , oczywiście z pomocę elektroda.pl
Ja robię to troszkę inaczej niż jak na filmiku najpierw po wyrwaniu części rdzenia elektrody wbijam klucz trzpieniowy spline M6 i próbuje wykręcić zazwyczaj wykręca się. Zabawa zaczyna się jak klucz wyrobi już sobie w świecy wtedy wiercenie.
Klip , fajnie się ogląda - jak sprawnie i bez problemu wyciąga mechanik zerwaną świecę żarową - Dostęp do świec żarowych miał jak na dłoni Nie w każdym silniku tak dostępnie .
A , niewielu mechaników taką rolę odtworzy jak na klipie Zazwyczaj to wymontowanie głowicy , odesłanie do znawcy który wymontuje zerwaną świece(sposoby mają różne) , następnie równanie głowicy i ponowny już montaż i oczywiście wymiana uszczelek na nowe. Ten scenariusz najczęściej chyba w życiu stosowany.
A , i znaczny to koszt - taki nie planowany. Ciekaw jestem jak uzgodnisz z mechanikiem koszt ok 1000zł do 1500 zł - taki scenariusz wyjdzie przy mniej korzystnym scenariuszu naprawy.
A który rozsądny mechanik świece wykręca zwykłym kluczem. Ty bardziej takie długie. Ja jeszcze żadnej nie urwałem chociaż kilka w kolejce stało.
Klucz pneumatyczny i jakiś dobrze penetrujący wspomagacz. Delikatnie i po trochu w lewo i w prawo, wykręca się każda.
Na filmie szybko i sprawnie to idzie, a w rzeczywistości
Tak całkiem na marginesie kolego MODERATORZE robokop temat powinien być zamknięty dokładnie jak ten https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic1759532.html Porada w wykonaniu chcącego zaoszczędzić parę groszy laika doprowadzić może do całkowitego zniszczenia silnika, ot taka sobie dziurka w tłoku zrobiona przez zatarty opiłkami zawór (zawory).
Opiłki nie zaszkodzą, to nie korund czy inne ścierniwo - po odpaleniu zostaną wydmuchnięte. A co do zamknięcia tematu - reklamacje https://www.elektroda.pl/email.html
Masz rację że zostaną wydmuchnięte i tylko delikatnie połaskoczą turbinę, ale tylko część z nich. Te drobniejsze jednak nieco wcześniej w momencie suwu sprężania znajdą sobie szczelinki między pierścieniami. Spustoszenia które mogą dokonać przecież silnikowi nie zaszkodzą. Jedynie mogą porysować cylinder i lub zapiec-zaciąć pierścienie.
Źle złożona pompa doprowadzi jedynie w najgorszym wypadku do jej uszkodzenia, ale w porównaniu z remontem lub wymianą silnika CDI to pikuś.
Jeśli ktoś zdecyduje się (odważy) na taki zabieg to radzę skonstruować odkurzacz (z ropownicy lub pistoletu do piaskowania) i wyciągnąć co się da. Następnie kręcić rozrusznikiem z wykręconą świecą i wyjętym wtryskiwaczem.
na filmiku koleś zakłada adapter z szybkozłączem do sprężarki zamiast wtryskiwacza. jak dla mnie trochę za póżno, bo powinien na samym początku. jeżli przed zaczęciem pracy ustawi się silnik w gmp cylindra który jest naprawiany /w trybie pracy oczywiście/ i poda się po ciśnieniem powietrze do cylindra na cały okres naprawy to wątpię, aby jakiekolwiek opiłki wpadły do środka. oczywiście, że coś może się zdarzyć, ale zazwyczaj ciśnienie wytwarzane przez sprężarkę w tym przypadku pokona siłę grawitacji opadania opiłków.
inną sprawą jest to że jak już coś wpadnie to w większości na pewno zostanie potem wydmuchnięte, jednak nie daj boże jak podczas przelotu przez zaw wydechowy zahaczy się o krawędź gniazda, zawór do dobije i jest muka. głowica do zdjęcia, bo przez pierdułkę nie domyka zaworu.
W momencie gdy założyłby na samym początku ten adapter jest szansa ze końcówka świecy zostanie wypchnięta przez powietrze, a tak jest jednocześnie blokadą dla opiłków.
Muszę dodać,że kolesiowi na filmiku fajnie wyszedł wtryskiwacz.Mam taki sam sprzęt do wyjmowania wtrysków, jeżeli wtrysk jest zapieczony to tym sprzętem na samochodzie to możemy sobie tylko pomachać.
cyt..........
Witam , mam taki problem mechanik którem zleciłem wymianę świec żarowych przy wykręcaniu jednej świecy ukręcił ją w taki sposób że wykręcić można tę cześć którę wkłada się klucz a ten kapturek został w głowicy i wystaje taki pręt grzewczy. czy jest jakiś sprawdzony patent na wyjęcie pozostałej części z głowicy bez ściągania głowicy ? zamówiłem na alledrogo ściągacz do świec żarowych poczekam jak przyjdzie i może coś z nim popróbuje. czy macie jakieś pomysły na wyjęcie tego ?
Wiesz , najlepiej będzie wykonać tradycyjną naprawę - bez patentów na wyciągnięcie tej zerwanej świecy jak z klipu youtube - czasem się zdarza.
Wprawdzie koszt jest nie planowany i wyniesie sporo : -wymontowanie i zamontowanie 400zł-500zł(tu możesz negocjować)
-naprawa głowicy ok 300-350zł
-uszczelka ----> głowicy , zaworów , kolektora ssącego , kolektora wydechowego , rury wydechowej.... 300-350zł
-4 nowe świece 30-50zł/szt 120-200zł
-przy okazji płyn chłodniczy ok 40zł
to , tak najważniejsze wymieniłem - bez patentów na tanią naprawę tej przykrej sytuacji jaka trafiła się przy wykręcaniu świecy.Jest to najdroższa wymiana świec żarowych w takim przypadku.
Wymontować i zamontować głowicę za 400PLN, ale to jest tylko koszt wymontowania i zamontowania ktoś to tak rozpisał żeby nie pisać że naprawa głowicy 1500 tylko się rozpisał, równie dobrze mógł napisać że wykręcenie jednej śrubki 5PLN.
cyt..........
Witam , mam taki problem mechanik którem zleciłem wymianę świec żarowych przy wykręcaniu jednej świecy ukręcił ją w taki sposób że wykręcić można tę cześć którę wkłada się klucz a ten kapturek został w głowicy i wystaje taki pręt grzewczy. czy jest jakiś sprawdzony patent na wyjęcie pozostałej części z głowicy bez ściągania głowicy ? zamówiłem na alledrogo ściągacz do świec żarowych poczekam jak przyjdzie i może coś z nim popróbuje. czy macie jakieś pomysły na wyjęcie tego ?
Wiesz , najlepiej będzie wykonać tradycyjną naprawę - bez patentów na wyciągnięcie tej zerwanej świecy jak z klipu youtube - czasem się zdarza.
Wprawdzie koszt jest nie planowany i wyniesie sporo : -wymontowanie i zamontowanie 400zł-500zł(tu możesz negocjować)
-naprawa głowicy ok 300-350zł
-uszczelka ----> głowicy , zaworów , kolektora ssącego , kolektora wydechowego , rury wydechowej.... 300-350zł
-4 nowe świece 30-50zł/szt 120-200zł
-przy okazji płyn chłodniczy ok 40zł
to , tak najważniejsze wymieniłem - bez patentów na tanią naprawę tej przykrej sytuacji jaka trafiła się przy wykręcaniu świecy.Jest to najdroższa wymiana świec żarowych w takim przypadku.
[/quote
będę starał się uniknąć zdjęcia głowicy , wychodzę z założenia że to co jest oryginalnie złożone tak powinno zostać. zrobię adapter zamiast wtrysku pod kompresor i będę próbował się do niej zabrać. mam nadzieję że się uda.
Ja pracuję w serwisie ale nie w kraju.Zawsze na mocno rozgrzanym silniku i klucz udarowy i nie prawo lewo tylko strzał i wychodzi.Nie zdarzyło mi się ukręcić świecy.Trochę tego zrobiłem.
no niestety ja trafiłem na taki warszat że przy odkręcaniu ukręcił świecę a na koniec wmówił mi że jest obślizgnięta nakrętka na świecy i on tego nie odkręci
Są dostępne specjalne zestawy do usunięcia takich świec żarowych. W przypadku tego modelu dają 100% pewność na poprawne wykonanie takiej naprawy bez ryzyka uszkodzenia głowicy. Czas naprawy oscyluje koło 1 godz.
A niestety to winne paliwo.Ja pracuje dobrych kilka lat i nie spodkałem się z awarią pompowtrysku lub wtryskiwacza nie wspominając o pompie wtryskowej starej generacji . Silniki mają czasami i po 200 000km.Czasami się zdarzy pompa wysokiego ciśnienia ale to rzadkość.Co do świec to wychodzą wszystkie.Paliwo ma kolor prawie jak woda.
Potwierdzam są takie urządzenia sam na nich pracuję w 99% ładnie wszystko wychodzi(świeca może być spęczona lub mieć małą dziurkę to ten 1%) nie ma obaw z opiłkami właściwie nie ma szans żeby się dostały do komory spalania chyba że robi to laik radziłbym uważać z tanimi podóbkami tych urządzeń jak frez urwie się w środku to życzę powodzenia
Rajmund141 w innym poście piszesz, że korzystałeś z takiej usługi w okolicach Lublina a teraz piszesz, że pracujesz na takim urządzeniu. Zdecyduj się. To 400 zł o których mówisz w tamtym poście to za usługę, bo chyba nie za urządzenie.
Stawka zaczyna się od 400 zł za sztukę przy dobrych rokowaniach. Jak ktoś napisał wcześniej że wyjęcie świecy może trwać godzine to gratujuje optymizmu . Osobiście znam przypadek 15 (piętnasto) godzinnej żmudnej pracy. Nie żadko opłaca sie wyjąć silnik żeby cokolwiek zrobić . Sam zastanawiam się nad kompletem takich narzędzi . Ale ten warty uwagi kosztuje ok 4000 zł na jeden rodzaj świecy a wypadało by mieć 3 ... Poruszony temat opiłków przy całej opreacji to banał można je wybrać magnesem wyssać czy cokolwiek innego bo nie są to wióry jak z tokarki tylko pyłek który niczemu nie zaszkodzi. Włożenie adaptera za wtryskiwacz ? powodzenia jeżeli wyjecie wtrysku nie okaże sie wiekszym problemem jak urwana świeca.
Pozwole sobie wtracic sie do tego tematu.Nie ma problemu jak sie ukreci,problem zaczyna sie jak do wyjecia zabiera sie ktos kto nie ma o tym pojecia ale cos widzial i cos slyszal.Takie operacje koncza sie zwaleniem glowicy i kosztami.Takie porady jak spawanie,wbijanie jakiegos klucza aby wykrecic nie zawsze przynosza efekt zwlaszcza w tym modeu.A jezeli chodzi o czas trwania takiej operacji to dla zajmujacej sie tym osoby kilkanascie minut.